Witam,

Na sprzedaż idzie kopia wzmacniacza mesa boogie (okolice mark IIc+), wykonana przez polskiego konstruktora Mallroya.

Moc 100W

lampy 6l6, przełącznik trioda/pentoda.

głośnik celestion, 150W

pętla efektów, aktualnie niesprawna

reverb, aktualnie niesprawny

kanały 2 + boost

footswitch 3-przyciskowy, zasilany baterią 9V.

Pięciosuwakowa korekcja

Combo posiada kółka.

Trochę o wzmacniaczu:

Wzmacniacz kupiłem około pół roku temu jako backup do wzmacniacza mesa boogie roadster. Jest wykonany w Polsce w latach 80-tych bądź 90-tych. Co do elektroniki w tym wzmacniaczu, to fachowiec, u którego był  na przeglądzie i naprawie stwierdził, że konstruktor wzmacniacza naprawdę się natrudził przy jego budowie i wykonany jest solidnie.

Trochę o brzmieniu od siebie:

Na pewno da się zauważyć, że jest to konstrukcja 100 watowa, bo wzmacniacz potrafi drzeć się straszliwie! Grałem z gitarzystą posiadającym paczkę 4x12 i to małe combo bez problemu przebijało się głośnością. Zwłaszcza, że jestem gitarzystą solowym i funkcja boost świetnie się sprawdzała. Jeśli chodzi o brzmienie to można stwierdzić, że leży ono w okolicach mesy Mark II c. Nie jest na pewno idealnie to samo brzmienie, ale dzięki lampom 6L6 spokojnie można uzyskać amerykański drive. Gainu ma bardzo dużo, ale przy baaardzo dużych głośnościach nieco się "przytyka". Stwierdziłem to tylko w czasie "prób" głośności wzmacniacza, bo na głośnościach "zespołowych" gra świetnie. Zaznaczę, że i tak gram bardzo głośno a nie dochodziłem do punktu "przytykania". Rozmyślałem nad zmianą głośnika na mocniejszy ale stwierdziłem ostatecznie,że taki w zupełności wystarczy. Natomiast warto o tym pomyśleć w przyszłości.

Wzmacniacz jest bardzo dynamiczny i świetnie podkreśla artykulację grającego. Świetnie działa korektor.

Footswitch jest trzyprzyciskowy, wykonany z zaadaptowanego plastikowego pudełka. Nie wygląda rewelacyjnie ale spełnia swoją rolę (ch1, ch2, boost). funkcja boost działa na obydwu kanałach.

podsumowanie:

Myślę, że w tym przypadku jest to solidne combo, które zgrabnie wygląda i jest bardzo poręczne, oraz, co ważne, jest sprawne i daje wiele frajdy z grania. W tej chwili ceny kopii wzmacniaczy mallroy dochodzą do 2000 za head i to w konfiguracji z lampami El34, więc combo z lampami 6L6 w takiej jest gratką:).

Wzmacniacz ma niesprawny reverb i petle oraz może trochę zbyt cichy czysty kanal. Ogólnie dobry zamiennik na próby, ale i koncert można zagrać. Na pewno jest to wzmacniacz z potencjałem.

Za jakość zdjęć przepraszam, robione na szybko telefonem.

Zapraszam na moje aukcje, ciekawe sprzęty:)

Szanowni pytający Allegrowicze... Jak widać, cena 650 to jest cena wywoławcza, a nie kup teraz. Wzmacniacz jest na pewno wart sporo więcej, ale to nie ja ustalę cenę ostateczną tylko chętni nabywcy. Jeśli licytację wygra osoba, która zalicytuje za 650 też będzie ok:). Wszystko w Waszych rękach i w tym wypadku proszę nie składać mi żadnych ofert cenowych.

Udanej licytacji wszystkim.