Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Mercedes W124 - jedyny w swoim rodzaju!

19-12-2014, 4:25
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 5 555 zł     
Użytkownik horus128
numer aukcji: 4881023577
Miejscowość Puławy
Wyświetleń: 1558   
Koniec: 19-12-2014 04:31:46

Dodatkowe informacje:
Rok produkcji: 1990
Przebieg (km): 265250
Pojemność silnika (cm3): 2300
Moc silnika (KM): 136
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rodzaj paliwa: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Liczba drzwi: 4/5
Stan: Używany
Uszkodzony: Nie
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

        Witam!


Dziś na sprzedaż mam fantastycznego niepowtarzalnego mercedesa! 

Pierwsze co rzuca się w oczy to piękny, rasowy kolor nadwozia: czarny mat. Jedyny kolor akceptowany przez prawdziwych mężczyzn. Kolejną cechą, która odróżnia go od rzeszy typowych samochodów dla nudziarzy to wydech! Piękna robota, blacha kwasowa, strumiennica i końcówka wydechu umieszczona z boku bryki. "Mietek" oczywiście na podtlenku LPG i to też nie byle jaki. System BLOS, zapobiega "strzałom" które niszczą silnik. 3 tygodnie temu założony został nowy parownik. Drewnopodobne elementy wnętrza zostały oklejone białą, perłową folią. No i oczywiście klasyk gangsterskiego gatunku! Bila zamiast gałki zmiany biegów! W tym aucie nie przejedziesz niezauważony! Silnik 2.3 litra wystarcza żeby sprawnie poruszać się tym autem i siać zamęt i strach wśród posiadaczy "tjuningowanych" Beemek, czy Opli. Ryk i brzmienie wydechu sprawia, że dziewczynom rozpinają się staniki i włączają się alarmy w zaparkowanych autach! -sprawdzone!

 

Co jest:

-136 km (więcej nie trza)

-2.3 litra pojemności (nie jakieś 1.1 dla bobasów)

-tył napęd! (idzie zima, będzie frajda)

-czarny matowy lakier! (narzeczona mówiła, że modny w tym sezonie)

-ABS (zawsze go lepiej mieć niż nie mieć)

-elektryczne prawe lusterko (lewe obsługiwane ręką, przecież jest blisko)

-opatentowany system opuszczania szyb "korbotronic" (w sensie na korbkę)

-wtrysk podtlenku LPG (niby benzyna tanieje, ale to podstęp)

-automatyczna skrzynia biegów (w lecie można wystawić lewą nogę za okno)

-czujnik zapięcia pasów (takie światełko jak w samolotach, ale nie pipczy, fajne)

-przelotowy wydech z kwasówki (głośny, serio)

-szyberdach (prawie kabrio, ale nie)

 

Do zrobienia:

-Gdzieniegdzie ruda, można by było się tym zająć (chyba, że ktoś lubi styl rat/rost to wtedy cena rośnie)

-Podpora wału (trza wymienić niedługo, na razie jeździ w bagażniku)

-Coś stuka w zawieszeniu (postaram się tym zająć)

 

Auto jeździ, skręca, hamuje. Siadać i jechać, nie wymaga wkładu finansowego. Zostaje tylko kosmetyka.

Piszę o tym z żalem, bo najchętniej zatrzymałbym go, przytulał i opiekował sie nim aż zostałaby z niego kupka śrubek...

Mam nadzieję, że znajdzie nowy, kochający dom i jego nowy właściciel będzie go często wyprowadzał na spacer.

 

Pozdrawiam!