Martin M-36 z 1977 roku jak wynika z numeru serii. 38 letni instrument w genialnym stanie. Wyjątkowy egzemplarz, wybrany spośród 80 High endowych Martinów. Gada lepiej niż nowy D45. Posiada drobne ryski na przedniej płycie i małe ok 3 cm pęknięcie lakieru na górnym boku, poza tym stan idealny. Brzmienie absolutnie wyjątkowe, głębokie basy, idealny balans. Stare wysuszone i ograne drewno gra inaczej niż nowe egzemplarze, dlatego koneserzy wybierają modele vintage z powodu wyjątkowości brzmienia, jego zdecydowanej przewagi nad nowymi modelami. Gitara była pod stałą opieką profesjonalnego lutnika (podobnie jak wszystkie moje gitary). Gryf, progi, klucze, wszystko w stanie idealnym. Akcja strun optymalna. Nic nie wymaga korekt, poprawek, można od razu wchodzić do studia i nagrywać. Biorąc pod uwagę ceny amerykańskie (cło i podatek dodatkowo 25%) i europejskie moja cena jest atrakcyjna, mimo to jestem gotowy na drobne negocjacje. Zapytania i propozycje proszę na maila. Na mojej innej aukcji Martin D28 Brazilian z 1964, czyli najwyższa półka światowa.