Znaleziony w środku zimy pod śmietnikiem przed starszą, schorowaną panią. Pani jednak wiedziała, że nie ma warunków na psa- wysokie piąte piętro to nie lada wysiłek. Przez kilka dni dokarmiała psa, który leżał w jednym miejscu w śniegu, na mrozie. W końcu się zlitowała i zabrała go do domu. Przez dwa lata Maksik miał dom. Cudowny dom Mimo, że spacery nie były zbyt częste a pani nie miała siły na odpowiednie zajmowanie się dużym psem, Maks był szczęśliwy. Było ciepło, miał jedzenie i kochające dłonie do głaskania. Niestety, jego świat runął. Pani musiała iść do szpitala, on przez miesiąc siedział sam w pustym mieszkaniu, dokarmiany i wyprowadzany przez sąsiadów. Z czasem pomoc się wykruszyła i Maks trafił do Azylu pod Psim Aniołem w Warszawie- Falenicy. To kochany, spragniony czułości człowieka pies w typie owczarka. Ma ok. 8 lat, jednak zachowuje się jak młody pies, żwawy, energiczny. Ma problem z oczami- niedowidzi. Pomóż Maksowi- on ma bardzo małe szanse na dom. Ludzie biorą małe, ładne, rasowe psy... Jego tragedia jest tym większa, że już go nie raz stracił...Maks przepada za spacerami a za jedzenie zrobi wszystko. Lubi być głaskany, jest grzeczny, toleruje inne zwierzęta. Nie stwarza problemów. Jest kochany i bardzo łagodny.
Chcesz adoptować tego zwierzaka? Skontaktuj się z nami!
tel. adopcyjny: 502 [zasłonięte] 252 lub 501 [zasłonięte] 303
e-mail: [zasłonięte]@psianiol.org.pl
Zapraszamy na inne aukcje Azylu!oraz nawww.psianiol.org.pl Aukcja ma na celu znalezienie domu dla psa. Licytacja nie jest równoznaczna z jego nabyciem. Zanim zalicytujesz, zadzwoń! Zastrzegam sobie prawo wyboru odpowiedniego opiekuna oraz zakończenia aukcji przed czasem. Oferty złożone bez uprzedniego kontaktu będą usuwane. |