NA TROPACH JEDNOROŻCA

Mike Resnick

Nazywam się John Justin Mallory. Jestem prywatnym detektywem i chciałem wam opowiedzieć o najniezwyklejszej sprawie, jaką prowadziłem. Nie, sprawa była typowa – kradzież, ale nietypowy był i przedmiot kradzieży, i zleceniodawca. Ale od początku.
Świętowałem właśnie Nowy Rok, ucieczkę żony z partnerem z biura i dwóch goryli od mafii czekających na mnie na zewnątrz, gdy zjawił się elf. Przyznaję, że byłem lekko wstawiony i czasami zdarzało mi się różne rzeczy widywać, ale elfy powinny występować razem z różowymi słoniami i wyśpiewywać „Santa Lucię”, a nie składać oferty pracy za 15 tysięcy dolarów. I ratować życie, a przynajmniej palce i nogi przed rewolwerowcami. Ale klient płaci, klient oczekuje. Co z tego, że ten był elfem o imieniu Mürgenstürm i szukał

WYDAWCA:

Iskry

KSIĄŻKA UŻYWANA, POZAGINANE ROGI,

OPRAWA MIĘKKA,

POPRZYCIERANA OKŁADKA,

LEKKO PRZYKURZONE BRZEGI STRON,

POŻÓŁKŁE KARTKI