Może Ostatni Taki Głupiec


Może Ostatni Taki Głupiec


Dystrybutor: Fonografika

Przesyłka już od 6,49 zł.


Może Ostatni Taki Głupiec - opis

"Może ostatni taki głupiec" to tytuł płyty Tomasza Żółtko. Tytuł niezwykły, niepokojący, może nawet skandalizujący odrobinę. Artysta przedstawia się w nim jako nienormalny... ostatni nienormalny... Z całą pewnością stanowi to swoistą prowokację, (co u Tomka nie jest niczym szczególnym), jednak dlaczego akurat "głupiec"?
Już pierwsze przesłuchanie wyjaśnia wiele. Mamy bowiem do czynienia z produkcją na tyle niezwykłą, że rzeczywiście trzeba być chyba... niespełna rozumu, żeby się na coś takiego współcześnie poważyć.
Niezwykłe są teksty i niezwykła jest muzyka. Gdy chodzi o słowa - autor zajmuje się w nich z jednej strony pornografią, zwątpieniem, nienawiścią, antysemityzmem, potrzebą przebaczenia, z drugiej - miłością do żony, miłością do dzieci, pokojem z Bogiem i wdzięcznością. Któż dzisiaj pisze piosenki o takich sprawach???
Liryka na płycie "opakowana" została w dźwięki - powiedzieć oryginalne - to mało. Wielka w tym zasługa Mirosława Stępnia. Muzyka jest stylistycznie bardzo eklektyczna, trudno ją jednoznacznie sklasyfikować. Uważam, że jej charakter najlepiej oddaje stare określenie "art - rock", zwany też "rockiem progresywnym". Zadziwiające współbrzmienia, układy harmoniczne, zestawy używanych instrumentów, aranżacje... Wszystko zaskakuje! I znów, (choć pewnie antyreklamowo wbijam gwóźdź do trumny "ostatniego głupca"), trzeba jasno napisać - nikt tak dzisiaj nie gra... No - prawie nikt...
Płyta jest więc taka... "żółtkowa" do bólu. Tomasz, z jakichś sobie znanych powodów, potrzebuje się narażać i sam siebie tym samym skazuje na marginalizację, na komercyjną klęskę. Jego twórczość z całą pewnością nie będzie uznana przez wiele rozgłośni radiowych, które w trosce o słuchalność nie będą emitować utworów trwających po pięć minut i więcej. Treści przez niego proponowane zostaną odrzucone zarówno przez tych, którym tematyka związana jakoś z Bogiem, z definicji kojarzy się z bigoterią i dewocją (ci z miejsca odeślą Tomasza do "kruchty"), jak i przez tych "nabożnych", dla których obrazoburczo mało będzie w nich "alleluj, chwałapanów" i "uwielbiamcięciów"... (pozwoliłem sobie zacytować powiedzonka zasłyszane z ust artysty).
"Może ostatni taki głupiec" to płyta piękna! Z całą pewnością trudna, ale też piękna. Wymaga skupienia. Jej nie można "słuchać" przy okazji towarzyskiego spotkania lub mycia okien. Tu trzeba usiąść, wyłączyć telefony, może przytulić ukochaną osobę, zamknąć oczy i... Płyta Ewidentnie zyskuje przy kolejnych odsłuchaniach. Dzieje się na niej tak wiele, że za pierwszym razem nie jesteśmy w stanie wszystkiego wysłyszeć i docenić. No i płyta jest bardzo energetyczna. Kipi emocjami. Jeżeli ktoś zada sobie trud i zechce "powspółprzeżywać" - po 54-ech minutach jej trwania poczuje się cokolwiek wyczerpany...
Wiem, że Tomek Żółtko, zdaje sobie sprawę z tego, że jest współczesnym Don Kichotem. Sam czasami tak siebie nazywa... Czyżby dlatego "Może ostatni taki głupiec"? Lecz może to my powinniśmy się przy okazji płyty Tomasza zastanowić - co to znaczy dzisiaj być normalnym??? Kto naprawdę jest głupcem...

Może Ostatni Taki Głupiec - lista utworów

1. Pornografia
2. Zawstydzenie
3. Krągłe Jest Piękne
4. Wszystko OD Ciebie
5. Sara
6. Poprawiacze Świata
7. Wyznanie Ojca
8. Dobre Życzenia
9. Kolęda
10. Kim Jestem
11. Przebaczenie Jest Jak Tlen

WSPÓŁPRACUJEMY Z: