Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

National Geographic nr 12/2011

28-02-2012, 22:14
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Najwyzsza cena licytacji: 2.75 zł      Aktualna cena: 2.75 zł     
Użytkownik licytuj_od_1zl
numer aukcji: 2084541884
Miejscowość CAŁA POLSKA
Licytowało: 3    Wyświetleń: 34   
Koniec: 03-02-2012 18:51:57

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Język: polski
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

National Geographic nr 12/2011

 

W numerze:

SPIS TREŚCI:

  • Wywiad z entomologiem Markiem W. Kozłowskim m.in. o tym, czym jest instynkt, czy owady mają emocje i czy w ich 
społecznościach możliwa jest rewolucja. Rozmawia Paulina Szczucińska
  • Laureaci WKF. Wielki Konkurs Fotograficzny NG cieszy się niesłabnącą popularnością. Jak co roku spośród dziesiątków tysięcy nadesłanych przez Czytelników zdjęć wybraliśmy najlepsze w czterech kategoriach. I oczywiście publikujemy je na naszych łamach.
  • Siedem miliardów. Demografowie od początku istnienia swojej specjalności wieszczyli apokalipsę. Według prognoz sprzed 50 lat nasza dzisiejsza rzeczywistość miała być koszmarem. Ludzkość tymczasem radzi sobie nadspodziewanie dobrze. Ale żeby tak było dalej, musimy użyć całego geniuszu, na jaki nas stać.
  • Antropocen. Czy wpływ człowieka na planetę Ziemia widoczny będzie w geologicznej skali czasu? I jaki ślad po sobie pozostawimy, gdy nasze miasta obrócą się w pył?
  • Roślinna arka. Co jemy? Najogólniej mówiąc – wszyscy prawie to samo. Choć człowiek przez wieki wypracował niebywałe bogactwo lokalnych odmian roślin uprawnych i zwierząt hodowlanych, przemysłowe rolnictwo opiera się na ledwie kilkudziesięciu. A te mogą paść ofiarą nowych chorób i szkodników.
  • Miasta. Czy rozwój gigantycznych metropolii może służyć przyrodzie? W skali globu paradoksalnie tak. Statystycznie mieszczuch wywiera bowiem mniejszą presję na środowisko niż mieszkaniec wsi.
  • Tylko dla prenumeratorów: Bangladesz. Płaski jak stół, zalewany przez powodzie i podnoszący się poziom morza, potwornie zatłoczony. Kraj ten jest niczym poligon doświadczalny dla ludzkości, której przyjdzie się zmierzyć z przeludnieniem i zmianami klimatu.


Dodano 2[zasłonięte]012-02 17:36
Trwające aukcje są ostatnimi aukcjami

W czasie urlopu przesyłki będą realizowane na bieżąco.