Wydany w 2006 roku zbiór bardzo swoistych opowiadań Janusza Leona Wiśniewskiego, jest pełen przenikliwości i intymności. Autor spogląda na swoich bohaterów (bohaterów historii prawdziwych, jak sam wspomina) z bezstronnością, nie oceniając ich wyborów, decyzji, światopoglądów, ale jednocześnie z ogromną wrażliwością na ich uczucia, lęki i zranienia. Uczucia przecież są dla rodzaju ludzkiego uniwersalne - niezależnie od tego, czy na Seszelach, w Kairze, w Gdyni czy we Frankfurcie, wszyscy odczuwamy miłość, pożądanie, zazdrość, strach, tęsknotę i wiele innych odcieni emocji, którymi Molekuły emocji są przesycone.

 

Janusz Leon Wiśniewski nie stroni też od tematów kontrowersyjnych - eutanazji, feminizmu, islamu, zdrady, współczesnej europejskiej religijności. Nie stawia jednak ostrych tez, ale zostawia nam mnóstwo miejsca na własną refleksję. Niezrównana jest też czułość i empatia, z jaką pisarz portretuje kobiety. Wiele czytelniczek znajdzie zapewne w Molekułach emocji odbicie swoich życiowych historii.