>>> Większa okładka A <<< Éric Heidsieck, pianista francuski, ulubieniec wyrafinowanej publiczności całego świata a Japonii - w szczególności. Tam właśnie opublikowano kolekcję nagrań sonat i koncertów Mozarta, w wykonaniu "prymusa" klasy fortepianu u samego Alfreda Cortota w l'Ecole Normale de Musique de Paris. Swój pierwszy recital dał w wieku dziewięciu lat. Rok później był solistą pierwszego w jego życiu koncertu. W roku 1954 ukończył naukę u Marcela Ciampi, uzyskując oczywiście pierwszą lokatę. Potem - trafił pod mistrzowską rękę Cortota aniemal równolegle uczęszczał na zajęcia beethovenowskie do Wilhelma Kempffa. W 1959, Éric Heidsieck został uhonorowany doroczna nagrodą Grand Prix du Disque za nagranie koncertów Mozarta, 21 i 24 dla wytwórni EMI. Rok później, rozpoczął wspólne koncerty i nagrania razem ze swoją żoną, Tanią. Gościły ich wszystkie najważniejsze sale koncertowe świata. W 1969 roku Heidsieck nagrał, jako pierwszy pianista pochodzenia francuskiego, wszystkie sonaty Beethovena. Ponowił swoje kolejne spotkanie z tymi sonatami po 10 latach. Koncerty na żywo (dał ich do tej pory ponad 2000) przeplatał z licznymi nagraniami studyjnymi. Otrzymywał kolejne złote płyty, m.in. Grand Prix du Disque za 13 Barcaroles Fauré (Cassiopée). Éric Heidsieck także komponuje. W latach 80. minionego stulecia skomponował kilka cyklów pieśni na głos i fortepian (Amare Doloris Amor, Maurice Courant, 1996 oraz Destins, Hervé Roy 1996, Les Quatre Eléments, Maurice Courant, 2001). W latach 1980 - 1998, Éric Heidsieck był profesorem w Conservatoire National Supérieur de Musique (CNSM) w Lyonie. Napisał wiele prac naukowych. Od 2004 roku pracuje w Schola Cantorum. Jest zapraszany do udziału w pracach jury najważniejszych konkursów i festiwali pianistycznych. Prowadzi także klasy mistrzowskie poświęcone muzyce Beethovena na całym świecie. I nieustannie gra. Jego technika nie znajduje konkurencji, jego interpretacje - niezmiennie zachwycają. Łączy wybitny profesjonalizm z atrybutami pianisty doskonałego. Jakość dźwięku prezentowanego właśnie cyklu mozartowskiego jescze bardzie podkreśla wielką finezję, wyczucie formy i niezmienną świeżość każdej z interpretacji.
|
|