Witam, gitara ma około 15 lat, jestem jej drugim właścicielem, pierwszy wymienił hardware- wymienił klucze (jeszcze do niedawna była na nich folia ochronna), uchwyty na pasek oraz zmienił humbuckera na Merlina Hellfire. Największym atutem tej gitary jest jej wykonanie, w końcu została zrobiona ręcznie. Ma bardzo wygodny, wyścigowy gryf przykręcany do korpusu, niska akcja strun, 24 dokładnie wyszlifowane progi. Korpus został zrobiony z olchy. Gitara jest ciężka co świadczy o jakości drewna. Mostek stały, struny przechodzą przez korpus, przez co struny mają dłuższy sustain, ,,z dechy'' gitarka długo wybrzmiewa i jest głośna. Założone są na niej struny elixir nanoweb dwumiesięczne, ale jak na elixiry przystało pociągną jeszcze długo dzięki swoim właściwością. Układ przystawek H-S-S oraz pięciopozycyjny przełącznik dają dużą plastyczność w kreowaniu brzmienia. Single są oryginalne. Wiosło jest bardzo uniwersalne dzięki swoim pickupom. Można pograć fajnie na cleanie i można także poszatanić. Na przykładzie bandów można zagrać np. RHCP i Slipknota, dzięki Merlinowi. Flażolety na nim to pestka, w końcu Merlin to światowa czołówka pickupów, a o Hellfire naczytałem się samych dobrych opinii, kosztuje też nie mało. Z mankamentów mogę wymienić rysy na tylnej stronie korpusu i jeden malutki odprysk lakieru, gitara ma swoje lata i była intensywnie użytkowana lecz jest w stanie cieszącym oko ;)

Tyle z mojej strony, zapraszam serdecznie do zadawania pytań i licytowania! :)