Witam na mojej aukcji !
Opis przedmiotu
Witam. Mam do zaoferowania wzmacniacz marki Marantz z wyższej serii PM-52 od której właściwie zaczynają się prawdziwe, wartościowe klocki tej firmy. Mniejsze serie są podobne tylko wizualnie gdyż środkiem jak i brzmieniem dość znacznie się różnią. Wzmacniacz z zacięciami audiofilskimi.
- MOC 2x80w/8Ohm.
- Wyścia na dwie pary kolumn
- Regulacja Balance/Bass/Treble
- Przycisk Source Direct pomijający przedwzmacniacz
- Wybór wkładki MM/MC
- Wejścia :Tape1,Tape2,Aux1,Aux2,Tuner,Phono.
- Waga ok 10Kg
- Wymiary (SZER WYS GŁĘB) 420 X 135 X 340.
Stan:
Techniczny jak i wizualny BDB, żadnych znaczących rysek czy podbarwień.
W środku wszystko oryginalne, tranzystory, potencjometry,kondensatory.
Przełączniki, gałki działają prawidłowo, równo.
Budowa:
Wzmacniacz zbudowany jest bardzo solidnie, o czym świadczy m.in jego waga, ok 10kg, a zarazem bardzo przejrzyście.
To na co warto zwrócić uwage :
- Kondensatory flagowej serii Elna for Audio
- Dwa niezależne, spore radiatory chłodzące
- Tranzystory Motoroli ( Oczywiście fabryczne )
Zasilanie jest bardzo wydajne. Deklarowane 2x80W jest uzyskiwane bez żyłowania jak to bywa w tańszych wzmacniaczach z racji oszczędności.
Nie dusi się w dynamicznych kawałkach. Membrany nie latają jak chcą, są należycie kontrolowane przy deklarowanej mocy.
BRZMIENIE:
Brzmieniowo Marantz, przynajmniej tej serii należy do ''grajków'' o ocieplonym, niemęczącym brzmieniu, których można słuchać godzinami.
Zacznę od niskich rejestrów, które w przeciwieństwie do znanych Nad'ów, Pioneer'ów czy Kenwood'ów, są bardziej przyjemne w obiorze. Nie mają może tego kopa, lecz bas schodzi zauważalnie niżej i jest lepiej kontrolowany. NIE DUDNI !
Średnie pasmo jest perfekcyjnie ''wklejone'' w całość brzmienia.Nie wychodzi na pierwszy plan jak np w Yamaha'h czy niektórych znanych Nad'ach, ale też nie chowa się jak w Kenwoodach czy Pioneerach
Największą zaletą są niewątpliwie wysokie rejestry. Niezwykle muzykalne, przejrzyste granie. Można dostrzec smaczki w znanych utworach, które umykały wzm z niższych klas cenowych.
Przestrzenność bardzo dobra.
Scena jest całkiem nieźle zakreślona, co przy tej klasie cenowej jest sporym atutem. Wychodzi poza obszar linii głośników.
Dodam, że wzmacniacz nie brzmi płasko przy cichym słuchaniu, na co cierpi dużo innych klocków. Skala jest wzmacniana równomiernie bez potrzeby sięgania po regulatory.
Wzmacniacza nie polece osobom słuchającym ostrej, bardzo żywiołowej, energicznej muzyki typu Metal, Ostry rock itp.. W ostrym graniu się nie sprawdzi, chyba, że mamy skrzeczące kolumny, lecz wtedy zatrzemy jego główne zalety.
Niestety kompromisów w kwocie 400 zł nie unikniemy, w reszcie gatunków, szczególnie w tych ''aukustycznych'' sprawdzi się znakomicie.
Oceniłem dzwięk na trzech, różnym pod względem brzmienia kolumn : Arcus Lotus ( TS100), Heco Profiton 380, Alton 70 :)
MOŻLIWY OCZYWIŚCIE ODSŁUCH NA SWOIM SPRZECIE.
POZDRAWIAM I ZACHĘCAM DO ZAKUPU !
|