UWAGA !!!
WSZYSTKIE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE OKAZY POCHODZĄ Z LEGALNYCH ŹRÓDEŁ I GWARANTUJĘ ICH AUTENTYCZNOŚĆ. JESTEM CZŁONKIEM POLSKIEGO TOWARZYSTWA METEORYTOWEGO-LEGITYMACJA NR 148
JEŚLI Z JAKIEGOŚ POWODU BYLIBY PAŃSTWO NIEZADOWOLENI Z TRANSAKCJI, PRZED WYSTAWIENIEM NIEPRZYCHYLNEGO KOMENTARZA, PROSZĘ O KONTAKT:
e-mail: [zasłonięte]@o2.pl / gg: 18[zasłonięte]057 / tel: 504 [zasłonięte] 717
ZWYCIĘZCA AUKCJI OTRZYMA ODE MNIE POCZTĄ ELEKTRONICZNĄ KARTĘ KATALOGOWĄ NAPISANĄ W PROGRAMIE WORD Z PEŁNYM OPISEM, ZDJĘCIAMI I DOKŁADNĄ CHARAKTERYSTYKĄ WSZYSTKICH KRATERÓW.
WITAM PAŃSTWA SERDECZNIE!
MAM DO ZAOFEROWANIA
METEORYT ŻELAZNY MORASKO
OKTAEDRYT GRUBOZIARNISTY IAB – MG
DATA SPADKU – 3000 lat p. n. e.
DATA ZNALEZIENIA – 1914 r
LOKALIZACJA – GÓRA MORASKO, OKOLICE WSI MORASKO POD POZNANIEM
WSPÓŁRZĘDNE – 52° 28' N, 16° 54' E
TKW – +300 kg
WYMIARY – 2,5 x 1,5 x 0,5 cm
MASA – 5,14 g
Historia najsławniejszego polskiego meteorytu rozpoczęła się kilka miesięcy po wybuchu I wojny światowej. Podczas budowy umocnień wojskowych we wsi Morasko pod Poznaniem niemiecki żołnierz, sierżant Cobliner, kierujący pracami saperskimi znalazł na głębokości około pół metra bryłę żelaza o wadze 77,5 kg. Dziś ten historyczny okaz można obejrzeć w zbiorach Muzeum Geologicznego Instytutu Nauk Geologicznych PAN w Krakowie. Powierzchnię znaleziska pokrywała rdza, ale widać było na niej charakterystyczne dla meteorytów żelaznych regmaglipty. Okaz wysłano do Berlina gdzie został dokładnie przebadany w ośrodku naukowym. Jednak badania z prawdziwego zdarzenia rozpoczęto dopiero po II wojnie światowej. Rozpoczęto też poszukiwania kolejnych okazów. W latach 1936 - 1999 znaleziono wiele mniejszych i większych fragmentów i wciąż znajdowane są kolejne. W roku 2006, K. Socha, od wielu lat współpracujący z naukowcami z Wydziału Nauk Geograficznych i Geologicznych UAM znalazł wielką bryłę o wadze 178 kg. Po oczyszczeniu z rdzy masa meteorytu zmniejszyła się do 164 kg. Do tego czasu był to największy fragment Moraska. Rekord pobity został dopiero 6 lat później ale o tym potem. Tak duża liczba fragmentów wskazuje na to, iż w okolicach Moraska spadł deszcz meteorytów. Meteoryt Morasko pochodzi z małej planetki złożonej z kamiennych i żelaznych okruchów, w którą kiedyś uderzył fragment innego ciała niebieskiego. Zderzenie wytworzyło tak wysoką temperaturę, że okruchy żelaza stały się płynne i utworzyły w kraterze jeziorko. Następnie wszystko zakrzepło. Potem nastąpiło kolejne zderzenie, w wyniku którego z zakrzepłego jeziorka odłupany został wielki kawał metalu. Po długiej podróży wokół Słońca trafił w końcu na Ziemię. Poruszał się on początkowo z prędkością około 20 km/s. Po wejściu w gęste warstwy atmosfery ta ogromna prędkość zmniejszyła się w wyniku tarcia do ok. 550 m/s. Tuż przed upadkiem meteor rozpadł się na wiele odłamków. Masę meteoroidu przed wejściem w atmosferę Ziemi szacuje się na koło 230 tys. ton a średnicę na 38 m. Po wejściu w atmosferę masa zmniejszyła się do 7000 tys. ton. Ogromna część meteorytu roztopiła się bądź też wyparowała w trakcie lotu, tworząc pył meteorowy. Masę odłamków, które dotarły do powierzchni Ziemi w rejonie dzisiejszego Moraska szacuje się na „zaledwie” 80-200 ton. Mniejsze z nich, upadając, wybiły niezbyt duże zagłębienia, otoczone niewysokimi wałami wyrzuconego gruntu. Jednak największa bryła uderzając w Ziemię i gwałtownie hamując, w wyniku błyskawicznej zamiany energii kinetycznej na cieplną wyparowała w ułamku sekundy. Energię ogromnego wybuchu w największym kraterze szacuje się na ok. ok. 7,5*1011J, co jest równe z detonacją 50 tys. ton trotylu. Powstał krater o średnicy 95 m. Otaczający go, amfiteatralnie ukształtowany wał wyrzuconej ziemi, dochodzi do 7 m wysokości. Meteoryt przed eksplozją wbił się w grunt na głębokość ok. 20 m. Pierwszą osobą, która podejrzewała kosmiczne pochodzenie siedmiu zagłębień w okolicy wsi Morasko był Jerzy Pokrzywnicki. Za ich meteorytowym pochodzeniem przemawia obecność okalającego wału, charakterystycznego dla tego typu kraterów. Po przeciwnej stronie wsi zidentyfikowano też ósmy krater. Jest on bardzo zniszczony przez uprawę ziemi, w związku z tym trudno określić jego pochodzenie. Dlatego też często nie zalicza się go do pozostałych kraterów. Kratery meteorytowe znajdują się na wzniesieniu wysokości ok. 154 m n.p.m. "Górze Morasko". 24 maja 1976 roku na terenie spadku utworzony został rezerwat „Meteoryt Morasko”. Kratery powstałe po upadku meteorytu rozproszone są na obszarze 54 hektarów. Przez długi czas część naukowców nie uznawała ich meteorytowego pochodzenia uważając, iż powstały w wyniku działalności lodowca. Sam meteoryt należał prawdopodobnie do roju Perseidów. Moraskie kratery należą do największych i najlepiej zachowanych spośród wszystkich znanych na terenie Europy. Latem 2011 roku w rejon spadku przybył jeden z bohaterów znanego, nadawanego w telewizji Discovery Science serialu popularno-naukowego „Meteorite Men” Geoff Notkin . Rozpoczęły się poszukiwania w terenie, w wyniku których znaleziono coś, co dopiero po dokładnych badaniach okazało się niezwykłym odkryciem. Na dnie głębokiego dołu, zagrzebana w mioceńskich iłach tkwiła bryła ważąca 34 kg! Jednak największy skarb ukrywał się w grubej warstwie zwietrzeliny. Jej analizą zajął się profesor Łukasz Karwowski z Uniwersytetu Śląskiego w Sosnowcu. Za pomocą mikroskopu skaningowego wykrył on czukanowit, minerał zidentyfikowany do tej pory tylko w meteorycie Dronino! Na tym odkrycia się nie skończyły. 16 września zespół badaczy pod kierownictwem profesora Andrzeja Muszyńskiego z UAM prowadził na terenie rezerwatu moraskiego prace mające na celu znalezienie kolejnych meteorytów. W skład zespołu wchodzili między innymi; mgr A. S. Pilski, mgr A. Krzesińska, mgr M. Dworzyńska, prof. Pierre Rochette z Francji wraz z doktorantką Aurore Hutzler, oraz poszukiwacze i badacze meteorytów z Opola - Łukasz Smuła i Magdalena Skirzewska. To właśnie ta na końcu wymieniona dwójka młodych pasjonatów 4 października poza obszarem kraterów, w okolicach ulicy Meteorytowej, przy pomocy bardzo czułego wykrywacza metalu zlokalizowała pod ziemią duży obiekt. Po przebadaniu terenu przez profesora Pierre`a Rochette`a gradiometrem magnetycznym następnego dnia rozpoczęły się prace wydobywcze. Najpierw zbudowano specjalne rusztowanie i zamontowano wyciągarkę. Prace trwały 3 dni i wreszcie 8 października na dnie wykopu o głębokości około 2,5 m ukazał się prawdziwy kolos! Pokryta grubą warstwą rdzawej zwietrzeliny stożkowata bryła mierzyła 50 cm wysokości, 40 cm szerokości i 71 cm długości. W najszerszym miejscu meteoryt miał obwód 2 m. Ważył około 300 kg! Jest to obecnie największy meteoryt nie tylko w Polsce ale i całej Europie środkowo-wschodniej. W dniu wydobycia okaz przetransportowany został do Instytutu Geologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. I tu kolejna niespodzianka. Na powierzchni meteorytu znalezione zostały ślady węgla drzewnego, świadczy to o tym, że jego upadkowi towarzyszyły pożary lasu. W instytucie moraski gigant został oczyszczony ze zwietrzeliny i ujawnił wreszcie swoje przepiękne oblicze. Wprawdzie ubyło mu około 40 kg ale ileż zyskał na urodzie. Odmłodzony okaz zaprezentowany został 16 listopada, w Instytucie Geologii w Poznaniu. Największy z meteorytów Morasko po oczyszczeniu waży 261,8 kg. Morasko to tzw. oktaedryt gruboziarnisty, sklasyfikowany na początku jako typ I AB. W 1995 roku przeklasyfikowano go na typ IIICD a w 2002 r. na IAB-MG. Analiza chemiczna wskazuje, że jest identyczny z Przełazami (Seeläsgen). Istnieją pewne przesłanki pozwalające zaliczyć do tego samego spadku także Jankowo Dolne oraz znaleziony w 1854 roku w Niemczech Tabarz. Jeśli by się to potwierdziło, mielibyśmy do czynienia z największą na świecie elipsą rozrzutu! Głównymi składnikami meteorytu Morasko są żelazo i nikiel. Najważniejszymi minerałami są kamacyt i w znacznie mniejszej ilości taenit. Po wypolerowaniu i wytrawieniu na powierzchni uwidaczniają się figury Widmanstättena oraz linie Neumanna.
POZDRAWIAM I ŻYCZĘ OWOCNEJ LICYTACJI.