Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

NAUKI EKONOMICZNE KAROLA MARXA MARX MARKS 1907

18-05-2012, 14:57
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Aktualna cena: 69.99 zł     
Użytkownik serdecznie
numer aukcji: 2349985469
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 2   
Koniec: 25-05-2012 19:34:18
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO SPISU TREŚCI

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO OPISU KSIĄŻKI

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY ZNAJDUJĄCE SIĘ W TEJ SAMEJ KATEGORII

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG CZASU ZAKOŃCZENIA

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG ILOŚCI OFERT

PONIŻEJ ZNAJDZIESZ MINIATURY ZDJĘĆ SPRZEDAWANEGO PRZEDMIOTU, WYSTARCZY KLIKNĄĆ NA JEDNĄ Z NICH A ZOSTANIESZ PRZENIESIONY DO ODPOWIEDNIEGO ZDJĘCIA W WIĘKSZYM FORMACIE ZNAJDUJĄCEGO SIĘ NA DOLE STRONY (CZASAMI TRZEBA CHWILĘ POCZEKAĆ NA DOGRANIE ZDJĘCIA).


PEŁNY TYTUŁ KSIĄŻKI - NAUKI EKONOMICZNE KAROLA MARXA
AUTOR -
WYDAWNICTWO -
WYDANIE -
NAKŁAD - EGZ.
STAN KSIĄŻKI - JAK NA WIEK (ZGODNY Z ZAŁĄCZONYM MATERIAŁEM ZDJĘCIOWYM) (wszystkie zdjęcia na aukcji przedstawiają sprzedawany przedmiot).
RODZAJ OPRAWY -
ILOŚĆ STRON -
WYMIARY - x x CM (WYSOKOŚĆ x SZEROKOŚĆ x GRUBOŚĆ W CENTYMETRACH)
WAGA - KG (WAGA BEZ OPAKOWANIA)
ILUSTRACJE, MAPY ITP. -
KOSZT WYSYŁKI 8 ZŁ - Koszt uniwersalny, niezależny od ilośći i wagi, dotyczy wysyłki priorytetowej na terenie Polski. Zgadzam się na wysyłkę za granicę (koszt ustalany na podstawie cennika poczty polskiej).

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ

SPIS TREŚCI LUB/I OPIS (Przypominam o kombinacji klawiszy Ctrl+F – przytrzymaj Ctrl i jednocześnie naciśnij klawisz F, w okienku które się pojawi wpisz dowolne szukane przez ciebie słowo, być może znajduje się ono w opisie mojej aukcji)

KAROL KAUTSKY
NAUKI
EKONOMICZNE KAROLA MARXA
PRZEKŁAD Z ÓSMEGO PRZEJRZANEGO I POMNOŻONEGO WYDANIA
WARSZAWA 1907 - NAKŁAD WINCENTEGO RAABEGO
SKŁAD GŁÓWNY W KSIĘGARNI POWSZECHNEJ, MARSZAŁKOWSKA 139






SPIS RZECZY.

Przedmowa do pierws zego wy dania...... 3
Przedmoirs do czwartego wydania....... 7
Pr z ed mo w a do ó s m ego wy dania........ 8
CZĘŚĆ PIERWSZA. Towar, pieniądz, Kapitał.
Rozdział I. Towar.
1. Charakter produkcji towarowej......... 13
2. "Wartość.................. 21
3. Wartość wymienna.............. 29
4. Wymiana towarów.............. 33
Rozdział II. Pieniądz.
1. Cena................... 36
2. Sprzedaż i kupno............... 40
3. Obieg pieniądza............... 42
4. Moneta. Papierowe pieniądze.......... 44
5. Dalsze funkcje pieniądza............ 45
Rozdział III. Przekształcenie się pieniędzy w kapitał.
1. Co to jest kapitał.............. 49
2. Źródło wartości dodatkowej........... 52
3. Siła robocza jako towar............ B5
CZĘŚĆ DRUGA. Wartość dodatKowa.
Rozdział I. Proces "wytwarzania......... 61
Rozdział II. Rola kapitału w tworzeniu się wartości 67
Rozdział III. Stopieńwyzyskusiłyroboczej . . . 71
Rozdział IV. Wartośćdodatkowaizysk...... 75
Rozdział V. Dzień roboczy............ 89
Rozdział VI. Wartość dodatkowa drobnego rzemieślnika a wartość dodatkowa kapitalisty . . 99 Rozdział VII. Względna -wartość dodatkowa . . . 102
Rozdział VIII. Kooperacja............. 106
Rozdział IX. Podział pracy i manufaktura.
1. Podwójne pochodzenie manufaktury. Jej czynniki: robotnik cząstkowy i jego narzędzie........ 112
2. Dwie zasadnicze formy manufaktury....... 114
iUzdział X. Maszyny a przemysł wielki.
1. Rozwój maszyn...............H8
2. Przeniesienie wartości maszyny na wytwór.....124
3. Bezpośredni wpływ maszynowego wytwarzania na robotnika ..................126
4. Maszyna jako wychowawczyni robotnika.....138
5. Maszyna a rynek pracy............137
6. Maszyna jako czynnik rewolucyjny........148
CZĘŚĆ TRZECIA. Płaca robocza a dochód Kapitalisty.
Rozdział I. Płaca robocza.
1. Zmiana wielkości ceny siły roboczej oraz wartości dodatkowej .................. 162
2. Zmiana ceny siły roboczej na płacę robotniczą . . . 167
3. Płaca od czasu................ 169
4. Płaca od sztuki............... 162
5. Różnica narodowa w płacach roboczych...... 164
Rozdział II. D ochó d kapitalisty......... 166
Rozdział III. Zwyczajna (prosta) reprodukcja . . 168 Rozdział IV. Przemiana wartości dodatkowej w kapitał.
1. Jak wartość dodatkowa staje się kapitałem..... 172
2. "Wstrzemięźliwość kapitalisty.......... 174
3. Wstrzemięźliwość robotnika i inne okoliczności, wpływające na rozmiary akumulacji......... 177
Rozdział V. Przeludnienie.
1. „Żelazne prawo płacy"............178
2. Przemysłowa armja rezerwowa.........188
RozdziałYI. Zorza poranna kapitalistycznego sposobu wy twarzania.............
Rozdział Vii. Wynik kapitalistycznego sposobu
wytwarzania...............200





Przedmowa do pierwszego wydania.

Wer wird nicht einen Klopstock lobea ? Doch wird ihu jeder lesen? — Noia. Wir wollen weniger erhoben, Und fleissiger gelesen sein.

Do żadnego z współczesnych pisarzy nie można słów tych Lessinga z większą zastosować słusznością, jak do Marxa. Czytając pilnie dzięki swemu zawodowi dzieła nowszej ekonomicznej niemieckiej literatury, przekonałem się, iż żadnego nazwiska częściej w nich spotkać nie można, aniżeli Marxa, którego nauki są ponajwiększej części ośrodkiem dyskusji nowszych ekonomistów. Fakt ten niera-duje mię, członka Marxowskiej szkoły w zupełności tak, jakby radować powinien; zbyt często bowiem mogłem stwierdzić, iż piszący o Marxie albo dzieł jego nie czytali wcale, albo jeno powierzchownie. Jeżeli zauważyć, iż przeważająca większość uczonych i literatów zajmuje się Marxem nie w celach objektywnego, naukowego poznania, lecz dla omówienia pewnych bieżących interesów, to nie-powinno być niespodzianką, iż naogół obiegają najbardziej niedorzeczne poglądy na nauki Marxa.
Marx niemógł zająć się szczegółowym sprostowaniem tych błędnych poglądów. Poszczególne jego nauki są częścią zwartego systemu i mogą być zrozumiane tylko w związku z całokształtem; komu on jest nieznany, ten będzie mógł poszczególne nauki tylko powierzchownie pojąć. Wskutek tego niemożna błędnych poglądów usunąć kilku wyjaśnieniami, lecz należy odpowiedzieć albo wskazaniem na konieczność dokładnego studjum pism Marxa, albo obszernym przedstawieniem naukowego stanowiska Marxa i Engelsa Jest nim klasyczna polemika Engelsa z Duhringem, która przyczyniła się bardziej do zrozumienia nauk Marxa, aniżeliby to były zrobiły apodyktyczne wyjaśnienia, jak chce, by rozumiano ten lub ów punkt jego nauki.
Brak jednak w niemieckiei literaturze pisma, zwięźle i jasno
streszczającego i wyjaśniającego nauki Marxa. Dotychczasowe wszelkie próby takiej pracy pozostały fragmentami.^
Niniejsza praca jest próbą wypełnienia luki, lub przynajmniej przyczyniania się do wypełnienia jej.
Treść jej i ugrupowanie przedmiotu oparte są — rzecz zrozumiała — na głównym dziele Maraa „Kapitale-l. Innych ekonomicznych prac Marxa używałem jeno tu i ówdzie, dla wyjaśnienia trudnych miejsc „Kapitału", lab dla dalszego rozwinięcia wzmiankowanych w nim poglądów.
Książka ma na celu umożliwienie poznania nauk Marxa tym, którym brak czasu lub środków nie pozwala na przestudjowanie „Kapitału^ ; spodziewam się jednak, że ułatwi ona również studjum „Kapitału-1 i zachęci doń wielu, którzy albo o dziele Marxa mają fałszywe pojęcie, lub też których odstraszyła odeń trudność pierwszego rozdziału.
Nawskroś jest mylnym zdanie, iż styl „Kapitału-1 ciężki i suchy. Nieznam ekonomicznego dzieła, któreby się mogło zmierzyć z kapitałem pod względem jasności i żywości przedstawienia, oraz prawdziwie klasycznej piękności stylu.
A mimo to, tak trudno je zrozumieć.
Tak jest, w niektórych miejscach. Ale to nie wina Marxa.
Powszechnym jest pogląd, iż ekonomję zrozumieć może każdy, nieposiadający nawet najmniejszych wstępnych wiadomości. Eko-nomja jest jednak jedną z najbardziej trudnych nauk, gdyż niema bardziej złożonego tworu od społeczeństwa. Do zrozumienia, co prawda, zbioru ogólników, które Marx nazywa wulgarną ekonomją, niepotrzeba więcej wiedzy, niż zdobywa jej każdy człowiek przy gospodarczych zajęciach codziennego życia. Zrozumienie jednakowoż „Kapitału", w którym Mara w formie krytyki politycznej ekonomji stworzył nowy historyczny i ekonomiczny system, wymaga nietylko pewnej ilości historycznej wiedzy lecz także znajomości zjawisk, stworzonych przez rozwój wielkiego przemysłu.
Kto choć w części niezna faktów, z których Mara wywodzi prawa ekonomiczne, ten niezrozumie praw tych i będzie się skarżył na ich mistycyzm lub hegljanizm. Niepomoże mu i najjaśniejsze przedstawienie rzeczy.
To właśnie stanowi mym zdaniem największe niebezpieczeń-
stwo w czynieniu prób spopularyzowania „Kapitału". Mara pisał tak popularnie, jak tylko było możliwym. Gdzie go trudno zrozumieć, tam winnym jest nie język, lecz przedmiot lub czytelnik. Zastąpienie języka, który się zdaje trudnym do zrozumienia, językiem łatwo zrozumiałym, może się odbyć jeno kosztem dokładności; popularyzacja musiałaby uczynić ujęcie przedmiotu bardziej płytkiem.
Zrozumienie wymienionej okoliczności określiło me zadanie. Nie polega ono tylko na zmianie języka. Mara, jak wspomniałem, pisał tak łatwo, zwięźle i ściśle, iż częstokroć użycie innych na miejsce jego słów, mogłoby się odbyć tylko kosztem dokładności; toteż cały szereg ustępów przytoczyłem dosłownie z pism Maraa. Podaję je w przytocznikach; o ile specjalnie nie wymieniam innego źródła, pochodzą z „Kapitału".s
Głównym mym zadaniem było przedewszystkiem zwrócić uwagę czytelnika na zjawiska będące podstawą teoretycznych wywodów Maraa. Uczyniłem to zwłaszcza w pierwszym rozdziale. Mara wskazywał zazwyczaj sam na nie, ale czynił to częstokroć zapomocą wzmianek, na które czytelnik nie zwracał uwagi.
W niektórych miejscach omówiłem zjawiska te na własną odpowiedzialność np. w pierwszym ustępie pierwszego rozdziału. Dawałem tylko krótkie wskazówki. Obszerne przedstawienie faktów, na których opierają się wywody Maraa w „Kapitale", nietylko zajęłoby zbyt dużo miejsca, ale przeszłoby moje siły; należałoby bowiem napisać historję rozwoju ludzkości od najdawniejszych czasów do chwili obecnej. „Kapitał" jest w całości swojej dziełem historycznym.
Ten jego charakter staje się jasnym dla każdego w rozdziałach omawiających współczesny przemysł. Zawierają one nietylka teoretyczne, ale także obszerne historyczne wywody o przedmiotach dotychczas niezupełnie lub" wcale nieopracowanych. Rozdziały te zawierają tak wielką liczbę faktów, będących podstawą teoretycznych rozumowań, i zrozumienie ich nieprzedstawia trudności nawet człowiekowi niemającemu większego przygotowawczego wykształcenia. Ze względu na rozmiary mej pracy, przytoczyłem tylko najważniejsze z nich; chodziło mi o zachowanie historycznego charakteru teoretycznych wywodów, które podane z wypuszczeniem przesłanek, nabrałyby innego charakteru; twierdzenie niejedno, słuszne tylko
w pewnych historycznych warunkach mogłoby nabrać cech bezwzględności.
Praca ma chce być nietylko przedstawieniem nauk Marxa, ale także przewodnikiem w studjowaniu jego prac. Wskutek tego omówiłem obszerniej, niż tego wymagało znaczenie ich dla teoretycznego rozwoju, miejsca, na które zdaniem moim zamało zwrócono uwagi, albo które wywołały nieporozumienia; natomiast króciej zabawiłem przy ustępach ogólnie znanych i uznawanych i rozumianych. By podnieść praktyczne znaczenie książki, uzupełniłem obraz faktycznych stosunków np. ustawodawstwa fabrycznego dany przez Maria, uzupełniając go aż do chwili obecnej.
Zachowałem marxowskie terminy poszczególnych kategorji, natomiast, o ile było możliwym, unikałem obcych słów; w zupełności nie było to możliwym. Rozwój kultury i wiedzy niemieckiej nie był zupełnie samoistnym, wiele pojęć a nawet gałęzi wiedzy, a więc i wiele nazw pochodzi od innych narodów. Wskutek tego używamy wielu obcych słów, których albo w zupełności, albo tylko kosztem jasności i ścisłości wyrażenia wyrzecbyśmy się mogli. Tło-maczenie obcych słów w nawiasach nie zachwyca mię wcale, jeśli bowiem można zastąpić obce słowo stosownym swojskim, to należy go odrazu użyć, jeśli zaś słowa takiego niema, to nie pomoże wiele tłomaczenie, lecz należy przytoczyć obce słowo w takim związku, by myślący czytelnik z łatwością znaczenie jego zrozumiał. Jedynie gdzie musiałem użyć po raz pierwszy w tekście rzadziej spotykanego obcego słowa, dołączyłem w nawiasach rzeczywiste jego tłomaczenie lub słowo w przybliżeniu treść jego podające, by zrozumienie obcego słowa ułatwić, gdy go zastąpić nie można.
Z prac przygotowawczych mogłem korzystać w nieznacznej tylko mierze; wymienić muszę jedynie francuskie streszczenie „Kapitału", dokonane przez Gabriela De vi Ile "a"5), które mi się bardzo przydało. Poczytuję również za swój obowiązek podziękować Deville"owi za uprzejmą gotowość, z jaką zrzekł się ze względu na mą pracę wydania w niemieckim tłomaczeniu swej książki.
Szczególnie pomocnym był mi w pracy przyjaciel mój
Edward Bernstein: nietylko pomagał mi wskazówkami, nietylko krytycznie przeczytał rękopis, ale nawet opracował niektóre ustępy mej książki tak np. z pod jego pióra pochodzi prawie cały 1 ważny i obszerny rozdział o wielkim przemyśle (część II.)
Oceniając całą trudność mego zadania, tym bardziej wdzięczny jestem za tę pomoc i poparcie. Do prób popularnego przedstawienia dzieł wielkich, oryginalnych duchów można zastosować słowa ks. Contfego w dramacie Lessinga: „Gdybyśmy mogli malować bezpośrednio" oczyma! Ileż to ginie na długiej drodze od oka, poprzez ramię, do pendzla".
Gdy dwu malarzy tenże sam maluje przedmiot, to jednak inaczej będzie on wyglądał na obrazie jednego i drugiego. Go spostrzega jeden, tego częstokroć nie dojrzy drugi; co według mniemania jednego jest pełnym wagi, to poczytuje drugi małoważnym. Go zaś rozmaicie widzieli, to też rozmaicie oddadzą. Wierne ujęcie oryginału jest rzeczą trudną; wierne oddanie go, wiele trudniejszą.
Książka moja nie jest fotografią „Kapitału", przedstawiającą w znacznym formacie oryginał, wiernie, linja po linji, ale bezbarwnie, lecz obrazem o subjektywnym kolorycie i rysunku.
Jeśli wywody moje są gdzieniegdzie apodyktyczne, to czytelnik raczy pamiętać, że czyta nie pracę Marxa, lecz moje z niej sprawozdanie. Wolno zadanie me za skromne uważać. Będę jednak bardzo zadowolonym, jeżeli mi się powiedzie, jeżeli choć trochę przyczynię się do rozpowszechnienia prawd, wydobytych na światło dzienne pracą żywota niestrudzonego badacza, głębokiego uczonego i wielkiego myśliciela.
Londyn, w październiku 1886 r.
K. Kautsky.
Przedmowa do czwartego wydania.
Od czasu ukazania się pierwszego wydania tej pracy uległy zmianie niektóre stosunki służące do ilustracji teoretycznych wywodów. Skorzystałem przeto z nadarzającej śię mi przy nowym wydaniu sposobności, by rzeczy przestarzałe usunąć, a najnowszy rozwój uwzględnić.
Poddałem rewizyi również styl książki i wyraziłem jaśniej niektóre ustępy, wydające mi się nieco przyciężkiemi.
Potrzeba innych zmian niezaszJa; książka w istocie swojej pozostała niezmienioną.
Początkowo miała ona na celu ułatwienie poznania nauk Marxa niemieckiemu proletarjatowi. Ucieszyło mię bardzo, iż prze-tłomaczona na polski, czeski, szwedzki język, umożliwiła też innym narodom, nieposiadającym jeszcze dla rozmaitych powodów przekładu „Kapitału", poznanie choć w zarysach jego treści. Przekłady te (dalsze mają się jeszcze pojawić) są jedną z wielu oznak żywego zajęcia się międzynarodowego proletaryatu naukami Marxa, są oznaką znaczenia, którego nabrały myśli założyciela „Międzynarodówki" dla międzynarodowego walczącego proletarjatu.
Powstaje nowe międzynarodowe zrzeszenie klasy robotniczej, potęgą i mocą przewyższające dawną „Międzynarodówkę". Nie wiąże go organizacja.
Materjalnym węzłem łączącym proletarjuszy rozmaitych krajów kapitalistycznej produkcyi, jest ich wspólny interes; duchowym zaś - powiedzieć to snadnie można — myśli zawarte w „Kapitale". Oby i moja praca przyczyniła się choć w pewnej mierze do zjednoczenia tym węzłem proletarjatu wszystkich krajów. Stuttgart w październiku 1892 r.
K. Kautskif.
Przedmowa do ósmego wydania.
W dwa lata po ukazaniu się poprzedniego, przezemnie przejrzanego wydania niniejszej książki, ukazał się długo wyczekiwany III. tom. „Kapitału" i otworzył nam nowe, niespodziewane horyzonty. W treść przeto pracy, dającej obraz nauk Karola Marxa, powinien też wejść zarys treści III. tomu. Zadanie to nie łatwe wymagało więcej czasu i, spokoju, aniżeli ja ich miałem. Po ukazaniu się III. tomu „Kapitału" byłem w zupełności zajęty kwestją agrarną, skoro zaś doprowadziłem studja nad nią do pewnego końca, wszelki mój czas zagarnęły walki teoretyczne wywołane pojawieniem się rewizjonizmu. Obecnie, gdy ten nowy kryzys w manriz-
mie prawie zupełnie został przezwyciężony, musiałem się zająć wszelkiemi siłami zadaniem powierzonym mi jeszcze w r. 1895, którego zaniedbanie spowodowały wspomniane wyżej zajęcia: zadaniem tym jest wydanie pozostałej po Marxie w rękopisie obejmującym 1S00—1600 stron druku historji teoryi dodatkowej wartości, będącej częścią rękopisu „Z krytyki ekonomji politycznej", który Engels zamierzał wydać jako czwarty tom „Kapitału."
Obszerna międzynarodowa korospodencja oraz praca redaktorska zabierają mi część czasu, niezbędnego do wykonania olbrzymiej pracy wydania dzieła Marxa; muszę przeto odłożyć wszelką inną pracę, dającą się tylko usunąć.
Wskutek tego niemożliwym było dla mnie dotychczas rozszerzyć treść książki o ekonomicznych naukach Marxa. Musiałem jeno poprzestać na przejrzeniu książki, na zastąpieniu przestarzałych danych i cyfr o ustawodawstwie ochronnym nowemi oraz na dołączeniu rozdziału „Wartość dodatkowa a zysk", w którym podaję w streszczeniu podstawę III. tomu prawo o przeciętnej stopie zysku.
Więcej zmian nie uważałem za potrzebne wprowadzać. Szeroko rozpowszechnionym jest mniemanie, znajdujące uznanie nawet niektórych marxistów, iż III. tom .Kapitału" obalił dotychczasowa nasze pojmowanie treści I. tomu, i uczynił je niemożliwym.
Mniemanie to jest nawskroś błędnym. Po - wyjściu III. tomu" „Kapitału" podałem niniejszą książkę rewizji i nie znalazłem potrzeby najmniejszych teoretycznych zmian. Mogłem się tego z- góry spodziewać, boć Engels przeglądał z uznaniem rękopis pierwszego wydania tej pracy w czasie, gdy znał już treść III. tomu. Gdyby poglądy me niektóre były sprzeczne z wynikami III. tomu, byłby mi zwrócił na to uwagę.
Dla sprawy, której głównie zbadaniem zajmuje się I. tom „Kapitału", oraz ma książka, a która jest najważniejszą dla socjalistów, dla stosunku zachodzącego między klasą kapitalistyczną a robotniczą, niema przemiana wartości dodatkowej w zysk prawie żadnego znaczenia. Z tego też powodu nie mówił Marx w I. tomie prawie zupełnie o zysku.
Nie należy jednakowoż przypuszczać, jak to się często dzieje, iż pisząc I. tom znał Marx tylko prawo wartości i wartości dodat-
kowej, teorję zaś stopy zysku wymyślił potym dla pogodzenia swej teorji wartości z pozostającemi z nią rzekomo w sprzeczności, zjawiskami życia. Pisząc I. tom posiada! Marx już w głowie całokształt swej teorji wraz z teorją stopy zysku i renty gruntowej; przyczyną niedoprowadzenia przezeń do ostatecznego końca jej sformułowania, była sumienność, dzięki której wciąż badał nowo wynurzające się zjawiska, nie zaś niemożliwość znalezienia ostatecznego wyjścia.
Jasnym będzie to dla każdego, gdy ukażą się wszystkie tomy dzieła „Teorje wartości dodatkowej" (dotychczas ukazały się dwa tomy; wyjdzie jeszcze jeden. Przyp. tłom.) Rękopism, pochodzący z lat 1861—1863 zawiera wszystkie teorje III. tomu. Gdyby więc III. tom unicestwiał pierwszy, wydany w r. 1867, znaczyłoby to, że Mara unicestwił go przed napisaniem!
Dzieło „Teorje wartości dodatkowej" będzie miało dla zrozumienia Marxowskiej teoryi wartości dodatkowej niemniejsze znacze-aie, jak dla zrozumienia omawianych i krytykowanych w nim teorji. Spodziewam się, iż mimo wszelkich przeszkód, uda zaś się wkrótce wydać wcalości to ukończenie dzieła życia Marxa. Berlin-Friedenau, w maju 1903 r.

K Kautsky.



WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


Możesz dodać mnie do swojej listy ulubionych sprzedawców. Możesz to zrobić klikając na ikonkę umieszczoną poniżej. Nie zapomnij włączyć opcji subskrypcji, a na bieżąco będziesz informowany o wystawianych przeze mnie nowych przedmiotach.