Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

MOODY BLUES Long Distance `81 MFSL 24KT GOLD FOLIA

03-07-2014, 3:31
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 699.99 zł     
Użytkownik KANON_FIDELITY
numer aukcji: 4299280304
Miejscowość Płońsk
Wyświetleń: 10   
Koniec: 03-07-2014 03:38:40

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Liczba płyt w wydaniu: jedna
Opakowanie: w folii
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

 

 

UWAGA ! OFERTA SPECJALNA ! 

WYSYŁKA GRATIS !!!

CAŁKOWICIE DARMOWY KOSZT WYSYŁKI !

 Przeczytaj INFO pod cennikiem kosztów.

 

 





KANON FIDELITY to właściwe miejsce dla każdego Audiofila !

 

 

 

Paragon lub rachunek do każdego zakupu !

 

 

 

 Wysyłka - GRATIS !
 

 

 
 
Mobile Fidelity Sound Lab uważany jest za jednego z pionierów audiofilskich nagrań. Firma założona została w roku 1977 przez zapalonego audiofila, Brada Millera, i od początku nastawiona była na reedycje płyt na najwyższym możliwym poziomie. Aby to osiągnąć, opracowano kilka unikalnych technik, mających na celu poprawę studyjnych standardów. Do najważniejszych należą: wykonywany w technice half-speed master płyt LP Original Master Recording, tloczone na złotym podkładzie płyty CD Ultradisc oraz Ultra High Resolution (UHR).
Proces remasteringu rozpoczyna się od dokładnej inspekcji taśmy-matki (zakłada się, że tylko z takich taśm będzie się korzystać, reguła ta została złamana tylko przy najnowszych płytach Johna Lennona, które były remiksami dokonanymi pod okiem Yoko Ono). Taśma jest następnie odtwarzana na przeprojektowanych magnetofonach szpulowych, których głównym zadaniem jest powtórzyć warunki w momencie nagrania. Samodzielnie opracowano także sygnały testowe służące do kalibracji magnetofonów. W 1993 roku rozpoczęto remastering płyt w systemie GAIN. W 1997 rozpoczęto pierwsze próby z sygnałem DSD - zaprojektowano własny przetwornik A/D oraz konwerter, który pozwoliłby zamienić sygnał DSD na PCM, dla warstwy CD na płytach hybrydowych. Wówczas Tim de Pavacini ulepsza system GAIN (Great Ambient Information Network), który otrzymał oznaczenie GAIN 2. Pierwszą, wydaną przez MoFi płytą SACD był pochodzący z roku 1999 dysk Duke'a Ellingtona "Blues in Orbit". Rok wcześniej umiera założyciel firmy i wydaje się, że tak zakończy się historia tego zasłużonego dla nas labela. Na szczęście audiofile są na świecie i w 2001 roku MoFi zostaje kupione przez Jima Davisa, właściciela Music Direct. Tak rozpoczyna się nowa era w historii firmy, era z w dużej mierze znaczona przez płyty LP oraz SACD.

The Moody Blues - Long Distance Voyager [MFSL Audiophile Original Master Recording]

Recorded 1981

 

John Lodge - bass, background vocals
Justin Hayward - vocals, guitar
Graeme Edge - drums
Ray Thomas - vocals, flute, harmonica
Patrick Moraz - keyboards

Also: New World Philharmonic

CMJ (1/5/04, p.8) - Ranked #9 in CMJ's "Top 20 Most-Played Albums of 1981"
Record Collector (magazine) (p.99) - 4 stars out of 5 -- "1981's LONG DISTANCE VOYAGER was a revitalised and vital collection, every song a winner..."

-----Absoutnie unikatowe wydanie - Prawdziwy audiofilski "biały kruk" !!!

24 KARAT GOLD
ULTRADISC II
The Gain System
ANALOG-ANALOG-DIGITAL
 

Płyta kompaktowa-orginalna. Płyta pokryta 24-karatowym złotem !

  

  

  

Posiada papierową nakładkę na pudełko J-CARD

 

ROCK Progressive Rock, Psychedelic Rock, Prog-Rock/Art Rock, Classic Rock

 

 

 

MOBILE FIDELITY SOUND LAB RECORDS numer katalogowy UDCD 700 z 1997 / 1981 roku. Made in USA.

 

 

Stan płyty: NOWA i FABRYCZNIE ZAFOLIOWANA.
___SPIS UTWORÓW : jeżeli masz chwilę czasu, to kliknij TUTAJ(otwórz w nowym oknie)  
, i już możesz posluchać samplii.
  1. Voice - The Moody Blues, Hayward, Justin
  2. Talking Out of Turn - The Moody Blues, Lodge, John
  3. Gemini Dream - The Moody Blues, Hayward, Justin
  4. In My World - The Moody Blues, Hayward, Justin
  5. Meanwhile - The Moody Blues, Hayward, Justin
  6. 22,000 Days - The Moody Blues, Edge, Graeme
  7. Nervous - The Moody Blues, Lodge, John
  8. Painted Smile - The Moody Blues, Thomas, Ray
  9. Reflective Smile - The Moody Blues, Thomas, Ray
  10. Veteran Cosmic Rocker - The Moody Blues, Thomas, Ray

The Moody Blues: Justin Hayward (vocals, guitar); Ray Thomas (vocals, flute, harmonica); John Lodge (bass, background vocals); Patrick Moraz (keyboards); Graeme Edge (drums).

Additional personnel: The New World Philharmonic.
Progressive rock bands stumbled into the '80s, some with the crutch of commercial concessions under one arm, which makes the Moody Blues' elegant entrance via Long Distance Voyager all the more impressive. Ironically enough, this was also the only album that the group ever got to record at their custom-designed Threshold Studio, given to them by Decca Records head Sir Edward Lewis in the early '70s and built to their specifications, but completed while they were on hiatus and never used by the band until Long Distance Voyager (the preceding album, Octave, having been recorded in California to accommodate Mike Pinder), before it was destroyed in the wake of Decca's sale to Polygram. In that connection, it was their best sounding album to date, and in just about every way is a happier listening experience than Octave was, much as it appears to have been a happier recording experience. While they may steal a page or two from the Electric Light Orchestra's recent playbook, the Moodies are careful to play their game: dreamy, intelligent songs at once sophisticated and simple. Many of these songs rank with the band's best: "The Voice" is a sweeping and majestic call to adventure, while the closing trio from Ray Thomas ("Painted Smile," "Reflective Smile," and "Veteran Cosmic Rocker") forms a skillfully wrought, if sometimes scathing, self-portrait. In between are winning numbers from John Lodge ("Talking Out of Turn," the pink-hued "Nervous") and Graeme Edge ("22,000 Days"), who tries his hand successfully in some philosophizing worthy of ex-member Mike Pinder. Apart from the opening track, Justin Hayward furnishes a pair of romantic ballads, the languid "In My World" (which benefits greatly from a beautiful chorus heavily featuring Ray Thomas' voice), which distantly recalls his Seventh Sojourn classic "New Horizons," and the more pop-oriented, beat-driven romantic ballad "Meanwhile." In typical Moodies fashion, these songs provide different perspectives of the same shared lives and observations. "Gemini Dream," which was a big hit in the U.S., does sound dated in today's post-Xanadu landscape, but never does the band lose the courage of their convictions. Although the title and the cover art reference the then-recent Voyager space probe (forever burned in the minds of anyone who slogged through the first Star Trek movie, but then there's never a brain-burrowing grub around when you need one), only half of the songs have a "voyager" connection if you apply it to touring on the road; apologetic love songs consume the other half. Still, not everything has to be a concept album, especially when the songs go down this smooth. This album should make anybody's short list of Moodies goodies. And, yes, that's Patrick Moraz who makes his debut here in place of original member Mike Pinder. ~ Dave Connolly Bruce Eder, Rovi

UWAGA ! OFERTA SPECJALNA ! 

WYSYŁKA GRATIS !!!

CAŁKOWICIE DARMOWY KOSZT WYSYŁKI !

 Przeczytaj INFO pod cennikiem kosztów.