Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

NASI ZA GRANICĄ POWIEŚĆ HUMORYSTYCZNA 1932 LEJKIN

08-02-2014, 19:58
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Aktualna cena: 49.99 zł     
Użytkownik inkastelacja
numer aukcji: 3930299125
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 7   
Koniec: 08-02-2014 19:34:59
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO SPISU TREŚCI

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO OPISU KSIĄŻKI

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY ZNAJDUJĄCE SIĘ W TEJ SAMEJ KATEGORII

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG CZASU ZAKOŃCZENIA

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG ILOŚCI OFERT

PONIŻEJ ZNAJDZIESZ MINIATURY ZDJĘĆ SPRZEDAWANEGO PRZEDMIOTU, WYSTARCZY KLIKNĄĆ NA JEDNĄ Z NICH A ZOSTANIESZ PRZENIESIONY DO ODPOWIEDNIEGO ZDJĘCIA W WIĘKSZYM FORMACIE ZNAJDUJĄCEGO SIĘ NA DOLE STRONY (CZASAMI TRZEBA CHWILĘ POCZEKAĆ NA DOGRANIE ZDJĘCIA).


PEŁNY TYTUŁ KSIĄŻKI -
AUTOR -
WYDAWNICTWO -
WYDANIE -
NAKŁAD - EGZ.
STAN KSIĄŻKI - JAK NA WIEK (ZGODNY Z ZAŁĄCZONYM MATERIAŁEM ZDJĘCIOWYM) (wszystkie zdjęcia na aukcji przedstawiają sprzedawany przedmiot).
RODZAJ OPRAWY -
ILOŚĆ STRON -
WYMIARY - x x CM (WYSOKOŚĆ x SZEROKOŚĆ x GRUBOŚĆ W CENTYMETRACH)
WAGA - KG (WAGA BEZ OPAKOWANIA)
ILUSTRACJE, MAPY ITP. -

DARMOWA WYSYŁKA na terenie Polski niezależnie od ilości i wagi (przesyłka listem poleconym priorytetowym, ew. paczką priorytetową, jeśli łączna waga przekroczy 2kg), w przypadku wysyłki zagranicznej cena według cennika poczty polskiej.

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ

SPIS TREŚCI LUB/I OPIS (Przypominam o kombinacji klawiszy Ctrl+F – przytrzymaj Ctrl i jednocześnie naciśnij klawisz F, w okienku które się pojawi wpisz dowolne szukane przez ciebie słowo, być może znajduje się ono w opisie mojej aukcji)

N. A. LEJKIN
NASI ZA G RAN ! CĄ
POWIEŚĆ HUMORYSTYCZNA
Przełożył z rosyjskiego SEBflSTJflN ARHEIiS
WARSZAWA
NAKŁADEM KSIĘGARNI J. PRZEWORSKIEGO 1932





Przebyto granicę rosyjską. Mignęły słupy z przybitymi do nich pruskimi orłami. Pociąg zatrzymał się na stacji. Konduktorzy rosyjscy po raz ostatni otworzyli drzwiczki wagonów. Rozległy się dźwięki mowy niemieckiej. Na peronie stali dwaj opaśli niemcy w czarnych płaszczach
.wojskowych, ozdobionych mnóstwem guzików w dwa rzędy po lewej i prawej stronie piersi i w pikielhaubach.
nEjdfcanym krzyknął ktoś, połykając zgłoski. Widać było szyldy opatrzone strzałami i napisami: „Damen" "Herm"
jPodróżni zaczęli zdejmoweć z półek ręczne bagaże i wychodzić z wagonów. W ich liczbie był młody kupiec z żoną; każdy gest jego, każde poruszenie zdradzało, że powołaniem jego był handel, jakkolwiek - ubrany był według najnowszej mody. Klasnąwszy dłonią w rondo melonika, rzekł do żony:
- No-o, Głafiro Siemionowno, przyjechaliśmy do tej ^zagranicy. Teraz musimy pokazać czego nas nauczyli. Rąb [cudzoziemskie słowa. Rżnij bez żadnej krępacji. Wal na całego.
Żonusia, ubrana równie modnie, zmieszała się i zarumieniła.
- Pl cóż to za kraj? — spytała.
- To sie wi - prusacki. Szkop sterczy na każ-|iT~) granicy. Jadąc zagranicę zawsze o niemca zawadzisz.
Dalej, bierz swoją poduszkę. Ja się z trzema nie przecl-;snę przez drzwi. A do noszenia walizek, uważasz, zawołamy tragarza. Jak się wabi tragarz po szwabsku?
- Ja nie wiem, Mikołaju Iwanowlczu. Ja... nas nie uczyli na pensji... takich wyrazów. 1 wogóle ja po niemiecku bardzo kiepsko... Zawsze mnie zęby bolały kiedy profesor języka niemieckiego wchodził do klasy.
- Jakto?... Mówiłaś przecie, że się uczyłaś.
- Uczyłam się, to prawda, ale umiem tylko słowa salonowe. Jeśli chodzi o coś domowego, albo żeby się z kimś przywitać i spytać o pogodę...
- Dziwna historja... Sam przecie słyszałem, jak deklamowałaś wiersze nie po naszemu.
- To po francusku. Jeśli trzeba będzie gadsć po francusku, zobaczysz co potrafię.
- Ładny baje... w Niemczech po francusku. Tu cię za francuski mogą do kozy wpakować. Szwab kocha fran-cuza, jak psi dziada w ciasnej ulicy, a lubi jak muchą w barszczu. Hej, tragarz!-krzyknął kupiec- Gut morgen...^ Jak się wabisz?... Kommcnzu Nasze walizy. Bungenzi
Sakwojaże... ... . - Ł ,
- O, widzisz, mówisz po niemiecku... i świetnie.
__ Dziesięć słów całego kramu. Daleko z tem zajedziesz.. O wódkę jeszcze potraf ę pomów ć po szwab-sku, bo znam wszystkie restauracyjne słówka,ale o innych mam zielone pojęcie. Hej, herr tragarz! Herr - to u nich pan. Jak powiem grzeczniej, może będzie lepszy skutek... Herr tragarz! Nie idzie, łajdak! Wlazł do innego wagonu. Czyżby trzeba było dźwigać samemu?... Zabieraj poduszki, a ja wezmę sakwojaże... Bierz-że! Czega stoisz, jak malowana?...
- ftle bo, dużej poduszki nie mogę przecisnąć przez drzwi. Trzeba je będzie wynosić pokolei...
- Bo też po djabła było brać, aż trzy poduszki.
- Nie mogę spać na jednej. Kark mi drętwieje. | wreszcie, czy wiesz, gdzie jedziesz? Może tam wcale nil używają poduszek...
- Rzuć te poduszki. Daj, ja je wyciągnę... ft m pchaj mnie ztyłu, prędzej... O, tak... Przecie tu komorj Jeszcze nam pludry zaczną pruć poduszki i szukać w nic:: czego. Toż to całe pierzyny. Pomyślą, że worki z tow.r rem. Żeby choć człowiek mógł wytłumaczyć, że to p(V duszki. Jak się poduszki wabią po szwabsku ?
- Nie wiem.
- Moje uszanowanie! A chwaliłaś się przed chwilą ze umiesz wszystkie słowa domowe. Przecież poduszka to słowo domowe.
. śmiałam, a]e zapomniałam. ! czemu się na mnie złościsz? Sam nie umie, a drugim wytyka!
- Ja to co innego. Jestem specjalistą od słów restauracyjnych. W bufecie, uważasz, stoją na pewniejszym gruncie... „B-er-trinken.. Schnaps-łrinken... Seidel /la-sche buterbrod"... a, wreszcie, ja się na pensji nie uczyłem. Po niemiecku nsumiałem się od pludrów-kolo-nistów, kupujących w naszym sklepie szpagat, płótno i gwoździe- nEjn, ewej, drej. fir, fir rubl, cwancig ko-peken". Liczyć to ci po szwabsku wszystko fajnie policzę, a innych słów nie umiem. Postój tu koło poduszek, a ja tymczasem wyniosę sakwojaże. Hej, herr posłaniec. Numer e/n and cwancig! Kommenzi! - krzyknął znów kupiec.
Zbliżył się wreszcie tragarz, wziął rzeczy i poniósł je w kierunku dworca. Małżonkowie szli za nim objuczeni poduszkami, parasolami, pledem i puchową kołdrą,
- Zollamt... jetzt i&t Zollamt... Kofjer haben sie, mein Herr? - zagadnął tragarz.
- Djabli wieazą, co on szwargocze! - rzekł kupiec. - Rozumiesz go Głafiro Siemionowno?
- Chodzi mu pewnie o napiwek. Daj niech nte gada.
-. - To ci naród! Nawet półzłetka nie zawierzy i na-ifeód chce forsy. Bierz, bierz... Na, sześćdziesiąt groszy. Me przyjechaliśmy tu, żeby kogo nabierać. W Petersbur-M mają do nas całkowite zaufanie. Weksli moich węd-|pje po bankach za jakie sto pięćdziesiąt tysięcy... Tragarz nie wziął pieniędzy i rzekł:
- Nacher, nacher werden Sie zahlen...
- Głaszko! Nie bierze! Czyżby mu było mało sześć-jfciesięciu groszy? - dziwił się kupiec. - fl może chce Ruskiej forsy?
- Oczywiście! żąda niemieckich pieniędzy.
Ii - ~" C.hcesz dclJCZ ąeld? Da;cz trzeba wymienić, dzie tu kantor wymiany? Trzeba wymienić. Rozumiesz?
Nic nie rozumie. Głaszko! powiedz że mu na miłość 2,PN m!m.iecku- Jgk clę tam uczono. Nie wstydź sUj, głupiał No jak po szwabsku kantor wymiany? Kropi
- rtch, mój Bazel czego siej mnie czepiasz?
- Nic nie umiel fl uczyła się u madame.
- Kantor wymiany znajdzie pan na dworcu- łvd panu zmieni - odezwał się ktoś ztyłu po rosyjsku. Y
Kupieni, ^"doTeg::130^0^^ "^^ "^
si, b7z ^omcS^ie^1^^ KHaTnie rozumieją. Bądź Pan łaskaw obj^n^ tej kSbas.e że dostanie na p.wo jak tylko zmien.e. pieniądze No t-k
mBSc%%r8ZmerCi Z Panem- PrzeP^"ni". Jakpnefc męczyć kantor wymiany, żeby módz się zapytsć?
Przy drzwiach stacyjnych stali pruscy żandarmi i cel-?IsSów.Cy ł 20bieraJąC PaSZpOfty PopuszczaliNkoiejlŁ
4 k TłEł trZeba ^yło Zabrać ze soba- Karola fldamycza żeby był nam w drodze pomocnym w wysław.an" de po niemiecku, - mówił kupiec. 1 Chociaż to człowiek który lubi wypić", ale zna swój język. Trzeba qo bWo ubrać w moje stare palto i wzięli by go tu za pana le0nti0oo a h" J6SO ?Odr-ÓŻ l WÓdka" bo gżenia muPw^:
źona.~ WląC CZ6mU Dle WZiąłeŚ fl0 ze sobą? ~ rzekIa - fl nie mówiłai to, że będziemy się razem upiiać? Byłem pewny, że ucząc się u madame na pensji i deklamując niem)eckle wiersze, jesteś na tyle wykształcona ię będziesz umiała także rozmówić się; a okazać sężeS wiesi nawet jak się nazywa poduszka po niwniackiL
-- Mówiłam d, źe znam tylko polityczne wyrazy, a czy poduszka jest takim wyrazem? Y Yt
- Kłamiesz I dopiero niedawno chwaliłaś sie źe znasz domowe wyrazy.
roz ła7zFsi J8keŚ ml Sl(5 2nudziłl 0ŁÓŻ M rłość to^ie
- Płacz, Niech clę djabli!
sob ZOna ZBmru9ała oczamł- Kupiec popychał ją przed
- Pass] zawołał żandarm i zagrodził Im droaę
iec żon ZkGl C0 On mówi? cze90 chce? "~ Pytał" ku-
- Odczep się odemnie. Nic nie wiem.
rąk "" Sl ~ pOWtórzył znow zandarm I wyciągnął
- No, proszę popatrzeć, jakby w winta grał: pass
- Daj mu pan swój paszport, bo o to prosi, -odezwał się ktoś po rosyjsku.
- Paszport? Powiedział by tak, a nie powtarzał ciągłe pass i pass. Oto mój paszport.
Oddawszy swoją legitymację, kupiec poszedł naprzód. Żonę zatrzymano i zażądano okazania paszportu.
r-i ,. ~cGłaszkolczemu nie idziesz za mną I Chodź-że... Ułafiro Semionowncl czemuś stanęła? - wołał kupiec.
. ~ Ni^ Puszczają mnie. O widzisz, ! ręce rozstawia odrzekła. - Puścież mnieJ - wołała podrażniona.
- Passi - zawołał żandarm.
- Oddałsm jej paszport. Żona przy mężu... Żona zapisana do mego paszportu... Mamy wspólny... To moja żona... Posłuchaj, hen... Tak się nie postępuje... To do niczego nie podobne... E/n pasport. Ę/n pasport na cwej, gmewał się kupiec.
.- ~~ Jestem jego żoną... Ja fraa, fraa... fl on jesł mężem... To moj man.. mon mań... bełkotała niewiasta. Nareszcie przepuścili ją.
. .- To„d naród!-wołał kupiec-NI be ni me po ro-syjskiu. R mówią o nich że wykształceni I Gdzia

...



WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


Możesz dodać mnie do swojej listy ulubionych sprzedawców. Możesz to zrobić klikając na ikonkę umieszczoną poniżej. Nie zapomnij włączyć opcji subskrypcji, a na bieżąco będziesz informowany o wystawianych przeze mnie nowych przedmiotach.