Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

maska ceramiczna lata50-te60-te,GOEBEL!!

28-06-2015, 23:20
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 450 zł     
Użytkownik Martika_1_sexy
numer aukcji: 5137222288
Miejscowość Internet
Wyświetleń: 19   
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Oferujemy Państwu

wyselekcjonowane,oryginalne,ponadczasowe obiekty,które

wspaniale wpisują się w nowoczesne,współczesne

wnętrza.

Przedmiotem sprzedaży jest

niezwykła ozdoba ścienna/maska ceramiczna,wyprodukowana przez znaną i cenioną wytwórnie niemiecką GOEBEL.

 

Obiekt pochodzi z lat 50-tych,60-tych XX wieku!!!Wspaniały przedmiot,który doskonale wpisze się we współczesne,nowoczesne wnętrza.

 

Maska przedstawia twarz uroczej topielicy wyłowionej z Sekwany w 1880roku.

 Już funkcjonariusze, którzy wyłowili ją z chłodnej Sekwany byli pod wrażeniem urody topielicy. To, co ją wyróżniało, to niezwykle spokojne, wręcz błogie oblicze, no i ten uśmiech... Uśmiech, o którym pisarz i filozof Maurice Blanchot napisał, że sprawia, iż "można by przypuszczać, że utonęła w ekstremalnym szczęściu". To przerażające, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę okoliczności jej śmierci. Stąd, wielu spekulowało, że 16-latka (współczesne analizy wykazały, że maksymalnie tyle mogła mieć lat) była głęboko nieszczęśliwa i dopiero samobójstwo dało jej ukojenie.Ale wróćmy do patologa - wszak to właśnie dzięki niemu świat dowiedział się o "L'Inconnue de la Seine". Otóż mężczyzna był do tego stopnia oczarowany urodą i niezwykłością martwej Francuzki, że nie mógł przestać o niej myśleć. Każdego dnia wracał do kostnicy, gdzie beznamiętnie mijał pozostałe ciała, rozłożone na stołach, i szedł prosto do uśmiechniętej topielicy. I pomyśleć, że nawet nie wiedział, kim ona jest. Nie mógł wytrzymać tej świadomości - dni mijały, a jej nikt nie rozpoznawał - co oznaczało, że już wkrótce martwe dziewczę trafi do ziemi, gdzie czeka ją zapomnienie.Naturalnie, patolog wiedział, że nie może do tego dopuścić. Zlecił więc wykonanie maski pośmiertnej dziewczyny- ot, na wypadek, gdyby jej bliscy zgłosili się później. Choć był też inny, mniej oficjalny powód. "Jej uroda zapierała dech [...], była tak urzekająca, że wiedziałem, że takie piękno musi zostać zakonserwowane" - miał wymamrotać zauroczony mężczyzna. Co ciekawe, wkrótce, gdy świat się o niej dowiedział, każdy chciał odlew tej maski...Ostatecznie wielu znanych artystów i wpływowych przedstawicieli świata sztuki zaczęło kolekcjonować gipsowe odlewy urodziwej nieznajomej wyłowionej z Sekwany. Tym samym, można powiedzieć, że topielica obserwowała największych XX-wiecznych artystów przy pracy, tworzących największe XX-wieczne dzieła. Była przy Camusie, gdy ten pisał "Dżumę", przy Rainerze Marii Rilke, podczas gdy ten tworzył swoje wiersze, ba, to na nią patrzył Nabokow, spisując "Lolitę"!

 

Polecamy kolekcjonerom!!

 

stan obiektu:bardzo dobry(naturalna krakelura).

wymiary orientacyjne:wysokość 15,5cm,szerokość 13,5cm,grubość 7cm.

 


 


 


Wysyłka na terenie Polski Gratis!

 

Serdecznie zapraszamy do zakupu.

 

Do każdego zakupionego obiektu dołączamy


paragon lub rachunek.Więcej informacji


uzyskacie Państwo na stronie"o mnie".

 

Zobacz nasze pozostałe aukcje.

 


Dane firmy

 

"Perełki z lamusa"

Marta Frątczak

Al.Niepodległości 18

65-001 Zielona Góra

Nip:929[zasłonięte]9783

Regon:978[zasłonięte]501

 

Kontakt

 

[zasłonięte]@vp.pl

 

nr tel.506[zasłonięte]339