Do sprzedania absolutny unikat - Lustrzanka z niewymienną optyką z półprzepuszczalnym lustrem (to nie pomyłka - to jest lustrzanka): Olympus C 1400 L (znany w USA pod nazwą Olympus D-620L). Rok produkcji 1998.
Dane techniczne (podstawowe):
- przetwornik CCD o wymiarach 2/3
- liczba pikseli: 1,4 M
- ogniskowa (w przeliczeniu na format 35 mm): 36-110mm (zoom x3)
- obiektyw: 7 soczewek (w tym 2 elementy asferyczne), szkło optyczne
- przysłona: 2,8-3,9
- gwint obiektywu: 43 mm
- wizjer optyczny (układ na lustrze półprzepuszczalnym
- czułość ISO: 100
- nośnik danych: karta SmartMedia
- zasilanie: 4 x AA
- pomiar światła: centalnie - ważony i punktowy
- korekta ekspozycji +- 3 EV co 1 EV
- tryb macro
- migawka: 1/4 - 1/10000 s
Tyle danych, teraz o stanie sprzetu:
IDEALNY pod każdym względem, mało używany (żaden przycisk nie nosi nawet śladów podtarcia)
Optyka czysta i idealna (patrz foto)
Właściwości fotograficzne:
Jest to lustrzanka o niewymiennej optyce (lustro połprzepuszczalne), więc w wizjerze obserwujemy obraz naturalny o jakości dzisiejszych wizjerów amatorskich lustrzanek z układem luster. Obraz jest jasny i wyraźny. Układ AF posiada jeden sensor centralny. Blokada AF i ekspozycji po naciśnięciu spustu do połowy. Jak widać, aparat nie jest typową amatorką, ma wszystko, co potrzeba nawet zaawansowanemu amatorowi. Sensor z racji dużych wymiarów (2/3) i małej ilości pikseli ma sporą rozpiętość tonalną, większą niż dzisiejsze kompakty z malutkimi matrycami o ilości pikseli ponad 10 M. Co można wycisnąć z tak wiekowego sprzętu? Z racji świetnej optyki, o niedużym zakresie ogniskowych mozna wiele:
http://www.flickr.com/groups/[zasłonięte]13290@N20/
http://www.steves-digicams.com/d620_samples.html
Dane techniczne aparatu:
http://www.steves-digicams.com/d620.html
W komplecie:
aparat, oryginalny pasek z zaślepką wizjera i oryginalny dekielek. Karta pamięci SmartMedia 4 MB (wchodzi do 30 zdjęć).
W związku z pytaniami o to, czy to kompakt, czy lustrzanka, wyjaśniam:
- monitor LCD służy jedynie do podglądu zrobionego zdjęcia i operacji w menu. Nie ma mozliwości kadrowania przy użyciu monitora - jest to niemozliwe tak, jak w klasycznej lustrzance cyfrowej bez livewiev.
- wizjer jest w 100% optyczny (TTL), nie jest to monitor EVF - promień światła po odbiciu od lustra półprzepuszczalnego trafia na układ luster albo pryzmat (nie znam dokładnej budowy) i poprzez wizjer do oka, mniej więcej jak w normalnej lustrzance.
- w wizjerze obserwujemy wszystkie operacje optyczne wykonywane obiektywem, czyli ostrzenie, zmianę ogniskowej itd. Dokładnie jak w lustrzance.
- w momencie wyzwalania migawki nie ma podglądu przez wizjer.