Witam.
Wzmacniacz gitarowy "głowa" Mesa Boogie Stiletto Trident. Jest to wersja Custom z czerwoną skórą w stylu krokodyla na obudowie i czarną na przednim panelu. Oprócz miniatury zdjęcia real photo.
Sprowadzony z USA w grudniu 2012 roku. Wzmacniacz używany na sali prób ale zagrał tez kilka koncertów.
Grałem z pomocą mini mixera liniowego marki MarkLCustom, dzięki któremu dysponuję możliwością regulacji głośnością ale po preamp'ie. Czyli preamp daje taki sound jak byśmy mieli rozkręcony piec na 3/4 mocy jednak moc jest zmniejszona na potencjometrze "Master" w mixerze liniowym. Daje to jednak skutek szybszej wymiany lamp na przedwzmacniaczu, co też miało miejsce na jesień zeszłego roku i wymieniłem na oryginalne lampy Mesy 12AX7-A (http://www.thomann.de/pl/mesa_spax_12ax7roehre.htm) zakupione w Thomann'ie. Lampy na końcówce są w b. dobrym stanie. Od 8 miesięcy stoi nie używany poniewaz mam inny.
Piec generuje brzmienia od dość ciężkich po delikatne crunch'e. Nie jest to jednak wzmacniacz do masakrowania lecz bardzo rockowy charakter nadaje mu wysokiej rangi wśród całej masy wzmacmiaczy na rynku. Zmianę brzmień odnajdziemy też na tylnym panelu wzmacniacza, gdzie przełączniki silicon/rectifire robi masakrujące zmiany charakteru brzmienia przez co można uzyskać taki sound jaki nam pasuje.
Specyfikacja poniżej.
Slip cover jest na wzmak, footswitch + kabel do przełącznika.
Posiadam oryginalne pudełko (wraz ze styropianowymi wkładkami wewnątrz) mesy w jakim przyleciała do mnie z USA.
Dołączam TRAFO zewnętrzne małych gabarytów do zasilania pieca.
Nie zaznaczam ceny minimalnej tak więc kto da więcej ten kupuje!!!
Nie zamieniam się na nic. tylko gotówka/przelew.