Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

MIRAGE HOBBY 72608 TRANSPORTER OPANCERZONY 1/72

13-07-2015, 15:31
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 37.90 zł     
Użytkownik e-modelik-pl
numer aukcji: 5511153237
Miejscowość Gdynia
Wyświetleń: 3   
Koniec: 13-07-2015 15:28:46

Dodatkowe informacje:
Stan złożenia: Do złożenia
Firma: Mirage
Stan: Nowy
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

 


                                                                                   
 
 
 
 
TRANSPORTER
OPANCERZONY
TP-26
 
skala: 1:72
art. 72608
 
 
 
 
 
Model do sklejania i pomalowania.
Nie zawiera farb i kleju.
Należy dokupić osobno
Dla dzieci powyżej 8 roku życia.
Zawiera małe elementy,
łatwe do połknięcia.
Użytkowanie wyłącznie pod opieką dorosłych.
 
 
 
 
KRÓTKI RYS HISTORYCZNY MASZYNY...
 
 
W pierwszej połowie lat 30-tych XX wieku w Biurach Konstrukcyjnych ZSRR pracujących na rzecz Armii Czerwonej rozpoczęto prace nad przystosowaniem układu jezdnego czołgu T-26 do konstrukcji opancerzonego transportera piechoty. Pierwszy transporter jaki został wysłany na poligony z OKMO (wykonanie przez KB Zawoda nr 174) to prototyp o nazwie TP-26. Po pierwszych próbach postanowiono o pozostawieniu konfiguracji układu z silnikiem z tyłu pojazdu i wersje te nazwać: T-26 TP - transporter piechoty; T-26 TB - transporter amunicji (bojepripasow); i T-26 TN opancerzony punkt obserwacyjny. Całkiem inną drogą poszedł wzór, którego symbol roboczy dostał oznakowanie TR-4 oraz TR-4-1. Tu projektanci postanowili przesunąć silnik transportera na przód pojazdu a pomieszczenia desantu udostępnić od strony tylnej ściany. W pojeździe zastosowano nowy silnik Herkules z dwukrotnie większą mocą od dotychczas zastosowanego. Również ilość miejsc przeznaczonych dla załogi desantu piechoty wzrosła do 14 żołnierzy. Opancerzenie pojazdu to płyty 6-7 mm dla kabiny desantu i standardowe dla pozostałych części. Taki pancerz wystarczył do osłonięcia przed pociskami z broni indywidualnego strzelca i karabinów maszynowych. W sierpniu 1933 roku transporter rozpoczyna próby na poligonie NIAP. Pierwsze jazdy po bezdrożach były dla załogi drogą przez mękę. Siedzenia były bezpośrednio na drewnianych ławach, a żołnierze siedzieli ciasno obok siebie plecami do ścian po bokach pojazdu i placami do siebie w części środkowej. Kolana stykały się i każdy podskok pojazdu powodował uderzenia o trzymaną przed sobą broń. Kolejne trudności to próby przy przejazdach przez wodę, kiedy to rozpryskiwana woda wpływała do chłodnicy silnika i tworzyła chmury pary. Jednak najtrudniej było przezwyciężyć uszczelnienie kabiny desantu. Spaliny z tłumika umieszczonego po lewej stronie pojazdu dostawały się przez klapy i okienka strzelnicze do wnętrza pojazdu, co groziło zatruciem załogi. Do całości problemów dołączyło się nagrzewanie kabiny co powodowało wzrost temperatury do ponad 30 stopni Celsjusza. Prototyp przejechał około 400 kilometrów. Choć pojazd występował tyko w kilku egzemplarzach (wykorzystywanych później przez wojska NKWD), należy zwrócić na niego uwagę, bowiem jest to prekursor układu współczesnych opancerzonych transporterów piechoty.