Dlaczego "Wasa" zatonął?
Okręt był zbudowany bardzo solidnie z dobrego
gatunku drewna - dowodzi tego jego stan po ponad trzech wiekach pobytu pod
wodą. Ówcześni stoczniowcy nie potrafili jednak obliczyć niezwykle ważnych
dla okrętu warunków stateczności. Budowniczy "Wasy", Henryk Hybertsson
skorzystał z przekazywanych z ojca na syna planów budowy okrętów, ale
wszystkie wymiary znacznie mniejszej jednostki po prostu powiększył o
jednakowy współczynnik, nie uwzględniając jednak wymogów stateczności, o
których miał prawdopodobnie nikłe pojęcie. Płaskie dno, niewielkie
zanurzenie, ogromna przewaga części nadwodnej nad podwodną, niewielki
kamienny balast i na dodatek zgromadzenie na górnych pokładach 64 ciężkich
dział spowodowało, że jednostka ledwie utrzymywała równowagę na wodzie
nawet bez żagli. Przeprowadzone bezpośrednio przed wypłynięciem próby
stateczności przerwano z obawy przed wywróceniem okrętu - co mogło spotkać
się z gniewem monarchy, króla Gustawa II Adolfa. W chwili katastrofy okręt
niósł zaledwie kilka mniejszych żagli. Mimo to pierwszy silniejszy podmuch
wiatru niemal natychmiast wytrącił go z równowagi.
Tyle mówi teoria. Jednak katastrofa "Wasy" może mieć
inną, pośrednią przyczynę. Szwecja prowadziła wówczas liczne kosztowne i
wyczerpujące wojny, między innymi z Polską. Zapotrzebowanie na wojenne
okręty było bardzo duże. Budowano je w dużym pośpiechu, zużywając setki
tysięcy dębów. Pośpiech przy budowie, obawa przed gniewem króla i
niezadowolenie z sytuacji w wyczerpanym wojnami kraju mogły zaowocować
niedociągnięciami - błędami konstrukcyjnymi, załadowaniem zbyt małego
balastu, złym rozmieszczeniem ładunku przed wypłynięciem w rejs,
sabotażem...
"Wasa" dysponował ogromnym potencjałem militarnym i
znacznie większym uzbrojeniem, niż jakikolwiek okręt pływający w tym
czasie po Bałtyku. Jego pojawienie się na morzu mogło zmienić losy wojen
szwedzkich. Nigdy nie dowiemy się, jak dziś wyglądałaby mapa Europy po
wprowadzeniu do walk tak wielkiej jednostki. Tajemnicą pozostanie, czy za
katastrofą nie stał przypadkiem wywiad wojskowy jednego z państw,
zagrożonych szwedzką ekspansją. Jakie jeszcze niewiadome kryje, wydawałoby
się, poznany w najmniejszych szczegółach wrak największego bubla w
historii światowej floty?
DANE MODELU:
- model został wykonany z drewna, malowany i lakierowany,
Na pokładzie:
- schody, mostki, 24 działa, na dziobie posąg
przedstawiający lwa....
- maszty, żagle naciągane za pomocą linek,
- szalupy ratunkowe
Wymiary:
- długość: 690 mm,
- wysokość: 660 mm,
- szerokość: 120 mm