Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

ONI JUŻ OGLĄDAĆ BYLI! _____ A TY!? _____ AUDI A3

06-02-2014, 14:25
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 4 987.65 zł     
Użytkownik bestia_sb
numer aukcji: 3912061987
Miejscowość Bielsko-Biała
Wyświetleń: 259641   
Koniec: 06-02-2014 13:53:23

Dodatkowe informacje:
Rok produkcji: 1996
Przebieg (km): 191000
Pojemność silnika (cm3): 1800
Moc silnika (KM): 125
Skrzynia biegów: Manualna
Rodzaj paliwa: Benzyna
Typ: Hatchback
Liczba drzwi: 2/3
Kolor: Srebrny
Stan: Używany
Uszkodzony: Nie
Wyposażenie: ABS, Wspomaganie kierownicy, Centralny zamek, Klimatyzacja, Poduszka powietrzna, Elektryczne szyby, Alufelgi, Elektryczne lusterka, Immobilizer
Informacje dodatkowe: Bezwypadkowy, Sprowadzony
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha



Witajcie...

Tak! Już jest!
Właśnie on!
Ten samochód!

Na który czekali wszyscy wielcy tego świata!

No może nie świata ale wielcy Polski i jeden skądś tam!?
Z USA czy tam innej Afryki! ;)

Ale jest!






Audi -caa...



model: A3 Hatchback

Rok produkcji: 10.1996, benzyna 1,8 litra, 125 KM.

Przebieg: 191 tyś. 100% oryginalny.





Pozwólcie, że opowiem Wam moją przedziwną historię jaka zdarzyła mi się przy okazji sprzedaży mojego auta.
Wystawiłem samochód na sprzedaż i po krótkim czasie zainteresowali się nim ludzie, których nigdy bym się nie spodziewał!
Wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy odwiedził mnie On. Tak On! Sam Pan De la Presidente ;)

Ale po kolei. A było to tak.


Pewnego dnia słyszę dzwonek do drzwi. Otwieram, patrze a tu Bronek jak żywy! Normalnie zdębiałem!
Wlazł do środka a za nim dwa karki, takie typowe ABS-y z BOR-u.

Pan Prezydent był w pełnym szoku! Zapytał tylko: "...dlaczego tak tanio!?..."
No to ja mu na to: że samochód pochodzi z Włoch, że auto również nie było jeszcze rejestrowane w Polsce. Mówię mu: Bronek będziesz pierwszym rejestrującym na terenie naszego kraju.

I zaraz wysłał aukcję do Trybunału Konstytucyjnego aby sprawdzić czy jest to możliwe!?




Potem przyjechał Donald.

Pan Premier zadowolony, zacierając ręce powiedział: ..."bierzemy go! Jeszcze 5 tysi budżet musi wytrzymać! Idę namówić Rostowskiego, żeby przekonał tego Szczurka!"...

No to ja mu mówię żeby przekazał im, że auto jest w bardzo dobrym stanie. Że silnik w stanie idealnym. Pracuje równiutko i cicho. Że nie bierze ani grama oleju. Bo przejechałem nim prawie 1000 km i nie wziął ani kropli oleju (co do kreseczki na bagnecie).

Zaklaskał jeszcze z dwa razy i rzucił: ..."zrobię co w mojej mocy!"...

No i poleciał na Wiejską z ową propozycją.


Długo nie czekałem a tu następny! Patrze!? Jeennyy to normalnie mój ukochany Rysio!
Rysiu popatrzał, pooglądał ale widzę, że trochę niezdecydowany! No to ja od razu z tekstem: że stan techniczny samochodu w stanie bardzo dobrym. Zawieszenie pracuje idealnie. Na dziurach pracuje doskonale a wszelkie nierówności "połyka" cichutko i płynnie. Brak jakichkolwiek stuków, luzów itp.
Auto nie ściąga, jedzie idealnie prosto. Hamulce w stanie doskonałym, idealnie hamują zarówno w mieście jak i przy dużej prędkości, nie ściągają, natychmiast reagują, utrzymując samochód cały czas na prostej. Autem nie da się ruszyć z zaciągniętego ręcznego.

A on dalej swoje ..."ale co z układem kierowniczym bo ja to muszę mieć pewne jak uciekam przed Youtuberami! Skubańce mnie potem kręcą kamerą i już demotywator gotowy!"...
-->KLIK<--

No to mu nawijam dalej makaron na uszy, że Rysiu, że wiesz, zluzuj majty, układ kierowniczy nie posiada żadnych luzów, kierownica reaguje na każdy manewr natychmiast bez żadnych opóźnień!

I generalnie widzę że już by go brał ale w ostatnim momencie zapytał:
..."kurde Panie, dlaczego on nie jest czerwony!?"...

Zapakował poślady i zniknął...


No myślę sobie kto będzie następny? Ci byli, ten był. Z Pe-es-elu i tak nie przyjadą bo brony na sprzedaż nie mam a i audickom ciężko na pole wjechać więc czekam bo już wiem kto będzie!

No i co? Miałem rację. Podjeżdża Adaś ze świtą. Laski się wypakowały, zaczęły coś chichrać to im Adaś z miejsca kazał wy... oddalać się stąd! No to poszły.
A Adaś jak to Adaś... noo on nie był specjalnie podniecony, muszę przyznać. Od razu z tekstem: ..."że blacharka, że pewnie był robiony"...

No to mu tłumacze: Adaś kurde nie rób jaj! Blacharka auta w 100 % oryginalna. 100 % bezwypadkowy. Samochód nie posiada choćby najmniejszego śladu korozji! Nigdzie! Kompletnie nigdzie! Progi, pod drzwiami, nadkola oraz ich wewnętrzne części, wszelkie zakamarki, łączenia blach z elementami plastikowymi itp. Że nigdzie nie znajdzie choćby najmniejszego śladu rdzy!

A on mi na to: ..."no może to i jest coś warte ale przelewy już dzisiaj wysłałem a jutro to już nie będę miał na to czasu"...

Wsiadł do auta, laski zostawił. Rzucił im tylko przez okno kaskę na pekaesa i pojechał troszkę poirytowany.


No jak był Adaś? To kto mógł być następny?!
W końcu Jaruś się nawinął. Patrzy, ogląda podejrzliwie i mówi mi: ..."jak się Donaldowi podobał to na pewno będzie bubel! A poza tym ja mam kota i szkoda mi będzie jak mi sierściuch zacznie ostrzyć pazury na lakierze!"...

No to se myślę już Cię mam i mówię mu: Jaruś to się idealnie składa bo sam lakier posiada kilka miejsc do poprawek. Szczególnie na rogach samochodu. Zderzaki wymagają małego wkładu pracy aby je poprawić. Typowe dla Włocha otarcia. Oni po prostu tam tak jeżdżą (rozpychają się na parkingach itp). Oczywiście jeśli Ci zależy na idealnym lakierze to będziesz musiał porobić tych kilka poprawek ale nie jest chyba tak najgorzej ;) Powiedział bym nawet, że poza wspomnianymi otarciami tu i tam, stan lakieru jak na samochód z 96 roku jest naprawdę niezły. Osobiście wolałbym nic nie robić z lakierem i zachować oryginalny aby uniknąć w przyszłości wszelkiej korozji. Tak długo jak auto będzie posiadało oryginalny ocynk tak długo będzie wolne od korozji! Właśnie dlatego mówiłem Adasiowi, że auto ma w tak doskonałej kondycji blacharkę. A jak kot zrobi jeszcze jakąś kolejną ryskę to przynajmniej nie będzie tego widać!

No to on mi na to: ..."ok ale muszę się jeszcze skonsultować z Antonim. Powołamy jakąś małą komisję i zbadamy czy on rzeczywiście jest co warty"...

Ja mu na to: spoko wpadaj ze swoimi ekspertami! Nie ma problemu! Niech go badają, oklepują, sprawdzają. Nawet mu powiedziałem: to dzwoń do prof. Chrisa on będzie wiedział skąd w nadkolach tyle śniegu!
Przybił piątkę i pojechał.


No Jarek jak powiedział tak zrobił. Zadzwonił gdzie trzeba i nagle patrze a na horyzoncie Antoni! No to ja do niego z uśmiechem: Siema Antek! Antuś! No jak tam? A on od razu z grubej rury:

..."ja tu zaraz wszystko sprawdzę! Co on tu ma! Na pewno golas! Nic nie ma! Jak mi Jarosław będzie nim jeździł to się zapoci przed ważnym spotkaniem i pytanie czy w ogóle dojedzie?"...

No to se myślę i tu Cię załatwię! I bach od razu do niego:

Antek kurna nie pieprz! Popatrz co on ma! Jakie wyposażenie:

- Climatronic,
- 2 x AIRBAG,
- ABS,
- Immobiliser,
- Centralny zamek,
- Oryginalne Alu Felgi,
- Elektryczne szyby,
- Elektryczne lusterka (obydwa),
- Blokada wewnętrzna drzwi,
- Oryginalny system głośników,
- Regulacja wysokości świateł,
- Regulacja natężenia podświetlenia licznika,
- Regulacja fotela w trzech płaszczyznach (<-,->,^,ˇ,/,), (będzie sobie mógł blisko fotel ustawić tak, żeby dostał do pedałów!
- Regulacja kierownicy zarówno góra/dół jak i przód/tył, (a jak mu braknie to sobie jeszcze kierownice przysunie)
- Dzielona tylna kanapa,
- Rozkładana tylna kanapa na płasko,
- Schowki wysuwane w obu przednich fotelach pod siedzeniami, (będzie miał gdzie kota schować)
- Schowki otwierane na drzwiach (lewe i prawe - starczy miejsca na przemówienia co mu je Adaś pisze).


Ale Antek nie ufny i drąży dalej!
..."a licznik!? Na pewno cofany! Kto wie ile to ma przebiegu?! I gdzie są jakieś papiery na to?"...
No to ja mu znowu piłeczkę w drugą stronę i mówię:
Antek, Antoni kurna chata popatrz tu masz książkę! Patrz widzisz? Ostatni wpis w książce serwisowej był dokonany w grudniu 2004r. przy przebiegu: 75,256 km. Wpis dokonany przez autoryzowany serwis Audi! Patrzysz na to czy nie?

I tak widzę, że trochę w końcu spotulniał. Ale jeszcze patrzy na kierownicę, drążek, konsole, guziki i mówi:
..."no niby to takie w porządku ale co to jest to białe tutaj?"...
Antuś spoko! Nie bój brzozy, to znaczy wrrrróć! Nie bój żaby! Tu nic nie wybuchnie! to tylko małe otarcie.

I kwituje mu na koniec: Stary najważniejsze jest to, że wszystko w tym samochodzie działa. Elektryka, climatronic, itd. Wszystko jest sprawne. Jedyna usterka (choć nie do końca) to świecący ABS. ABS się włącza. Podczas mocnego hamowania czuć na pedale jak działa. Gdy zaglądałem pod samochód zauważyłem, że prawdopodobnie był wymieniany czujnik w jednym kole (ewidentnie czysta lub nawet nowa śrubka mocująca), do tego stary czujnik był schowany w schowku. Myślę, że prawdopodobnie złapał jakiś błąd na komputerze.

No to jak on usłyszał, że jest jakiś błąd to jak się zawinął na pięcie! Z miejsca normalnie! Rzucił przez ramię jeszcze z tekstem, że on tu wróci razem z komisją i wtedy zobaczymy!

No i poszedł do diabła! To znaczy wrrróć, do Radia ... .





No myślę sobie to był ostatni a na dodatek każdy kuźwa mądrzejszy od następnego ale kurde nagle czuje, że mi coś wibruje. Zerkam w kiesznie a tu mój iTelePhone dzwoni. Patrze a tu jakaś szopa czy buda... nie Barak!





Kurde nie wierze! Normalnie Barak dzwoni! Myślę sobie ja pierdziu ale ten fejs ma zasięg!? To nic odbieram!

- Halo? Bestia spiking.
- Haj Bestia tu Barak. Oba ma?
- Ale łot oba ma?
- Ki Oba mam?
- Aaa to znaczy czy szlusle od from Audi oba ma? Spoko Barak oba ma. Łot ken aj du for ju?
- Aj łont baj jor kar. Bat ferst mast go si it maj tim.
- Spoko. Niech wpadają. To znaczy chciałem powiedzieć niech oni ewrybady kom!
- Sala malejkum.
- Alejkum salam.


No i się kurrnnnaaa zaczęły odwiedziny!!!


Najpierw Gollum z Iron Manem na Super Manie przylecieli!




Potem Spider Man przyplątał się razem z Teletubisiami. Pytam: czemu tylko dwa? A on mi na to: że reszta sraczki dostała!




Następni byli nieźli! Mało mi przy oglądaniu tapicerki nie spalili. Pytam skąd wyście? A oni że od Diabolo bo Barak kazał!




Potem mi się tu zwaliła cała drużyna Kamienia! Ale Filozofy takie z nich były, że szok! Szkoda, że razem z drużyną pierścienia nie przyjechali!?




Ale to wszystko nic! Patrze a po nich Joda mi się zwala na chatę razem z tym swoim Dżedaj, plumpkającym Artu di tuturutu i zarozumiałym blaszakiem! Ale po kiego grzyba brali tego co przez respirator oddycha? To nie wiem! Czubaka tylko cos poryczał i poszedł na stronę!




Potem to już było z górki! Sołcz Parki razem z sadamem wpadli.




Pimba, Timba czy inna Pumbaa. Wpadli Zlizali wszystkie poniemieckie muchy z szyby i wypadli!




A na koniec SHREK z chłopakami ...



wraz z Ekipą Polodowcową!





Oni byli ostatni. Myślę sobie na reszcie! Bo już miałem dosyć tych dziwnych odwiedzin! Każdy kurna lepszy "szpec" od drugiego!!! Każdy kuźwa blacharz i elektryk! Każdy kurna ma dziadka mechanika w wermachcie! To znaczy wrrróć! W rodzinie! I każdy kuźwa będzie malował całą audiczke za 4 tysie, gdzie auto warte 5 tysi! Kuźwa każdy jest taki zaje...fajny!!!

Ale w końcu stawił się sam garaż to znaczy wrrróć, Barak! Przywitał się ładnie, kazał zaparkować Air Force One na polu obok i pyta co tam jeszcze i jak tam z tym autkiem?

No to ja mu mówię, że spoko, że nawet światła oba ma i to nawet regulowane.




A licznik nie kręcony? Pyta. Nie no skąd. Mówię łocz dys myster! Pełen ordżinal!




A fotele i ta kanapa z tyłu jak tam luking? Ja mówię, że spoko, że nie zniszczona. Że jeździła tam tylko jakaś laska, która woziła fretkę i dwie kury. I że poza tym żadne inne psy tam nie jeździły.




A jak tam pod maską pyta? No to ja mu na to, że istny potwór! Istny szatan!
Ciągnie jak trza! Ale oleja nic nie bierze!




No i tak stanął nad audickom i rozmyśla. I myśli i zastanawia się. I szuka dziUry w całym.




Mówię mu Barak spoko to na dziś wystarczy. Po prostu autko jest warte polecenia.
A w razie jak byś miał jeszcze jakieś pytania to dzwoń mówię albo napisz.

E-mail: przez kontakt ze sprzedającym

lub

Tel.: 731 [zasłonięte] 840



Na pewno się dogadamy.

I mówię mu na odchodne że wiadomo, że jeśli będzie zainteresowany to i tak przyjedzie sam oglądnąć auto i dokona jeszcze raz dokładnych oględzin. To Cię nic nie kosztuje. Poza czasem i paliwem do Air Force One. Wiesz gdzie mnie szukać. Samochód dostępny w Bielsku-Białej.


Barak kiwnął znacząco głową i mówi: ..."Ju hew rajt"... i odleciał z pola obok.


KONIEC


Tak się skończyła moja przygoda z Barakiem.


A Ty też będziesz jak Barak? Czy bolss oba masz?
I sam sprawdzisz czy warto? ;)



Ta historia wydarzyła się nie na prawdę ;) A wszelkie podobieństwo do realnych postaci i sytuacji jest całkowicie przypadkowe!

Historia może i nie jest prawdziwa ale samo auto już TAK oraz jego stan techniczny. Więc jeśli jesteś zainteresowany zapytaj!

w końcu kontakty Oba Masz do mnie! ;)


Sama aukcja (poza historią polityczną ;) ) jest prawdziwa a powyższe auto jest naprawdę na sprzedaż.


Galeria z normalnymi zdjęciami w większej rozdzielczości.

KLIKNIJ ---> odnośnik do galerii <--- KLIKNIJ



Pozdrawiam :)



Papa