NecroVision polskiego studia The Farm 51 to przedstawiciel gatunku FPS, z akcją rozgrywającą się w czasie pierwszej wojny światowej. Z tymże, ponieważ sprzęt bojowy z tamtych czasów jest trochę zbyt mało efektowny jak na wymogi współczesnych FPS-ów, autorzy postanowili dodać kilka elementów nadających grze specyficznego, nadnaturalnego charakteru. Mowa o mocach nadprzyrodzonych, wampirach, demonach czy zombie. Do stworzenia NecroVision, programiści z Farm 51 użyli nieco podrasowanego silnika, zastosowanego wcześniej w grze Painkiller.
Fabuła przenosi nas do początku dwudziestego stulecia, a konkretnie do roku 1916. Ludzkość, stojąca w obliczu globalnego konfliktu, nie zdaje sobie sprawy, że głęboko pod ziemią rozwija się cywilizacja wampirów. Ukryta przed słońcem, zajmująca się wydobywaniem cennych surowców, rasa krwiopijców, przez wiele lat trwała niezauważona. Niestety, wraz z jej rozwojem technologicznym przyszła fascynacja czarną magią. Te niebezpieczne zabawy zaowocowały otwarciem portalu do wymiaru zamieszkanego przez Demony. Piekielne stwory, z zapałem właściwym swemu gatunkowi, zabrały się do eksterminacji wampirów. Wybuchła wielka wojna, w której szala zwycięstwa przechylała się coraz bardziej na stronę najeźdźców. Armie Demonów okazały się tak silne, że nawet specjalne, wampiryczne jednostki – Shadow Warriors – zaczęły ustępować pola. Jedynym ratunkiem było szukanie pomocy wśród wojsk ludzi, stacjonujących na frontach pierwszej wojny światowej. Specjalnie oszołomieni żołnierze są porywani i rzucani do walki przeciw hordom Demonów. Gracze wcielają się w rolę jednego z uczestników tych starć.
Naszym zadaniem jest przetrwanie w tych niezwykle trudnych warunkach i jednoczesne wykonanie szeregu zróżnicowanych zadań. Zamiarem twórców było stworzenie gry niebanalnej, takiej która się nie znudzi po kilku misjach. W czasie rozgrywki walczymy z zarówno żywymi, ludzkimi żołnierzami, jak i hordami zombie i nieumarłych. Stawiamy też czoła samym Demonom. Na drodze stają nam także olbrzymie wozy bojowe oraz potwornie silni bossowie. Twórcy NecroVision, wychodząc z założenia, że początek dwudziestego wieku był okresem poszukiwania coraz bardziej przerażających broni masowego rażenia, sami popuścili nieco wodzy fantazji. Poskutkowało to stworzeniem serii wojowników, będących pewnego rodzaju cyborgami – złożonymi z części ciał, maszyn parowych i pierwszych karabinów maszynowych. Pamiętano jednak o specyficznym klimacie i trzymaniu się (oczywiście w miarę możliwości), realiów historycznych, dlatego też owe stwory bardziej przypominają te znane z Silent Hill niż Quake 4.
Przetrwanie w takich okolicznościach do łatwych nie należy, dlatego też gracze muszą wykazać się mistrzostwem w używaniu dostępnych narzędzi walki. A zestaw jest całkiem pokaźny, począwszy od autentycznych, używanych podczas I wojny światowej broni, rewelacyjnej w walce wręcz, a na sprzęcie tworzonym przez wampirzych naukowców skończywszy. Bardzo ciekawym pomysłem jest możliwość wykonywania kombosów, zwiększających skuteczność walki kontaktowej (kombinacje z użyciem ataków bagnetem, kopnięciem i uderzeniem kolbą karabinu), karabinów maszynowych (szczególnie celna seria może nawet przeciąć rywala na pół) i snajperskich (celny strzał wytrąca broń przeciwnikowi, czyniąc go niemal bezbronnym). To jednak tylko standardowy arsenał, stanowiący wstęp do tajemniczej rękawicy o nieprzeciętnych, magicznych właściwościach.
Tryb multiplayer nie został potraktowany po macoszemu, a nawet wprost przeciwnie. Mapy do rozgrywki wieloosobowej dzielą się na dwa rodzaje: odzwierciedlające jak najwierniej pola walki I Wojny Światowej oraz fantastyczne, położone w krainie wampirów i demonów. Przy okazji tych pierwszych możemy bawić się na kilka sposobów (tradycyjny deathmatch, lub misje zakładające wykonanie jakiegoś zadania). Druga grupa map daje nam szansę wcielenia się we wszystkie występujące w grze rasy i używania ich specjalnych broni. Niezależnie od rodzaju mapy, rozszerza się zakres sposobów eksterminacji rywala. W trybie multiplayer zwiększa się ilość kombosów, pojawiają się takie elementy jak możliwość zakładania pułapek, użycia gazu bojowego, czy wezwania wsparcia artyleryjskiego.