Medal of Honor to pierwszoosobowa strzelanina, stanowiąca swoisty restart serii, która została zapoczątkowana w 1999 roku na konsoli PlayStation. Po raz pierwszy w historii cyklu gracze otrzymali szansę wzięcia udziału we współczesnym konflikcie. Produkcja została opracowana przez dwa studia deweloperskie: EA Los Angeles zaprojektowało opcję dla pojedynczego gracza, natomiast EA DICE opracowało dynamiczny tryb wieloosobowy.

W Medal of Honor gracz zostaje wysłany do Afganistanu, gdzie przyjdzie mu na przemian wcielać się w żołnierzy dwóch oddziałów. Pierwszy z nich to tzw. Tier 1 elitarna jednostka antyterrostyczna, realizująca rozkazy samego National Command Authority - amerykańskiego organu składającego się z prezydenta USA i sekretarza obrony narodowej, zobligowanego do podejmowania najistotniejszych decyzji strategicznych – np. w kwestii rozpoczęcia ataku nuklearnego. Jako żołnierze Tier 1 przeprowadzamy ciche i precyzyjne operacje głęboko na terytorium wroga. Drugi oddział, którego członkami przyjdzie nam pokierować to U.S Rangers. Jednostki te działają niczym młot bojowy i nie zawracają sobie głowy jakimikolwiek subtelnościami. Działają ostro i nie odpuszczają, nim nie zmiotą celów z powierzchni ziemi. Naprzemienne wcielanie się w żołnierzy dwóch tak odmiennych oddziałów zapewnia dużą różnorodność doznań.

W produkcji bierzemy udział w zakrojonych na szeroką skalę specjalnych operacjach militarnych, wzorowanych na autentycznych wydarzeniach. Przez cały proces produkcyjny gry twórcy mogli liczyć na aktywne wsparcie ze strony społeczności U.S. Special Operations Community, co zapewnia odpowiednią wiarygodności ukazywanych wydarzeń. Gracz ma możliwość m.in. pojeździć quadem, bombardować pozycje wroga przy pomocy samolotów bezzałogowych czy prowadzić ostrzał z pokładu helikoptera.

Oprócz kampanii dla pojedynczego gracza oraz przygotowanego przez studio DICE multiplayera, w grze został również umieszczony tryb zwany Tier 1. Polega on na ponownym przechodzeniu zaliczonych już wcześniej poziomów, ale tym razem z ograniczeniem czasowym. Na zaliczenia każdego etapu mamy określoną liczbę minut, a po ich upływie misja kończy się niepowodzeniem. Gracz ma jednak możliwość zatrzymania licznika, poprzez trafianie w głowy przeciwników, zabijanie wrogów w walce wręcz lub wysadzanie ich przy pomocy granatów. Tryb ten wymaga połączenia z Internetem, gdyż w sieci automatycznie tworzone są rankingi najlepszych wyników.

Medal of Honor korzysta z dwóch silników graficznych. Kampania dla pojedynczego gracza opracowana została o technologię Unreal Engine 3.0, podczas gdy tryb multiplayer działa na znanym z Battlefield: Bad Company 2 silniku Frostbite.

Medal of Honor: Frontline zabierze Cię w najgorętsze miejsca II wojny światowej. Jako amerykański żołnierz, Jimmy Patterson, weźmiesz udział w niezwykle efektownym desancie na plażę Omaha w Normandii, zwiedzisz wnętrza u-boota (niemieckiej łodzi podwodnej), stoczysz walkę o strategicznie położony most Nijmengen, by w końcu porwać prototypowy niemiecki samolot, mogący zmienić losy wojny.

Jest to specjalna wersja gry przystosowana do standardów wyświetlania grafiki w wysokiej rozdzielczości, dostępna jedynie na płycie z grą Medal of Honor.

Programiści podczas produkcji gry zatrudnili prawdziwych znawców sztuki wojskowej, co przejawia się w bardzo pozytywny sposób w odbiorze gry. Będziecie mieli wrażenie, jakbyście byli na planie Szeregowca Ryana, który był jedną z największych inspiracji autorów. Dzięki temu czujemy się, jakbyśmy naprawdę brali udział w wojennym piekle. Odgłosy broni są bardzo realistyczne, przeciwnicy potrafią ukrywać się, odrzucać granaty, ale cala magia tego tytułu kryje się w sposobie poprowadzenia misji. Autorzy zadbali o interesujące projekty poziomów i umieszczenie w nich iście filmowych scen akcji. Będziemy świadkami bombardowań, walki ramię w ramię z towarzyszami broni, znajdziemy się też w lokalu pełnych pijanych Niemców czy tez będziemy skakać po wagonach pędzącego pancernego pociągu. To właśnie świetne pomysły czy sytuacje sprawiają, że gracz zostaje wciągnięty w wir wydarzeń. Pomaga w tym na pewno niezła grafika i animacja.

Muzyka zagrana jest przez orkiestrę symfoniczna i w niczym nie ustępuje tej, która usłyszeć można w najlepszych filmach wojennych.