Mój moskwicz-stoi pod dachem już klkanaście lat i czeka na nowe życie jako zabytek motoryzacji.W 2013r postanowiłem coś zacząć,kiedy dowiedziałem się, że będę mógł go zarejestrować.Więc została zregenerowana głowica,wstawiono nowe prowadnice,zawory,splanowano ją i sprawdzono na szczelność,dałem dorobić nowe uszczelki kolektora i głowicy.Przy okazji zdjętej glowicy dałem dorobić w Łodzi nowe pierścienie tłokowe.Został zregenerowany układ wyddechowy .Wytulejowałem aparat zapłonowy,wstawiłem nowy termostat,zregenerowałem chłodnice.Wymieniłem na nowe, dętki w oponach.Auto posiada plastikowe przednie błotniki.Tylne błotniki były przez poprzednika słabo zakonserwowane i wyszła powierzchowna rdza.AUTO JEST W ORYGINALNYM STANIE,Pali i jeżdzi.I w tym miejscu straciłem zapał do dalszej pracy,poprzedni właściciel wycofał go z ruchu ,więc mam dowód rejestracyjny z uciętym narożnikiem.ten stan prawny daje tylko możliwośc zarejestrowania auta jako zabytek.Po konsultacji rodzinnej auto chcę ZAMIENIĆ na coś jeżdzącego i zarejestrowanego,Może być stary motocykl ,traktor,ziemia,kamienica w Warszawie.Masz pomysł na zamianę dzwoń.Tel. 600 [zasłonięte] 290
Podana cena jest ceną anteny radiowej