Kolejna odsłona hokeja ze stajni EA Sports przynosi wiele nowości w najważniejszych, zręcznościowych aspektach programu. Seria niemal od zawsze charakteryzowała się dużą dozą realizmu, oferując maniakom hokeja na lodzie prawdziwą ucztę wrażeń. Odsłona oznaczona numerkiem 07 jest pod tym względem szczególnie godna uwagi, gdyż oferuje zupełnie nowy poziom sprawowania kontroli nad zawodnikiem. Górnymi i dolnymi kończynami zawodnika sterujemy bowiem w sposób niezależny, osobne przyciski odpowiadają za ruchy i uderzenia kijem, inne zaś wpływają na ruch i ustawienia łyżew (w przypadku skorzystania z joypada z gałkami analogowymi, jedna gałka odpowiada za ręce, druga za nogi). Oczywiście, program zapewnia odmienną paletę zagrań, w zależności od tego, czy aktualnie jesteśmy przy krążku i atakujemy, czy też gdy staramy się go wyłuskać, broniąc się przed ofensywą rywala. Umiejętne zastawianie się i wykorzystywanie walorów fizycznych poszczególnych hokeistów często jest kluczem do zwycięstwa. Ze szczególną pieczołowitością pracowano także nad sposobem wykonywania rzutów karnych – pojedynki jeden-na-jeden z bramkarzami zostały znacząco poprawione. Cała zreformowana mechanika rozgrywki, chociaż może wydawać się nieco kłopotliwa, ma za zadanie uczynić rozgrywkę jeszcze bardziej techniczną i realistyczną, co z pewnością powinno zadowolić fanów tego niezwykle kontaktowego sportu.
Jeśli zmęczymy się bojami na lodzie, możemy nieco wypocząć i złapać oddech na ławce, i to nie tylko kar, ale i trenerskiej – w specjalnym trybie Dynasty Mode wcielamy się bowiem w głównego menadżera jednej z dostępnych w grze drużyn. Wiąże się to oczywiście z koniecznością podejmowania kluczowych dla zespołu decyzji, zarówno personalnych (kadra zawodnicza), jak i sportowych (skład, formacja) czy finansowych (wynagrodzenia). Wyważenie wszystkich tych kwestii szybko okazuje się problematyczne, zważywszy na ograniczenia natury monetarnej – dlatego też złożenie drużyny marzeń wymaga sporego nakładu pracy. Każdy mecz na żywo komentowany jest przez doświadczonych, profesjonalnych sprawozdawców telewizyjnych – Gary'ego Thorne'a oraz Billa Clementa. Fachowe komentarze, okołomeczowe ciekawostki oraz żywiołowa reakcja na kluczowe momenty rozgrywki (ważne bramki, ciężkie kontuzje, starcia między zawodnikami) powodują, iż mamy wrażenie oglądania prawdziwego spotkania hokejowego. Efekt ten osiągnięto także poprzez gruntowne zmodernizowanie warstwy wizualnej, znacznie upodabniając cyfrowych graczy do ich rzeczywistych odpowiedników.