1.Track #1       
2.Hello Robert!  
3.Track #6  
4.Servis Charge  
5.(...)  
6.This Pattern Is Repeated at Several Points through the Song

Jedna z najciekawszych polskich płyt ubiegłego roku? Swoim czwartym już albumem Mirt udowadnia, że tak. Mirt to członek innego zacnego zespołu, Brasil & Gallowbrothers Band, który to z kolei powstał na gruzach ambientowo-piosenkowego One Inch of Shadow. Muzyka powstająca totalnie na uboczu wciąż ma dużo do powiedzenia. Mirt jak i inni  wykonawcy,których śmiem wrzucać do worka z nazwą eteryczny underground, nagrywa płytę pełną pięknych obrazów, niedostępnych dla zwykłych umysłów przestrzeni.

Jak możemy dowiedzieć się z notki zamieszczonej na stronie wytwórni, inspiracją dla Mirta była dwudziestowieczna rewolucja i socjalistyczna utopia. Na albumie "Oh you are so naive!", nie odnalazłem żadnej rewolty, agresywnych dźwięków mogących się kojarzyć z walką tłumów o lepsze jutro. Ta płyta to osobista wycieczka do zamglonych, okrytych tajemnicami lądów. Bardzo eteryczna, intymna poezja dźwiękowa wypełniająca ten album przez 50 minut. Za pomocą analogowej elektroniki, gitary, klarnetu, trąbki czy też nagrań terenowych, Mirt kreuje zamknięty hermetyczny świat, zapraszając do niego dość nieśmiale, ale skutecznie. "Oh you are so naive!" to melancholia i zaduma zaklęta w dźwiękową magię. Wszystko to zostało stworzone z dużą dbałością o szczegóły. Słychać, że mamy do czynienia z dziełem profesjonalnym, nie dającym się się aż tak łatwo zakwalifikować do szufladki z napisem ambient. Czwarty album Mirta to rzecz wyjątkowa i mocno urzekająca, która trafi do otwartych na dźwięki umysłów. [10/10]

PŁYTA W IDEALNYM STANIE BEZ ŚLADÓW UŻYTKOWANIA !!! POLECAM !!!