Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

O.Bernard od Matki Bożej - Znak Zbawienia, 1940 r

24-09-2014, 10:57
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 50 zł     
Użytkownik Mysza657
numer aukcji: 4546057584
Miejscowość Kasinka Mała
Wyświetleń: 9   
Koniec: 24-09-2014 10:30:22
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Wysyłka w 24h
- Pocztą Polską

Wybrane przez Państwa książki wysyłane są po zaksięgowaniu wpłaty na naszym koncie bankowym lub po mailowej informacji iż przesyłka ma być wysłana za pobraniem.
WYSYŁKA GRATIS
Wysyłka gratis przy zakupach powyżej 150 złotych. Nie dotyczy przesyłek pobraniowych i zagranicznych. Książki wysyłamy również za pośrednictwem firmy kurierskiej.
Kontakt
Antykwariat i Księgarnia Tezeusza
Kasinka Mała 657
34-734 Kasinka Mała
tel. 604[zasłonięte]847

gg Monika 38[zasłonięte]513
gg Iwona 43[zasłonięte]495
e-mail: [zasłonięte]@tezeusz.pl

Nr konta bankowego:
Millennium
60 1160 [zasłonięte] 2[zasłonięte]2020001 [zasłonięte] 910803

O.Bernard od Matki Bożej - Znak Zbawienia, 1940 r
ISBN: -
Wymiar: 110 x 175 mm
Nr wydania: II
Seria: -
Ilość stron: 300
Ocena: Dobry
Waga: 0,30 kg
Indeks: 0255/37/0039
Rok wydania: 1940
Wydawca: Kraków
Rodzaj okładki: Miękka
Autor: O. Bernard Od Matki Bożej
Stan: Używana

Opis książki

Tom XVI.
Rozmyślania z przykładami dla czcicieli M. Boskiej Szkaplerznej.
O. Bernard od Matki Bożej - Syn Tadeusza i Apolonii z Gołębiewskich, Zygmunt Kryszkiewicz urodził się 2 maja 1915 roku w Mławie. Przyszedł na świat podczas pierwszej wojny światowej, do zakonu Pasjonistów wstąpił w latach wielkiego kryzysu gospodarczego, przeżył okrutną drugą wojnę światową, zmarł po jej zakończeniu, gdy w Przasnyszu szerzyła się epidemia tyfusu. Obrał twarde i pokutne życie w Zgromadzeniu Męki Pańskiej.
A gdy ci, co przeżyli, mogli już wrócić do swego domu, on udał się do Przasnysza. polecono mu przywrócić tamtejszy zdewastowany klasztor i kościół do pierwotnego przeznaczenia. O chłodzie i głodzie oczyszczał z gruzu i brudu dom Boży, a w konfesjonale obmywał rany dusz Najdroższą Krwią Chrystusa. Tu dopełniło się jego pragnienie złożenia całopalnej ofiary. Przyszedł do klasztoru dawny przyjaciel i kolega z ławy szkolnej. Wyznał, że ludzka nienawiść jakiej padł ofiarą w hitlerowskim obozie, odebrała mu wiarę w Boga. Argumentacja kapłana-przyjaciela, pragnącego przywrócić mu wiarę, okazała się nieskuteczna. Wówczas O. Bernard sięgnął po argument najwyższej rangi: oświadczył, że dla uproszenia mu łaski wiary, on gotów swoje życie Bogu złożyć w ofierze. Wrażenie było szokujące. Niewierzący natychmiast odzyskał wiarę i - jak sam zeznaje - zawołał: "Ojcze Bernardzie, ty na pewno będziesz świętym!" Pojednał się z Bogiem i odszedł uradowany. Ofiara widocznie została przyjęta i O. Bernard niebawem znalazł się w szpitalu. Tyfus okazał się mocniejszy niż młody organizm chorego. W pierwszy piątek lipca zapytany, jak się czuje, odpowiedział: "Jak z krzyża zdjęty. Pan Jezus przypomina mi, że jestem pasjonistą". Bardzo cierpiał, ale swoją mękę złączył z męką Jezusa i był spokojny. Następnego dnia, w pierwszą sobotę miesiąca, dzień poświęcony Matce Bożej, kończył życie. Gdy przyniesiono mu Najświętszy Wiatyk, modlił się: "Panie Jezu, nie lękam się śmierci, ale pragnę jak najszybciej spocząć w Twych objęciach". Póki starczyło sił, powtarzał słowa: "Jezu, kocham Cię" i tak przeszedł w te Boskie Objęcia. Było to 7 lipca 1945 roku.

Uwagi:


Oprawa lekko wytarta, naderwana i pożółkła. Brzegi stron lekko zakurzone, pożółkłe. niektóre strony nieporozcinane. Podpisy poprzedniego właściciela na oprawie i pierwszej stronie.
Zobacz także...