| Wydawnictwo: C.H. BeckWymiary: 140 x 220 mmIlość stron: 142ISBN: 978[zasłonięte][zasłonięte]48389Wymiary: 140 x 220 mmRok wydania: 2008 | | Opis: | ?Naprawdę jesteśmy trzecią władzą? autorstwa Profesora Lecha Gardockiego (ur. 1944r.) to zbiór 49 felietonów publikowanych przez Autora co miesiąc na łamach ?Rzeczypospolitej? w latach 1[zasłonięte]998-20.Większość felietonów poświęcona jest przypominaniu znaczenia władzy sądowniczej i udowadniania jej konstytucyjnego charakteru.Jak napisał we wprowadzeniu Profesor Stanisław Waltoś: ?W książce jest sporo problemów, które z pewnością zainteresują Czytelnika. Mowa w niej o granicach i sensie kryminalizacji, relacjach między mediami a sądami, sztuce umiejętnej legislacji, poczuciu odpowiedzialności za wydawane decyzje, o nadużywaniu prawa, o kunszcie posługiwania się wykładnią prawa i problemie tzw. wykładni kreatywnej, o wymaganiach etycznych wobec sędziów, a także o licznych niefortunnych (...) pomysłach ustrojowych i legislacyjnych.
| Spis treści: | Od Autora Co nieco o tym, co w tej książce i na jej kanwie Rozdział I. O sądach i trybunałach Nie upodobnić się do przeciwnika Apolityczność sędziów Kamień milowy Sędziowska etyka i obyczaje Okazało się, że toczy nas trąd Między ochroną godności a wolnością wypowiedzi Jak powstaje zła opinia Kogo tu badać? Szczególne obowiązki i ograniczenia Niebezpieczne pomysły polityków Słuszny protest może być skuteczniejszy Zawody prawnicze pod kontrolą prokuratury Pomysł szalony i obraźliwy Rozdział II. O trzech, a nawet czterech władzach Diabeł tkwi w szczegółach Czas zaprzeczyć tej plotce Krytykę też można krytykować Trzy władze, a może nawet więcej Naprawdę jesteśmy trzecią władzą Jeszcze nikt nie wygrał Arogancja czwartej władzy Sądy i media - wzajemna kontrola Między pierwszą a trzecią władzą Trzy władze wkraczają w swe kompetencje Rozdział III. O legislacji, stosowaniu i wykładni prawa Osoba publiczna musi mieć twardszą skórę Język prawa: proszę jaśniej Wynalazki i zapożyczenia Do stanowienia praw mądrych nie wystarczy władza Niby po polsku, ale jakoś dziwnie Martwe przepisy i fałszywe legendy prawne Rekin wcale nie jest rekinem Jak łódka Bols opływała prawo Kto ma interpretować prawo? Ratownik jest też kobietą Na granicy karalności Trudno pisać ustawy jasno, ale trzeba próbować Spory o profesora Makarewicza Każdy miał swoją rację? Rozdział IV. O zmianach w prawie karnym Zmiany naprawdę ważne Uboczne koszty zaostrzenia przepisów Między prawem a rzeczywistością Potrzeba przeciwwagi Zachować umiar Rozdział V. O polityce kryminalnej Sędzia nie może być automatem do orzekania Co powinno być przestępstwem Powracający temat Kłopoty z dziećmi? Teksas a pedofilia w Polsce Jak pisać o procesach? Czy każde przestępstwo dyskwalifikuje? Indeks nazwisk 139 | | |