Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Neokantyzm badeński i otwarcie filozofii ... OPIS

28-01-2012, 0:04
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 22.90 zł     
Użytkownik Rajska_Chwila
numer aukcji: 2058144280
Miejscowość Kościan
Wyświetleń: 5   
Koniec: 25-01-2012 08:18:47

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2004
Język: polski
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

WITAMY NA AUKCJI!

TYTUŁ: Neokantyzm badeński i otwarcie filozofii transcendentalnej na dziejowość
AUTOR: Hubert T. Mikołajczyk

PRZEKŁAD: -
WYDAWNICTWO: WSP
WYDANIE: pierwsze
ROK WYDANIA: 2004
NAKŁAD: ? egz.
STRON: 336
FORMAT: 240x165mm
OKŁADKA: miękka
ISBN: 83-7098-863-6
ZDJĘCIA, ILUSTRACJE: -
MAPY: -
TABELE, SCHEMATY, WYKRESY: -
SERIA: -
STAN: bardzo dobry, nowa, nieużywana.

Jeśli przyjmiemy, z czym notabene w literaturze specjalistycznej dość często się spotykamy, iż epistemologiczna perspektywa ostatnich dwu wieków rozwoju myśli ludzkiej znaczona była wzmożonym oddziaływaniem refleksji neokantowskiej i fenomenologicznej, to rzeczą ważną, aczkolwiek nie znajdującą w tej pracy dokładniejszego rozwinięcia, pozostaje kwestia intensywności, z jaką zależność refleksji Edmunda Husserla od poszczególnych aspektów kaniowskiego transcendentalizmu wpłynęła na kształt XX-wiecznej panoramy filozoficznej. Niezależnie od sposobu jej rozwiązania uważam jednak, iż w niemałym stopniu modelowana była wciąż ponawianą próbą powrotu do Kanta. Bez zastrzeżeń przyjmuję więc, iż późniejsze próby opracowania hermeneutycznych odniesień do refleksji transcendentalnej właśnie w tym zakresie musiały szukać swych teoretycznych inspiracji.
Niewątpliwie za istotne, chociaż zamierzone ograniczenie tej pracy uznaję zdawkowe usytuowanie fenomenologicznych analiz Husserla w całościowej panoramie neokantowskiej myśli filozoficznej. Mając świadomość skutków tego rodzaju decyzji, zdecydowanie podkreślam, iż był to projekt w całej pełni przemyślany. Niemniej wyłącznie propedeutyczne jego zaakcentowanie, skądinąd wymuszone omawianym obszarem tematycznym, potwierdza przekonanie, iż ogarnięcie interpretacją tego zagadnienia, aczkolwiek doniosłego, na tyle przekracza nadzieję na osiągnięcie ostatecznego sukcesu badawczego, na ile pozwala zaliczyć je w poczet dokonań czasów przyszłych. O tym jednak, że takie badania rzeczywiście w przeszłości były podejmowane i że w dalszym ciągu z różnym skutkiem są kontynuowane, najlepiej zaświadcza przegląd współczesnych stanowisk filozoficznych, zmagających się z co najmniej kilkoma historycznie ukształtowanymi paradygmatami. Sądzę, że głównie w ich zakresie należałoby określić stosunek neokantyzmu badeńskiego i marburskiego do poszczególnych motywów nauki Edmunda Husserla. Nie czyniąc tego w stopniu zadowalającym, uznając filozofię współczesną za wypadkową ścierania się powyższych paradygmatów, wyrażam nadzieję, że wynikła z niej wielorakość odniesień do Kanta mimo wszystko posiada fenomenologiczne implikacje. Nie precyzując bliżej ich znaczenia uważam, iż konfrontacja owych odniesień tak z literą, jak i z duchem filozofii kantowskiej, wymaga dokładnego wglądu w różnorakie inspiracje neokantowskiej refleksji transcendentalnej.
Wychodząc od pierwszych pokantowskich prób weryfikacji kaniowskiego transcendentalizmu najbardziej ogólnymi sformułowaniami fichteańskiej Wissenschaftslehre, poprzez prekursorskie dla zrozumienia historycznej wersji neokantyzmu badeńskiego ustalenia Kuno Fischera, prześledzimy losy pewnych idei, które aż „po nasze stulecie wyznaczały rozumienie Kanta”. Odwołamy się przy tym do badeńskiego odłamu filozofii, aby na jego podstawie prześledzić dzieje myślenia jej głównych filarów, a mianowicie Wilhelma Windelbanda i Heinricha Rickerta. Ma to w stopniu dostatecznym egzemplifikować neokantowskie (krytyczne bądź apologetyczne) odczytanie refleksji Hansa-Georga Gadamera i Martina Heideggera. Tym bardziej jest to uzasadnione, że właśnie z jej perspektywy spoglądam na dzieje filozofii nowożytnej po Kancie, jako na zwieńczenie wszystkich tych dokonań, w których przewartościowanie transcendentalnej aksjologii stało się najważniejszą cezurą europejskiego nihilizmu. Dlatego naukę Friedricha Nietzschego traktuję jako specyficzną interpretację tych zadań, które przed filozofią postawił twórca trzech wielkich Krytyk. Uważam nadto, że usytuowanie jej zagadnień w takim kontekście, w ogólnych zarysach zgodnym z kulturowym nastawieniem tamtej epoki, wtedy tylko wydaje się oczywiste, kiedy kantowskie „zapomnienie kultury” stanowić będzie zwiastun epoki nihilizmu Rajska_Chwila. Odnoszę w związku z tym wrażenie, iż nie tylko immoralistyczne proroctwo Nietzschego, ale również niepoznawalność kaniowskiego noumenu nasuwa wątpliwość, czy aby nihilistyczny wydźwięk transcendentalizmu nie jest jakimś paradoksem? Stawiając to pytanie odpowiadam; tak, jest to pewien paradoks, ale paradoks – jak sądzę – pozorny. Próbując go uzasadnić, wyrażam myśl, że jeśli nawet odrzucimy aksjologiczne rozumienie nihilizmu (kwestionowanie wartości absolutnych), to jego nowa interpretacja koncentrować się musi wokół negacji rzeczywistości zmysłowej. I właśnie kierowane w jej stronę zarzuty Jacobiego (dotyczące niepoznawalnego charakteru noumenu), przypisujące transcendentalizmowi charakter nihilistyczny, sprawiły, iż prezentacja rzeczywistości w apercepcyjnych formach intelektu odsłaniała nihilistyczny wydźwięk kantowskiego projektu filozofii. Ale nie tylko w antycypacji pewnych rozwiązań z przeszłości skłonny jestem upatrywać nieprzemijającego znaczenia kantowskiego transcendentalizmu. Analizując jego teoretyczną naturę, zwracam uwagę na rolę, jaką odegrał on w kreowaniu pokantowskiej myśli filozoficznej. Adaptując do niej XIX- i XX-wieczne rozumienie świadomości kulturowej, zakładam, iż przynajmniej od czasów liebmannowskiego powrotu do Kanta propagowana jedność kultury i nauki wyznaczała te tendencje, które koncentrowały filozofię wokół idei teoretycznej jedności doświadczenia poznawczego.
Akcentuję przy tym fakt, że skierowanie nowożytnej myśli filozoficznej na tory epistemologicznych analiz świadomości, de facto oderwanej od swego egzystencjalnego podłoża, zmusiło transcendentalizm do zamknięcia świata w granicach podmiotowej aprioryczności. Jednak powrót do bytu w zapomnianej na gruncie nowożytności tradycji ontologicznej – jak dowodzi tego chociażby przykład Martina Heideggera – nie przekreślał jeszcze konieczności pójścia za Kantem w kontynuacji transcendentalnej refleksji. Z tym jednak, że coraz dokładniej rozpoznawany i szeroko zwłaszcza w latach 60. XIX wieku propagowany powrót do Kanta w jednym przypadku był potwierdzeniem dobrze utrwalonych założeń jego filozofii, w drugim, i to jest dla nas szczególnie interesujące, wyrazem spontanicznej nadziei na przezwyciężenie znacznego chaosu wynikającego z wielorakiego sposobu odczytania jego dorobku. Akcentując tego rodzaju opinię, zaproponowałem takie jej rozwinięcie, którego istotę tworzyła neokantowska przebudowa kantowskiego gmachu filozofii. Uznałem bowiem, iż zarówno windelbandowskie, jak i rickertowskie przekonanie o powszechnym obowiązywaniu wartości, głównie w obliczu nietzscheańskiego kryzysu filozofii, musiało rodzić liczne pytania i wątpliwości. Odpowiedź na nie, do której niniejsza praca rości sobie jedynie cząstkowe, i tym samym niekompletne pretensje, miała być wyrazem zatroskania o przyczyny ów kryzys wywołujące. Z tego powodu za aktualną i w całej rozciągłości godną rozstrzygnięcia uznaję kwestię, czy osłabienie kantowskiego krytycyzmu w nietzscheańskim nurcie nihilizmu wartości nie stanowiło nawiązania do tego, co Kant już uprzednio poddał druzgocącej krytyce? A jeśli tak, to czy hermeneutyczna (w naszym wypadku gadamerowska) modyfikacja stanowiska kantowskiego nie jest przypadkiem ponownym wołaniem o autonomię bytu?
Stając w obliczu ważności tego typu pytania, niejako wymuszającego udzielenie rzetelnej odpowiedzi, wskazałem na niektóre problemy odnoszące się do tych aspektów transcendentalizmu, których Kant w swej nauce nie tylko nie dostrzegł, ale także z rozmysłem pominął. Pominął, choć nie wyeliminował, bo jak się niebawem miało okazać, z ogromnym impetem ujawniły się one w nieznanym dotąd krytycystycznym kontekście kulturowym. Analizując więc dzieje pokantowskiego transcendentalizmu, będąc przekonanym, iż całościowe jego ramy przerastają wysiłek interpretacyjny jednej tylko osoby w ściśle określonym czasie, za stosowne uznałem odnotować, iż filozoficzny charakter neokantyzmu (zawężony świadomie do nurtu badeńskiego) adaptowany został do programu badań hermeneutycznych. Powiadam „w pewnym sensie”, albowiem narzuca on ograniczenia, w których hermeneutyczna kontynuacja transcendentalizmu, w taki sposób zmieniała znaczenie uniwersalnej prawomocności wiedzy, w jaki zamiast roszczeń określających warunki możliwości filozofii naukowej eksponowała to, co dla historycznej prognozy Hansa-Georga Gadamera, czy nawet ontologii Martina Heideggera, stanowiło o nieprzemijających walorach kategorii rozumienia. To zaś istotnie już odwracało perspektywę dotychczas stawianych pytań i postulowanych przez nią odpowiedzi.


SPIS TREŚCI

Wstęp
Rozdział I. Kartezjusz a problem filozofii transcendentalnej
Kartezjańskie cogito jako próba modyfikacji filozofii metafizycznej
Kaniowskie rozwinięcie kartezjańskiego programu cogito
Fichteańska recepcja kaniowskiego transcendentalizmu
Rozdział II. Neokantowska modyfikacja filozofii transcendentalnej
Transcendentalizm a problem poszerzenia granic systemu filozoficznego
Kuno Fischer i problem historii filozofii
Wilhelma Windelbanda historyczne rozumienie transcendentalizmu
Heinricha Rickerta aksjologiczna wykładnia nauki Kanta
Rozdział III. Hermeneutyczne implikacje kantowskiego transcendentalizmu
Interpretacyjno-rozumiejący status refleksji hermeneutycznej
Humanistyczno-historyczny horyzont filozofii hermeneutycznej
Rozdział IV. Verwindung metafizyki jako koiné nowej filozofii
Ontologiczna modyfikacja filozofii rozumienia
Nietzscheański projekt filozofii niemetafizycznej
Zamiast zakończenia
Spis bibliograficzny
Summary
Zusammenfassung
Indeks nazwisk



POLECAMY!

ZAPRASZAMY NA POZOSTAŁE AUKCJE!

POSZUKUJESZ INNEGO TYTUŁU – NAPISZ DO NAS!

PRZED ZALICYTOWANIEM KONIECZNIE PRZECZYTAJ „O MNIE”!