„Munch’s Oddysee”, czyli trzecia odsłona serii „Oddworld”, zapowiadana jest jednocześnie przez jej twórców jako druga oficjalna część planowanej pięcioodcinkowej sagi świata dziwacznych Mudokonów i Glukkonów. Świata przepełnionego brutalnością, okrucieństwem i kanibalizmem, a jednak ukazanego z ogromnym satyrycznym zacięciem. Parodiującego w swoisty ( czasem niewybredny, a czasem błyskotliwy ( sposób mechanizmy społeczeństwa konsumpcyjnego i skomercjalizowanej rzeczywistości.
Przykładem specyficznego czarnego humoru autorów gry jest również postać tytułowego bohatera: ostatniego przedstawiciela rasy ziemnowodnych Gabbitów. Ponieważ ich kawior uchodził za przysmak wśród bezwzględnych Glukkonów, zostali prawie całkowicie wytępieni. Zaś tytułowa odyseja Muncha jest wyprawą podjętą w celu zdobycia ostatniej istniejącej puszki z ikrą i tym samym ocalenia rodu tych jajorodnych, a zarazem inteligentnych istot.
Wielkogłowemu Munchowi towarzyszy sympatyczny Abe, znany z poprzednich odcinków cyklu. Bowiem na kooperacji i przełączaniu się grającego między obiema postaciami opiera się cała mechanika rozgrywki. Zwinny, szybki Mudokon potrafi biegać, skakać i wspinać się, podczas gdy Gabbit sprawnie radzi sobie w wodzie. Abe umie kontrolować umysły niektórych stworzeń, a ponadto może komunikować się ze swymi pobratymcami, nakłaniając ich do obsługi wszechobecnych maszyn czy też do walki. Bronić naszych bohaterów mogą także fuzzle ( włochate, zębate potworki, przyzywane przez Muncha.
Prawdziwą nowość dla serii stanowi w pełni trójwymiarowe środowisko akcji. Dzięki temu przestrzeń, którą badają kierowane przez gracza istoty, została znacząco rozbudowana, zaś zagadki pogłębione i możliwe do rozwiązania na kilka różnych sposobów. Dla równowagi zabawę ułatwiają nowe opcje: zapis stanu gry w dowolnym momencie, odradzanie się postaci w miejscu, w którym zginęła oraz szansa ożywienia (przy pomocy specjalnych owoców) stworów podporządkowanych w danej misji Abe’owi czy Munchowi.
Gra została wydana ekskluzywnie na Xboksa i był to jeden z ambitniejszych tytułów towarzyszących startowi konsoli Microsoftu, dzięki któremu udało się przyciągnąć rzesze fanów, wspominających poprzednie części ( wydane jeszcze w czasach królowania pierwszej PlayStation.