CF MARTIN & Co STINGER SSX
STRATOCASTER AUTORSTWA CF MARTIN & Co, we współpracy z SAMICK, Z 1988 r. (sądząc z numeru seryjnego).
OBECNE NA ŚWIECIE TEN INSTRUMENT JEST RZADKOŚCIĄ.
POCZĄTKOWO BYŁ SPRZEDAWANY JAKO TANI STRAT. PO PEWNYM CZSIE OKAZAŁO SIĘ, ŻE JEGO ZALETY O NIEBO PRZEWYŻSZAJĄ JEGO CENĘ. W USA ISTNIEJĄ WŚRÓD MUZYKÓW KLUBY MIŁOSNIKÓW TEJ GITARY. LUDZIE STAWIAJĄ JĄ NA RÓWNI Z FENDERAMI I NIE CHCĄ ICH SPRZEDAWAĆ.
GITARA JEST WYJĄTKOWO SOLIDNIE SKONSTRUOWANA. WSZYSTKO JEST BARDZO MOCNE I ODPORNE, ALE NIE TOPORNE. GRYF JEST REWELACYJNY. (SAMICK PRODUKUJE GRYFY I DESKI DLA NAJLEPSZYCH WYTWÓRCÓW GITAR.)
Po 25 latach używania, na lakierze deski jest rysa z tyłu i mały odprysk przy gnieździe. Progi Jumbo są jak nowe.
W instrumencie są nowe elementy: mostek, klucze i pickguard. Co do elektroniki, nie wiem, czy jest oryginalna.
OPIS: • Seria: STINGER SSX • Korpus: nie znalazłem informacji • Gryf: przykręcany do korpusu • Klucze: olejowe • Podstrunnica: palisander (chyba) • Progi: 21, w doskonałym stanie (zdjęcia) • Mostek: tremolo Wilkinson • Przetworniki: 3 x single coil • Elektronika: 1 x Volume, 2 x Tone:, pięciopozycyjny przełącznik pickupów • Osprzęt: chromowany • Wykończenie: lakier perła, trzywarstwowa płytka tartoise
Moja opinia: jest to jeszcze jeden mój świetny instrument, bardzo rzadki, ceniony przez posiadaczy (szczególnie w USA) na równi z Fenderami. Miałem już z 10 stratocasterów. Ten jest u mnie w pierwszej trójce, prawie na równi z Blade RH2, wyżej niż Squiery. Na świecie jest ciągle ceniony. Wielu muzyków uważa, że Martin Stinger SSX nie ustępuje Fenderom, co można sprawdzić na forach internetowych. Poza tym jest bardzo solidnie (mocno) zbudowany, a jednocześnie finezyjny, choć dosyć ciężki. Po zdjęciu i założeniu kompletu strun, nie trzeba czekać, aż gitara się ułoży. Dwie poprawki strojenia i gotowa do pracy. Korpus daje bardzo głośne i długie brzmienie już „z deski”, prawie jak pudło rezonansowe. Brzmienie Stratocastera między olchowym a jesionowym korpusem.
STAN: Instrument ma 25 lat. Wykonany został tak, że te lata jakby po nim spłynęły. Z tyłu na korpusie jest zadrapanie (na zdjęciu), moje osiągnięcie przy wymianie mostka. Lakier perła bardzo ładny. Przy gnieździe mały odprysk, prawie niewidoczny, na dolnej krawędzi niewielkie ślady normalnego użytkowania. Na górnej krawędzi gryfu koło 11 progu jest minimalny ślad jakby stuknięcia, ale poza strefą gry. Starałem się dokładnie sfotografować stan gitary. Lepsze zdjęcia mogę wysłać emailem.
OPINIE UŻYTKOWNIKÓW: http://www.harmonycentral.com/products/90657 http://www.harmonycentral.com/reviews/231631
OPISY GITARY I HISTORIA MODELU http://www.pgrauemartinstinger.com/2011/02/martin-stinger-ssx-crackle.html http://ww.guitarists.net/gear/view.php?id=580 http://www.guitarstats.com/Profiles/Guitarded/Stinger---SSX http://johnbeck.org/stinger-guitar/about.html
BRZMIENIE: nie znalazłem. Link prowadzi do Stingera Tele tej samej produkcji i pokazuje, jak dobe są to instrumenty:
http://www.youtube.com/watch?v=CrHvZDlO2Ag http://www.youtube.com/watch?v=VWvePblgWKM
Nie sprzedam tej gitary za cenę, za jaką w sklepie można kupować na pęczki masowe produkty innych producentów. Ten instrument, poza tym, że jest BARDZO DOBRY, ma również wartość kolekcjonerską.
|