Właściwie przez całe lata 70. amerykańskie kino obierające za temat wojsko nosiło na sobie piętno wietnamskiej traumy. Ten film, choć Wietnam także się w nim pojawia we wspomnieniach o poległym bracie jednego z bohaterów, miał szansę być pierwszym od lat rzetelnym filmem o wojsku jako takim. Miał szansę, ale niestety nie został. Stało się tak z dwóch podstawowych powodów. Po pierwsze świeżo przybyły do Hollywood Australijczyk Taylor Hackford pożeglował w stronę bezkrytycznie łopatologicznego wizerunku armii jako instytucji wychowawczej, twardej szkoły życia prostującej charaktery, a przy tym wprowadzającej młodych ludzi na drogę kariery i sukcesu. Główny bohater, Zack Mayo, wychowany w domu publicznym na Filipinach, chcąc uciec od nędzy, zaciąga się do szkoły oficerskiej dla pilotów marynarki. Poznaje tu pracującą w fabryce papieru dziewczynę, polującą wraz z koleżanką na męża z grona przyszłych oficerów. Niespokojny i niezdolny do trwałych związków musi poddać się wojskowemu drylowi z pozoru okrutnego sierżanta Foleya i to okazuje się lekarstwem na jego kompleksy, drogą do zdobycia oficerskich szlifów i znalezienia prawdziwej miłości. Dodatki: komentarz audio Taylora Hackforda, zwiastun.
Dźwięk: mono