NIE IDŹ TAM CZŁOWIEKU!
Santiago de Compostela
Andrzej Kołaczkowski-Bochenek
Autor, po pięćdziesięciu latach życia w beztroskim ateizmie, ruszył w najstarszą pielgrzymkową drogę Europy. Ruszył, bo tej okolicy nie znał,
bo było tanio i była szansa na nową przygodę.
Okolicę poznał, pieniędzy dużo nie wydał, przygodę przeżył.
A gdy już przybył na miejsce, do katedry w Santiago de Compostela,
przeżył najważniejsze: w przestrzeni katedry wibrowały słowa: "No, jesteś wreszcie".
Steven Weinberg,
fizyk i laureat nagrody Nobla, jeden z największych umysłów naszych czasów, powiedział kiedyś zdanie, które stało się drogowskazem dla bardzo wielu ludzi:
"Religia jest obrazą ludzkiej godności.
Także bez niej ludzie dobrzy będą postępować dobrze, a źli źle. Ale to właśnie pod wpływem religii ludzie dobrzy postępują źle". Prawie przez całe życie podzielałem tę opinię.
A potem poszedłem na wycieczkę do Santiago.
Wszystkim, którym poglądy Weinberga są cenne i drogie i którzy za nic nie chcieliby od nich odstąpić, mogę poradzić tylko jedno:
chcecie zobaczyć Santiago, pojedźcie spokojnie, nic wam nie grozi, ale nie wyruszajcie w pielgrzymce na Camino de Santiago. (fragment książki)
MAGICBOOK POLECA!
|