Dramat bohaterów "Matni" może mieć miejsce w każdym kraju świata. Akcja powieści rozgrywa się w Europie Zachodniej, Stanach Zjednoczonych i Republice Południowej Afryki, w środowisku ludzi niewidocznych, a potężnych, decydujących z ukrycia o losach milionów. Głównym bohaterem jest młody Amerykanin, oddany sercem i ciałem swemu krajowi, którego winą była nieznajomość realiów współczesnego świata i niezrozumienie, że od organizacji ludzi-cieni nie ma ucieczki. I chociaż powieść o Polskę wcale nie zahacza, ma bardzo wiele wspólnego z Polakami. "Matnia" to rzecz gorąca. To przestroga dla wszystkich nie przyjmujących do wiadomości istnienia plam na słońcu.
Polski Frederick Forsyth mieszkał w Gdyni Środa, 4 czerwca 2003r. Pewnego popołudnia wybrałam się do nowej gdyńskiej herbaciarni Matnia. Nie wiedziałam, że odkryję tajemnicę... W rogu fotel, obok lampa i stolik, nad nim szafka z maszyną do pisania w środku. - Czyżby jakieś pamiątki? - pytam uśmiechniętą dziewczynę przygotowującą herbatę dla gości siedzących przy jednym ze stolików. - Tak, po dziadku Kuby, Leonardzie - mówi. - Tym Leonardzie? Leonardzie od "Upiora"? - wykrzyknęłąm. Imię skojarzyło mi się z autorem powieści sensacyjnych, które czytałam na przełomie lat 80. i 90. - Tym samym - odpowiedziała. Wtedy obok dziewczyny pojawił się młody człowiek. Za chwilę byliśmy najlepszymi przyjaciółmi. Kuba Zagórski, wnuk Leonarda Zagórskiego, autora takich hitów - powieści sensacyjnych, jak "Upiór", "Inkarnacja", "Matnia", "Facet", zaczął snuć wspomnienia o Dziadku. Tak właśnie o nim mówił - "Dziadek" przez duże "D". - Niezwykle kulturalny, uprzejmy, piekielnie inteligentny, z zasadami - wspomina Kuba. - Mimo aury tajemniczości, która go zawsze otaczała, uwielbiałem do niego przychodzić. Mówił przepięknym językiem, każdy temat wspaniale rozwijał i fenomenalnie opowiadał. Wystarczy przeczytać jego książki. Wyjątkowy człowiek! Do tej pory pamiętam, co wpisał mi do pamiętnika, gdy byłem dzieckiem: "Wnuku mój, Aleksandrze Jakubie Zagórski, oczekuję od Ciebie trzech rzeczy: uczciwości w życiu, pracowitości nad sobą i uporczywego dążenia do wytyczonego sobie celu - Twój Dziadek Leonard". Kim był Leonard Leonard Zagórski (pseud. "Leonard") zaczął pisać na emeryturze w wieku 65 lat. Każda z jego książek -"Inkarnacja" i "Upiór" (1986 r.), "Matnia" (1988 r.), "Facet" (1990 r.) - stawała się bestsellerem. Sensacyjna, sprawna, szybka akcja, rzetelność i dbałość o szczegóły, to ich cechy charakterystyczne. Piątej książki pt. "Ekscelencja" nie zdążył już dokończyć. Mieszkał w Gdyni. W tym roku mija 10 lat od jego śmierci. Monika Kosińska
|