ISBN: |
- |
Wymiar: |
110 x 175 mm |
Nr wydania: |
II |
Seria: |
- |
Ilość stron: |
300 |
Ocena: |
Dobry |
Waga: |
0,30 kg |
Indeks: |
0255/37/0039 |
Rok wydania: |
1940 |
Wydawca: |
Kraków |
Rodzaj okładki: |
Miękka |
Autor: |
O. Bernard Od Matki Bożej |
Stan: |
Używana |
Opis książki
Tom XVI.
Rozmyślania z przykładami dla czcicieli M. Boskiej Szkaplerznej.
O. Bernard od Matki Bożej - Syn Tadeusza i Apolonii z Gołębiewskich, Zygmunt Kryszkiewicz urodził się 2 maja 1915 roku w Mławie. Przyszedł na świat podczas pierwszej wojny światowej, do zakonu Pasjonistów wstąpił w latach wielkiego kryzysu gospodarczego, przeżył okrutną drugą wojnę światową, zmarł po jej zakończeniu, gdy w Przasnyszu szerzyła się epidemia tyfusu. Obrał twarde i pokutne życie w Zgromadzeniu Męki Pańskiej.
A gdy ci, co przeżyli, mogli już wrócić do swego domu, on udał się do Przasnysza. polecono mu przywrócić tamtejszy zdewastowany klasztor i kościół do pierwotnego przeznaczenia. O chłodzie i głodzie oczyszczał z gruzu i brudu dom Boży, a w konfesjonale obmywał rany dusz Najdroższą Krwią Chrystusa. Tu dopełniło się jego pragnienie złożenia całopalnej ofiary. Przyszedł do klasztoru dawny przyjaciel i kolega z ławy szkolnej. Wyznał, że ludzka nienawiść jakiej padł ofiarą w hitlerowskim obozie, odebrała mu wiarę w Boga. Argumentacja kapłana-przyjaciela, pragnącego przywrócić mu wiarę, okazała się nieskuteczna. Wówczas O. Bernard sięgnął po argument najwyższej rangi: oświadczył, że dla uproszenia mu łaski wiary, on gotów swoje życie Bogu złożyć w ofierze. Wrażenie było szokujące. Niewierzący natychmiast odzyskał wiarę i - jak sam zeznaje - zawołał: "Ojcze Bernardzie, ty na pewno będziesz świętym!" Pojednał się z Bogiem i odszedł uradowany. Ofiara widocznie została przyjęta i O. Bernard niebawem znalazł się w szpitalu. Tyfus okazał się mocniejszy niż młody organizm chorego. W pierwszy piątek lipca zapytany, jak się czuje, odpowiedział: "Jak z krzyża zdjęty. Pan Jezus przypomina mi, że jestem pasjonistą". Bardzo cierpiał, ale swoją mękę złączył z męką Jezusa i był spokojny. Następnego dnia, w pierwszą sobotę miesiąca, dzień poświęcony Matce Bożej, kończył życie. Gdy przyniesiono mu Najświętszy Wiatyk, modlił się: "Panie Jezu, nie lękam się śmierci, ale pragnę jak najszybciej spocząć w Twych objęciach". Póki starczyło sił, powtarzał słowa: "Jezu, kocham Cię" i tak przeszedł w te Boskie Objęcia. Było to 7 lipca 1945 roku.
Uwagi:
Oprawa lekko wytarta, naderwana i pożółkła. Brzegi stron lekko zakurzone, pożółkłe. niektóre strony nieporozcinane. Podpisy poprzedniego właściciela na oprawie i pierwszej stronie.