Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

OCALONY LUDOBÓJSTWO W RWANDZIE Reverien Rurangwa

24-01-2012, 4:15
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 27 zł     
Użytkownik SynTwo
numer aukcji: 2045860136
Miejscowość RADOM
Wyświetleń: 8   
Koniec: 15-01-2012 21:16:00

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2009
Język: polski
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

 
E-mail Wyślij wiadomość
Telefon 505 [zasłonięte] 983

 
Moje komentarze
Pozostałe aukcje
Dodaj do ulubionych
Strona "O mnie"

  
 
Każdą zakupioną u mnie książkę wysyłam Pocztą Polską w dniu zaksięgowania pieniędzy na koncie.
Koszt takiej wysyłki to 9 PLN

Nr konta    

90 1050 [zasłonięte] 1[zasłonięte]793[zasłonięte] 8573 3446

Istnieje możliwość odbioru osobistego.
Nie wysyłam za pobraniem.

Wszystkie potrzebne dane znajdą się w e-mailu przesłanym po zakończeniu aukcji.
 




Dziecko pokuty



Uwięziona w Teheranie



Franciszkanin z SS


Głos w wietrze







Ocalony
Ludobójstwo w Rwandzie




autor: Reverien Rurangwa
stron: 240, oprawa: miękka
format: 140x225 mm



 
„Zadali mi śmierć
na rwandyjskim wzgórzu
w kwietniu 1994,
a wraz ze mną zabili
całą moją rodzinę.
Nie umarłem jednak.
Nie wiem, czy sprawił to cud,
czy też przypadek.”


Dorastałem w cudownym kraju, „kraju tysiąca wzgórz”, który – jak mawiał mój dziadek – ma „tyle samo problemów ile wzgórz”. Ja jednak żyłem beztrosko i zamiast problemów dostrzegałem jedynie wzgórza oraz ich piękno… Jednak kiedy wybuchła tragedia i utopiła nas wszystkich we krwi, otworzyłem szeroko oczy…

Nie zapomnę nigdy czarnych źrenic które widziałem w chwili, gdy ostrze maczety spadało na moją głowę. Spojrzenie tych źrenic wyryło się we mnie na zawsze. Nie potrafię znaleźć właściwych słów, aby jako osoba dorosła dokładnie opisać to, co wyczytały w nich oczy dziecka. Była to jakaś dziwna mieszanina zimnej determinacji i palącej nienawiści, szaleństwa i rozsądku, zaciekłości i otępienia. W tej jednej chwili odkryłem, że diabeł naprawdę istnieje i że właśnie spojrzałem mu prosto w oczy.


Révérien Rurangwa doznał najcięższych z możliwych szkód, które doprowadziły do narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub naruszenia integralności cielesnej i psychicznej, Historia Révériena oraz następstwa wydarzeń, których był świadkiem, należą do najcięższych, z jakimi przyszło nam się zetknąć przez lata pracy z różnymi pacjentami.

Nota od wydawcy francuskiego (fragment orzeczenia psychiatrycznego)