Arcania - Gothic 4
Na tronie zasiadł Rhobar III, nastały czasy pomyślności... ale zaraz, Feshyr zostało najechane! Królewskie wojska wymordowały i spaliły wioskę. Bezimienny musi ją pomścić!

Imiona odmieniają. Bezimienny w końcu osiągnął swój cel - został królem Rhobarem III.
I choć złączył w jedno podzielone ziemie, to jego rządy wcale nie okazały się sielanką. Coś złego stało się z bohaterem. Został tyranem, jego wojska niosą śmierć i cierpienie, a wioska Feshyr znalazła się na ich drodze. Nowy Bezimienny musi pomścić swoją ojczyznę.

Arcania to kontynuacja Gothiców. Gra dostarczy Ci wielu godzin zabawy.
W czasie swojej wędrówki wykonasz niejedno zadanie poboczne i stoczysz niejedną potyczkę. Masz swobodę w wyborze sposobu walki - możesz walczyć wręcz, na dystans lub za pomocą magii.

Poznasz piękny świat. Silnik graficzny generuje urzekającą oprawę. Widać to po lokacjach, które odwiedzisz.
A tych będzie sporo i żadna nie przypomni Ci poprzedniej. Przemierzysz bagna, zwiedzisz miasta, dotrzesz nad klifowe wybrzeże.

Arcania to nowi twórcy. Po Piranha Bytes pałeczkę przejęło studio Spellbound, znane z takich gier jak Desperados.
Przejęcie tytułu takiego jak Gothic to niełatwe zadanie, bo mierzyć się trzeba z legendą. Przekonaj się sam, czy nowym autorom udało się udźwignąć ten ciężar.

Arcania: Upadek Setarrif
Niegdyś Setarrif było prężnym miastem. Teraz również jest na ustach wszystkich. Powodem nie są jednak targi czy wspaniałe budynki, ale rzezie i ogromne demony.

Demony opanowały Setarrif. Kiedy zło pleni się w murach miasta, król Rhobar III postanawia działać.
Nie skaże miasta na zagładę, lecz jego uratowanie będzie bardzo trudne. A gdzie król Rhobar III nie może, tam Bezimiennego pośle.

Arcania: Upadek Setarrif to samodzielny dodatek do wyśmienitego RPG-a.
Oznacza to, że do grania nie potrzebna jest podstawowa wersja Arcanii. Akcja zaczyna się w momencie, kiedy kończy się fabuła podstawki, możemy więc przenieść już istniejącego bohatera lub wybrać jedną z trzech przygotowanych przez twórców postaci.

Opowieść jest wartka, nie dłuży się. To inne doświadczenie, niż to, do którego przyzwyczaiła nas seria.
Akcja jest tutaj szybsza, dzięki czemu historia nabiera tempa. W końcu im dłużej demony okupują Setarrif, tym gorzej, prawda?