Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Nauka gry na gitarze - Warszawa - 4 zajęcia - BCM

14-08-2014, 14:08
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Najwyzsza cena licytacji: zł      Aktualna cena: 21.50 zł     
Użytkownik Fabryka___Muzyki
numer aukcji: 4473479040
Miejscowość Warszawa
Licytowało: 3    Wyświetleń: 88   
Koniec: 14-08-2014 13:31:27

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Untitled Document

Nauka gry na gitarze - pakiet 4 zajęć

Krótki opis:

Chcesz nauczyć się grać na gitarze? Dobrze trafiłeś, w Fabryce Muzyki prowadzimy lekcje gry na gitarze na wszystkich poziomach nauczania (włącznie z zawodowym). Nauka gry na gitarze prowadzona przez naszych nauczycieli to prawdziwa przyjemność. Zajęcia prowadzimy w samym centrum Warszawy. Lekcja gry na gitarze trwa 50 minut, dla małych dzieci polecamy krótsze spotkania 25 minutowe.

Warszawa, Studio Sienna 41 – Fabryka Muzyki – szkoła muzyczna | Tel.:[zasłonięte]883-10-80

396,00 zł - wartość aukcji

  • W samym centrum Warszawy - 200 m od Złotych Tarasów
  • Zajęcia prowadzone są przez cały tydzień od 8:00 do 22:00.
  • U nas uczą tylko najlepsi, sprawdzeni przez ekspertów wykładowcy – aktywni artyści.
  • Szkoła inna niż wszystkie.

Więcej informacji

W ramach aukcji licytujesz pakiet 4 zajęć, do wykorzystania na naukę gry na gitarze akustycznej, klasycznej, elektrycznej, basowej.
Każde zajęcia trwają 50 minut każde i są realizowane raz w tygodniu o ustalonej godzinie przez 4 kolejne tygodnie.

Gitara – kobieta
… zmienną jest, nieprzewidywalną jest. To ani szowinizm, ani feminizm – to rzeczywistość. Może mieć różne kształty. Od klasycznie kobiecego jak… klasyczna, akustyczna, z drewna i nylonowych strun – po kosmiczny entourage jak trzygryfowe serce Steve’a Vai lub dwugryfowy smok, Gibson SG Jimmy’ego Page’a. „Lecące V” Michaela Schenkera o brzmieniu ostrym, jak ten brzytewny, toporopodobny kształt – wszystkie trochę nie z tej planety, jakby były stoworzone dla więcej niż dwóch rąk naraz lub cyborga, nie-człowieka. Kolory zmienia jak sukienki, bo pomalować i umalować ją można we wszystko, a od typu i wagi strun kształtuje się jej głos, moc i nośność przekazu. Jest medium nielimitowanym. Ogranicza ją tylko osobowość i wyobraźnia osoby, która trzyma ją w rękach… Może imitować dźwięk karabinu maszynowego („Machine Gun” Jimiego Hendrixa), być Paganinim rocka – muzykiem klasycznym w rockowym zespole („Mr. Crowley” Randy’ego Rhoadsa [Blizzard Of Ozz]), malować film o rozbiciu się statku kosmicznego na obcej planecie (Ritchie Blackmore w koncertowej wersji „Space Truckin’” [Deep Purple]), być wszechmową – dźwiękiem ptaków na zabagnionych wrzosowiskach (David Gilmour w „Echoes” [Pink Floyd]). Towarzyszem marszu, spaceru, wybijającym rytm i prowadzącym głos barda („The Rain” Glena Hansarda [The Frames, Swell Season]) lub przedśmiertnym wyznaniem tęsknoty za zdrowiem i spokojem tuż przed śmiercią (Brian May w „Mother Love” [Queen]). Nie ma instrumentu, którego nie portrafi zaimitować w utalentowanych rękach (perkusja, akordeon, organy, wibrafon, orkiestra smyczkowa lub dixielandowy jazz-band, głosy ludzi, odglosy natury – np. u Adriana Belew [King Crimson] w „Matte Kudasai”).

Przede wszystkim jednak – nie ma takiej emocji i nastroju, której nie będzie umiała oddać – przy poznaniu jej i sprzężeniu z wyczuciem i wyobraźnią. Kryształowa kula, studnia czarów i kuźnia rzeczy możliwych i niemożliwych. Bas – promieniowanie tła

Poczytaj o kosmosie, ono w nim jest. Wypełnia go, JEST przestrzenią. Nikt go nie wyekstraktował, nie zmierzył jego temperatury, nie zliczył ilości, ani nie uściślił parametrów fizycznych. Bas w dużej mierze jest tym w muzyce. Jeśli jest ona cebulą, która ma warstwy, to on jest otuliną jej rdzenia. Wzór ludowego stroju, jakim jest instrument prowadzący, będzie widoczny tylko na tle, które go wyróżni – nim jest bas. Zwykle niski, dudniący, pulsujący, bulgoczący jak bąble lawy, zapełniający przestrzeń między pozostałymi instrumentami, tkanka pomiędzy organami i kośćmi pozostałych brzmień. Zupełnie spokojnie może też żyć sam i być pełnoprawnym muzykiem, o własnej osobowości. Wystarczy posłuchać The Who (John Entwhistle w „My Generation”, „Young Man Blues”), Uriah Heep (na żywo Gary Thain lub Trevor Bolder w „Gypsy”, „July Morning”) lub King Crimson (John Wetton w „Starless” lub Tony Levin w „Elephant Talk”, „Indiscipline”). Rozpina się, rozsiadając jak basza, na konwencjonalnych 4 grubych strunach, by ze wzrostem ilości strun na gryfie łamać konwencje typowego niskiego brzmienia (5-7 strun) lub stać się gitarą, basem i wiolonczelą w jednym (12-strunowy Chapman Stick).

Bądź z Nami w kontakcie

Przywitaj się z nami, zadaj pytanie, wyraź opinię. Z radością wysłuchamy tego, co masz nam do przekazania!

Dane kontaktowe

Fundacja Fabryka Muzyki
Sienna 41/76, 00-121 Warszawa
tel.[zasłonięte]883-10-80
mail: [zasłonięte]@fundacjafabrykamuzyki.pl

Dane rejestrowe

KRS 000[zasłonięte]9238
NIP 118[zasłonięte]208-99
REGON 146[zasłonięte]529
Konto bankowe
Meritum Bank (BIC: BWEUPLPWXXX)
(PL) 59 1300 [zasłonięte] 0[zasłonięte]0005165 [zasłonięte] 740801

Zobacz Nasze pozostałe AUKCJE