Ulotny druk żałobny w języku niemieckim z 1699 roku wydany przez uniwersyteckiego drukarza Christopha Zeitlera we Frankfurcie nad Odrą. 38 stron! o wym. ok. 18,5 cm x 29 cm. Składki od A do K. Papier czerpany. Stan bardzo dobry.
Ciekawostka regionalna- wydrukowana w miejscowości Frankfurt nad Odrą (Słubice były przedmieściem F.). Jest to typowa (ale rzadka- gdyż druki ulotne zwykle w niewielkim stopniu zachowały się do naszych czasów) mowa pogrzebowa z tamtego okresu wraz z życiorysem zmarłej osoby.
Typograficznie druk bardzo dopracowany. Dużą zaletą są rzadkie drzeworyty funeralne. Na 3 stronie 2 anioły opłakujące zmarłą, w środku trumna i płaczące postaci (twarze są osłonięte tkaninami – być może ze względów „higienicznych, profilaktycznych”). Na dole po lewej - korona i berło - symbolizujące władzę, która i tak ulega potędze śmierci (nawet króla czeka zgon), po prawej na dole - czaszka, z której wyrasta zboże (po śmierci nastanie nowe życie – zboże).
Na stronie 7 drzeworytowy inicjał D.
Na stronie 35 symboliczny drzeworyt – czaszka, z której wyrasta zboże, obok kwiaty i napis: MEMENTO MORI – pamiętaj, że umrzesz. Po śmierci nastanie nowe życie – zboże, kwiaty…
Z treści druku znajdziemy wiele informacji o życiu ludzi żyjących przed wiekami na naszej ziemi. Tego w podręcznikach historii nie znajdziemy...
Od strony 36 do 38 życiorys zmarłej – Marii Elizabet Volckerin z domu Batrholdin, która się urodziła 1 lutego 1670 roku o 6 wieczorem. Dalej są wymienieni jej rodzice i dziadkowie (jeden z Alten Stettin – Szczecin). Dalej mowa o jej życiu, które trwało zaledwie 29 lat 6 miesięcy i 5 dni...
Kazanie żałobne napisane i wygłoszone zostało przez pastora Zachariasza Henselio z Wrocławia (Wrocław), inspektora wszystkich kościołów i szkół wokół Frankfurtu/O.
Funeralia tego typu, szczególnie z naszego regionu zdarzają się niezwykle rzadko, gdyż zwykle w niewielkim stopniu zachowały się do naszych czasów.