Nazywam się Moore, Roger Moore. Autobiografia

06-07-2014, 12:01
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.

Aktualna cena: 20 zł

Użytkownik eLGie

numer aukcji: 4369462724

Miejscowość Warszawa

Koniec: 06-07-2014 11:51:24

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Waga (z opakowaniem): 2.00 [kg]
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2012
Rodzaj: autobiografia

Tytuł: Nazywam się Moore, Roger Moore. Autobiografia.
Autor: Roger Moore,współpraca Gereth Owen, z angielskiego przełożył Lech Żołędziowski.
Wydawca: Wydawnictwo ALBATROS Andrzej Kurylowicz, Warszawa 2012, wydanie III. 480 stron, zdjęcia we wklejkach, oprawa miękka lakierowana, format 13x20 cm. Stan dobry - ogólne podniszczenie i zabrudzenia okładki – poza tym stan OK.

Opis: Autobiografia Rogera Moore'a, pełna luzu opowieść o życiu i karierze jednego z najdowcipniejszych aktorów w historii kina.Człowieka, który zdobył światową sławę rolą Świętego w liczącym ponad sto odcinków serialu telewizyjnym w latach 60., a także wcielając się w postać superagenta Jamesa Bonda w siedmiu filmach z tego cyklu w latach70. I 80. Jak pisze o sobie we wstępie: „W końcu to przecież książka o mnie: kulturalnym, skromnym, wyrafinowanym, skromnym, utalentowanym, skromnym, utalentowanym, skromnym i uroczym człowieku o wytwornych manierach, o którym tak wiele da się napisać.”

Spis treści:

Przedmowa – Wspomnienia aktora z aspiracjami;

I. Szczenięce lata – Byłem jedynakiem. Rodzice już za pierwszym razem osiągnęli perfekcję;
II. Aktorstwo w sam raz dla mnie – Fioletowe na zielonym poniżej;
III. Do woja marsz – Puszczać fujary i łapać się za szorty!
IV. W cywilu – Nie jesteś za dobry, więc gdy wejdziesz, to jak najwięcej się uśmiechaj!
V. Lata w MGM – A z jego ptakiem wszystko w porządku;
VI. Lata w Warner Brothers – Masz, proszę, masz, byle jak, ale masz!
VII. Nadchodzi Święty – Mówisz: „Panie i panowie…”, a potem się przymilasz;
VIII. Partnerzy – Nie możesz mną tak handlować, to niemoralne;
IX. Nazywam się Bond – Tylko jednego nienawidzę bardziej od aligatorów;
X. To elementarne, doktorze Watson – Pamiętaj o końcówkach i trzymaj się tekstu;
XI. Nie tylko Bond – Przewietrzmy sobie krocza;
XII. Pożegnanie z Bondem i Nivem – Uważaj pan, bo zaczynacie padać jak pieprzone muchy;
XIII. Remanent – Mogę nasikać ci do ucha;
XIV. Kłopot ze zdrowiem – W Kristinie odnalazłem pokrewną duszę i szczęście większe, niż da się to wyrazić słowami;
XV. W osiemdziesiąt lat dookoła świata – Moje podróze z UNICEF-em;
Koniec - …i podziękowanie;

Indeks.

- Polecam!