Oto ojciec wszystkich filtrów dolnoprzepustowych: MF-101
Potomek pierwszego filtra tego typu, który po raz pierwszy pojawił się w słynnych systemach modularnych Mooga. MF-101 Lowpass Filter składa się z dwóch części: kontrolowanego napięciowo filtra dolnoprzepustowego oraz generator obwiedni [envelope follower]. Może pracować niemal z dowolnym sygnałem wejściowym – od gitary po syntezator.

Parametry, jakie mogą być kontrolowane w panelu kostki to miks sygnału, częstotliwość odcięcia, rezonans i wielkość obwiedni. Wszystkie te parametry mogą być sterowane zewnętrznie za pomocą pedału ekspresji lub sygnałów napięciowych, można je też kontrolować wbudowanymi, klasycznymi „moogowskimi” gałkami. Inne klasyki, czyli tradycyjne przełączniki znane chociażby z Minimooga, zmieniają tryb pracy filtra oraz prędkość generatora obwiedni. Cała gama wejść i wyjść zrealizowanych na gniazdach Jack ¼” oferuje wejście i wyjście audio, wejścia kontrolne [sterowanie napięciowe] i wyjście generatora obwiedni. Całość wieńczy pancerny przełącznik bypass, który może być włączany nogą lub, przy pracy „biurkowej”, każdą inną częścią ciała ;-)

Filtr dolnoprzepustowy eliminuje wysokie częstotliwości z sygnału audio. Innymi słowy „łagodzi” lub „tłumi” brzmienie. Im niższa wartość Cutoff [odcięcia], tym „cieplejszy” dźwięk. To oczywiście spore uproszczenie, więc posłużmy się przykładem. Wyobraź sobie roletę na okno. Im niżej ja opuszczasz, tym mnie światła dociera do pomieszczenia. Gdy opuścisz ją na sam dół, ogarnia nas ciemność – nie ma światła. Mniej więcej to samo dzieje się z dźwiękiem „potraktowanym” filtrem dolnoprzepustowym.

Z kolei parametr Resonance wzmacnia te częstotliwości, które znajdują się wokół częstotliwości odcięcia regulowanej parametrem Cutoff. Zwiększając wartość Resonance dodajemy brzmieniu tej nieuchwytnej klasy, śpiewności, która jest wizytówką starych dobrych filtrów Mooga Modulara i Minimooga.

Parametr zwany Envelope Follower [w bardzo wolnym tłumaczeniu nazwijmy go generatorem obwiedni]
odpowiedzialny jest za „śledzenie” głośności sygnału [jego obwiedni] i generowanie na jej podstawie sygnału napięciowego „podążającego” za głośnością Twojej muzyki. Za każdym razem, kiedy grasz jakąś nutę, jej obwiednia wznosi się i opada. Im głośniej grasz, tym większa wartość napięcia, które może sterować częstotliwością odcięcia Twojego filtra. To tak, jakby jakaś niewidzialna ręką poruszała gałką Cutoff w rytm Twojej gry. 

Więc skoro obwiednia podąża za dynamiką Twojej gry, jest tak jakbyś „grał” na filtrze jak na instrumencie. Spróbuj, a zrozumiesz…