Epka "Wilda Archangielsk Tokyo" to cdr zrobiony metodą DIY.
Muzyka, jakiej możecie się spodziewać na tej płycie, to gitarowy zgiełk i rejony klasyfikowane jako no wave i post punk.
Na epce zamieściliśmy 5 piosenek, nagranych w grudniu 2013 roku:
1.Archangielsk 03:12
2.Pig in Japan 05:50
3.Łódź to duża Wilda 03:30
4.Komu pałace 02:58
5.Anteny'75 03:15
Płyta kosztuje 10 zł + wysyłka. Jeśli się wahasz, czy te 10 zł to nie jest zbyt wiele, zajrzyj na naszego bandcampa -http://mnoda.bandcamp.com/ lub fejsa https://www.facebook.com/Mnodaband?ref=hl
Recka na We Are From Poland:
Po rozstaniu z saksofonistą poznański zespół zainteresował się bardziej tradycyjną formą piosenki. Pięć nowych kompozycji łączy w sobie agresywne, chropawe riffy z motoryczną sekcją i niezłymi, zdawkowymi tekstami. Archangielsk to zdecydowanie dobry początek. Surowizna noise’owego tematu głównego, mocne bicie w bębny (ależ przydałaby się tu ręka Steve’a Albiniego!) i spora przebojowość – tak, na coś takiego czekałem. Pig in Japan nieco studzi entuzjazm – zaczyna się nader smacznie, wyciszoną perkusją i leniwymi akordami, by po chwili wskoczyć w hałaśliwsze rejony. Wygłupiaste wokale śpiewające po francusku bzdurny tekst zapewne sprzyjają zabawie na koncertach, ale do klimatu EP-ki pasują średnio. Na szczęście kolejne utwory rekompensują tę drobną niedogodność. Na uwagę zasługuje Łódź to duża Wilda, ostra nie tylko muzycznie, ale i tekstowo (Polska to duża Wilda/ Tak było i będzie, Wilda jest wszędzie/ Nigdzie nie uciekniesz, po twarzy widać twoje pochodzenie/ Nie jesteś Niemcem ani Austriakiem/ Ogarnij się, przecież widzę po twarzy kim jesteś). Komu pałace – dużo przesterów, porwanego rytmu i wykrzykiwanych, szyderczych słów. Zamykające EP-kę Anteny ’75 zabijają zniekształconym dźwiękiem i chwytliwym wokalem. Bomba! Stara prawda głosi: gitary zawsze wygrywają.
|