wywiązuje się ze swoich zadań. Mam nadzieję, że długo mi posłuży, a wtedy zapomnę o drobnych niedociągnięciach..

Jest to niszczarka dla ludzi, którzy godzą się na pewne niedociągnięcia, a jednocześnie cenią sobie trwałość i prostotę produktu. W czym rzecz, już mówię: otóż kosz na ścinki jest wykonany z metalowej siatki - wygląd cool, ale jest to totalnie niepraktyczne, ponieważ przy niszczeniu dokumentów dość solidnie się pyli (papier jest bardziej rozrywany niż cięty - tak jest w każdej niszczarce) i bez worków ani rusz. I tu jest następny kłopot, bo w środku kosza jest mała blaszka (zabezpieczenie aby noże się nie uruchomiły jak nie są na koszu) co powoduje rozrywanie worka podczas wyjmowania (jak jest pełny ścinek) - trzeba wyjmować naprawdę ostrożnie - jak saper z miną. Mechaniczny czujnik TYLKO na środku szczeliny to też raczej minus (przynajmniej dla tych co niszczą formaty mniejsze od A4). Żeby nie było tak źle, są też plusy. Wspomniana prostota i trwałość urządzenia, należy tylko pamiętać o stałym oliwieniu noży (według instrukcji raz na każde opróżnienie kosza) i nie niszczyć papierów ze spinkami lub zszywkami (nie ten model).

Na razie działa, niestety nieprawdziwą informacją jest to, że niszczy naraz 7 arkuszy, zacina się przy 3, więc lepiej nie ryzykować bo na naprawę nie ma co liczyć. Bardzo poważnym mankamentem jest brak blokady w czasie, gdy nie korzysta się z niszczarki. Jeśli używana jest w domu, musi być po każdym użyciu odłączana od prądu ze względu na bezpieczeństwo, dziecko z łatwością uruchomi ją jednym palcem.