|
nokia kojarzy nam się z producentem mniej lub bardziej zaawansowanych komórek, ale ten sprzęt z telefonem nie ma nic wspólnego. Twórcy określają ten typ maszynek mianem „Tabletów internetowych”, chociaż po paru dniach użytkowania muszę stwierdzić, że bardziej zaawansowani użytkownicy mogą je traktować jako mały komputer na linuxie z procesorem ARM .Urządzenie należy do tych, które mogą się podobać, nie ma tutaj tandetnego plastiku, czy też wykończenia frontu w stylu „wielki czarny ekran i nic więcej”. Mamy tu do czynienia ze szczotkowanym aluminium oraz dobrym sztywnym tworzywem, nic nie trzeszczy, nic się nie przesuwa.
W lewym górnym rogu znajduje się trójkolorowa dioda notyfikacji, która w standardzie informuje (lub też nie, można zmienić w ustawieniach każdy element) o włączeniu urządzenia, wiadomościach e-mail, wiadomościach komunikatora, nieodebranych połączeniach i innych notyfikacjach. Poniżej znajduje się czujnik światła korygujący jasność ekranu do aktualnych warunków. Jest to o tyle ciekawe rozwiązanie, że to my ustalamy poziom jasności, a mechanizm czuwa nad tym, żeby przy dowolnym oświetleniu zewnętrznym ekran był tak samo wyraźny i czytelny. Jeśli już jestem przy ekranie to muszę powiedzieć, że jest świetny! Piękne kolory, brak widocznej siatki pikseli, a ponadto odbija światło zewnętrzne i jest czytelny w pełnym słońcu nawet przy wyłączonym podświetleniu. Dotyk nie jest osadzony zbyt głęboko, jest czuły i można większość rzeczy obsłużyć palcem (złapać krawędzi okna raczej się nie da :E ) Na przednim panelu znajduje się ponadto kamerka do wideorozmów, przycisk wróć (cofanie akcji we wszystkich elementach systemu) oraz przycisk taskmanagera (lista uruchomionych programów i powrót do pulpitu).
Z prawej strony urządzenia znajdziemy slot na rysik (plastikowy, ale sztywny i solidny), grill prawego głośnika, gniazdko jack 3,5 z wejściem mikrofonu, złącze zasilania nokii i złącze microUSB pod uchylaną podstawką. Jak to w nokii, z USB nie naładujemy sprzętu, można sobie przekopiować pliki przez Mass storage lub sflashować urządzenie. USB posiada funkcję hosta, ale obecnie nie posiadam odpowiedniej przejścióweczki do przetestowania (nie potrzeba specjalnej filozofii do połączenia kabli, ponieważ jest dostępna paczka w repozytorium do sterowania funkcją hosta).
U góry mamy kolejno – przycisk przesuwający aplikację na pełny ekran lub też pokazujący pasek menu (w grach występuje jako pauza). Następnie 2 przyciski od zoomu (w większości natywnych aplikacji maemo, w terminalu o dziwo też). Na środku znajduje się przycisk power, po pojedyńczym kilknięciu pojawia się menu z pozycjami – blokuj klawisze i ekran, przełącznik trybu offline/online, blokada urządzenia hasłem i opcja wyłączenia. Przytrzymanie przycisku wyłącza/włącza urządzenie. Ostatnim elementem jest suwak blokowania klawiatury i ekranu. Ktoś pomyślał i gdy rozsuniemy klawiaturę, a następnie ją złożymy to urządzenie ponownie jest zablokowane.
U dołu mamy suwak otwierania pokrywy baterii, oraz slot minisd. Są dostępne po podniesieniu pałąka podstawki. Po odchyleniu zaślepki slotu kart w systemie pojawi się komunikat ostrzegający przed wyjmowaniem karty podczas jej wykorzystywania. Sam patent z podstawką jest dosyć ciekawy, można ją ustawić w 3 pozycjach i wygodnie stukać w ekran używając jednej ręki.
Mamy tutaj 4 rzędową klawiaturę z klawiszami ctrl (działają skróty), chr (coś jak alt + wywoływanie tablicy znaków), fn, 4-kierunkowym dpadem i tajemniczym przyciskiem w rogu służącym do wywoływania menu w programach. Nie stoi na przeszkodzie by używać klawiszy naciskając 2 na raz, przyciski funkcyjne działają także jako „klawisze trwałe”. Klawiatura posiada niski skok i jest średnio wygodna, ale powoli przyciski wchodzą bardziej miękko(poprzedni właściciele niezbyt często korzystali z klawiatury jak widać). Można także wykorzystać sugerowanie wyrazów i ekranową klawiaturę. Klawiatura ekranowa obsługuje typowe gesty (machnięcia). Polskie znaczki wprowadzania można dograć z oficjalnego repozytorium (w teorii polskie menu też, ale nie widzę sensu w tym).
Urządzenie nie jest przesadnie duże, spokojnie mieści się w razem z futerałem w kieszeni jeansów, nie jest też zbyt ciężkie (226g)
Bebechy
Sercem PDA jest procesor OMAP 2420 o taktowaniu 400MHz, posiada on zintegrowany układ PowerVR MBX Mini oraz koprocesor C55x. Daje to wystarczającą moc do płynnego obejrzenia filmu XviD bez konwersji w programie mplayer. Sam system działa bardzo szybko i sprawnie. Do dyspozycji mamy 128MB RAM oraz możliwość wykorzystania pamięci wirtualnej (swap) na wewnętrznej karcie pamięci do 128MB poprzez opcję w panelu sterowania. Dla zwykłych aplikacji starcza na luzie, ale gdy chcemy używać czegoś o pokroju OpenOffice to system się trochę dławi. Pamięć wewnętrzna to 256MB - ROMem tego nazwać nie można, przestrzenią do wgrywania obrazu systemu i pamięci na dane, jeśli skasujemy coś ważnego z poziomu roota to czeka nas reinstalacja, tak samo jeśli chcemy przywrócić stan fabryczny. Ponadto N810 posiada wbudowaną kartę pamięci 2GB i slot na karty miniSD (HC). Programy instalują się do pamięci wewnętrznej, ale jeśli są to duże programy to można zmienić lokalizację plików z danymi na którąś z kart. Bardziej zaawansowani użytkownicy mogą pokombinować z przeniesieniem całego systemu na którąś z kart lub zainstalowaniem równolegle innej dystrybucji (np debiana).
Za komunikację ze światem odpowiada moduł bluetooth 2.0 EDR (profile DUN, GAP, SPP, SAP, OPP, FTP, HID, HSP, PAN) oraz WiFi b/g. Jeśli wykonamy akcję wymagającą dostępu do sieci to wyskoczy okienko z wyborem metody komunikacji. Zestawianie połączenia z telefonem przez DUN to bajka, poprowadzi nas za rączkę wbudowany kreator. Połączenie przez WiFi lub bluetooth PAN także nie sprawia żadnych trudności. Duży plus się należy.
Do ciekawostek należy wbudowany GPS, który ponoć nie jest najwyższych lotów, ale można zestawić połączenie z zewnętrznym GPS’em
Bateria wystarcza spokojnie na cały dzień pykania, ok 4-5 przy połączeniu WiFi i 6-7h w trybie offline. Domyślny wskaźnik baterii pokazuje tylko szacowany czas pracy oraz czuwania, co jest dość dziwnym rozwiązaniem.
W weekend sflashowałem oryginalny obraz systemu Maemo v4.1, samo przesyłanie obrazu zajęło dosłownie kilkanaście sekund (sam rootfs to jffs2 z jakąś kompresją). Po uruchomieniu pokazuje się kreator, umożliwia wybranie języka, ustawienie daty, nazwy urządzenia bluetooth oraz synchronizowanie telefonu. Domyślnie zainstalowanymi aplikacjami są:
-przeglądarka microB (mozilla based) - przeglądarka bardzo szybka i przyjemna. Pierwszy raz mam ochotę przeglądać bardziej rozbudowane strony na pda. Domyślnie pluginy to instalator pluginów, wtyczka realplayer, windows media; shockwave flash. Strony z flashem działałają normalnie, można oglądać youtube bez ścinek i różnych dziwnych zjawisk obserwowanych przeze mnie na WM. Skoro mamy flash to wypada sobie doinstalować AdBlocka i flashblock'a (uruchamianie flasha po kliknięciu), jest także dostępny plugin GreaseMonkey. Wynik w teście Acid3 to 55/100. Porównywalny prędkością netfront 3.5 z WM uzyskuje jakieś 11/100.
-kontakty, obsługa email, VoIP oraz Instant Messaging (Jabber, Google Talk).
-Aplikacja dla map wektorowych (maemo map) - możliwość deinstalacji
-Media Player - taki sobie player, zamienników jest od groma, choć część to tylko frontendy (interfejsy graficzne na systemowy player lub mplayer)
-przeglądarka zdjęć - taka sobie, możliwości nieco większe niż ta wbudowana w WM.
-wbudowana olbrzymia pomoc
-czytnik rss - bez szaleństw, dosyć skromnie, ale plus na integrację z ekranem Home.
-application manager - graficzny menadżer pakietów, możliwość dodania dodatkowych repozytoriów, możliwość instalacji pakietów .deb, możliwość użycia konsolowego apt-get i dpkg.
-aplikacja do backup'u - backup PIM, dokumentów, ustawień oraz listy aplikacji (otworzy się z repozytoriów)
-connection manager - ustawienie połączeń po swojemu (m. in. pytanie o sposób podłączenia przy wywołaniu połączenia) oraz proste statystyki.
-rozpoznawanie pisma
-parę gier (Chess, blocks(tetris), Mahjong, Marbles) - porządnie zrobione, trzeba przyznać.
-parę appletów Home - Home to coś na wzór ekranu Today, odpala różne widżety, które można pobrać z repozytoriów. Jest parę naprawdę porządnych, np fabryczne od radia internetowego i rss oraz Personal Launcher.
-przeglądarka plików, kalkulator, zegarek, notatnik, PDF Reader, Wyszukiwarka, aplikacja do rysowania oraz X Terminal (domyślną powłoką jest ash, bash w repozytorium)
Sam system jest skinowalny oraz dosyć łatwy w customizacji (oczywiście theme maker istnieje). Opcje wyłączenia/włączenia tego co nam pasuje mamy w panelu sterowania.
Przykładowe zakładki z panelu sterowania
|