Opis: Zdążyłem położyć się do łóżka – zasnąłem chyba natychmiast – gdy nagle poczułem wstrząs. Wydało mi się, że ziemia się zatrzęsła: – Z wozu! – usłyszałem i za chwilę ktoś przechylił z impetem moje łóżko, tak że wylądowałem na podłodze. Zauważyłem, że z Witkiem stało się to samo. Nad nami stali Trampek i Długonos. – Za trzy minuty meldujecie się na świetlicy u panów rezerwistów! Ale biegusiem! – piskliwy głosik Trampka i te dwa chomikowate ząbki do tej pory przyprawiają mnie o dreszcze, jak sobie je przypomnę. Otumanieni, wyrwani ze snu, nie wiedząc, co się stało, ubraliśmy się czym prędzej i pobiegliśmy na górę. Tam okazało się, że rozkręciła się niezła biba. Na złączonych stołach stały wódka i jakieś zakąski. Podobną scenkę widziałem kilka lat później w filmie Samowolka.– No, ile tam zostało panom rezerwistom? – spytał Marcin grubasek. Spojrzeliśmy na siebie, oczywiście nie mieliśmy pojęcia. Na unitarce uprzedzano nas, żeby znać liczbę swoich starych, reszta nie musiała nas obchodzić, niestety w 3kd panowały inne zwyczaje. – Co?! Kurwa! Młody nie zna cyfry pana rezerwisty?! Gleba, młody – raz! Jedziesz dwadzieścia! (…) Tresowali nas przez kilka godzin, a później musieliśmy jeszcze posprzątać świetlicę, butelki po winie i wódce. (…)Dla nas to nie był jednak koniec „imprezy”. Na korytarzu jeszcze kilkakrotnie nas przeczołgali, kazali śpiewać piosenki, mówić jakieś durne wierszyki, a ja czułem, że długo tego nie wytrzymam. Nikt do tej pory tak mnie nie traktował. Przecież nic złego nie zrobiłem, więc dlaczego mam to znosić?
|
|
Przed zakupem sprawdź warunki na stronie "o mnie"!
UWAGA – Niezależnie ile zamówisz przedmiotów, za wysyłkę płacisz TYLKO RAZ
|
|
- Autorzy: Marczak Piotr
- Języki: polski
- Kod wydawcy: 31498
- Rok wydania: 2012
- Objętość: 164
- Format: 13.5x20.0cm
- Oprawa: Miękka
- Ciężar: 0.2
- ISBN: 978[zasłonięte][zasłonięte]80516
- Miejscowość: Warszawa
- Kod paskowy: 978[zasłonięte][zasłonięte]80516
- Wysokość: 12
- PKWiU: 58.11.1
|