MALARSTWO WŁOSKIE ODRODZENIE Husarski 1948 reprod.
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
PROTORENESANS
Znana jest powszechnie legenda o narodzinach malarstwa włoskiego; któż nie słyszał, jak to na początku panował w tym kraju zakrzepły w swym formalizmie bizantynizm, jak potem znalazł się śród adeptów owego bizantynizmu jeden malarz mniej od innych zakrzepły, mianowicie Cimabue, jak wreszcie ten Cimabue odkrył genialnie zdolnego pastuszka z okolic Florencji imieniem Giotto, którego wtajemniczył w arkana swego kunsztu, i który, ostatecznie przełamawszy martwe szablony bizantyńskie, a zwróciwszy się do przyrody, stworzył w ten sposób nową, żywą, właściwą sztukę malarską.
Ta symplistyczna historyjka, oparta na Ohibertiego ^Komentarzach i Vasariego ^Żywotach najznamienitszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów^, powtarzana była na wiarę z pokolenia w pokolenie; ostatnie dopiero lata z właściwą sobie pasją przewarto-ściowywania wszystkich wartości poddały ją krytycznemu badaniu, wykazując całą jej naiwność i prymitywność; nie zdołało to jednakże wykorzenić jej dotąd z umysłów szerszego ogółu.
A tymczasem jedno jest właściwie w tej legendzie całkiem zgodne z prawdą, a mianowicie, że malarstwo włoskie zaczęło się pod wpływem Bizancjum.
Rzecz to zresztą zupełnie naturalna. Potrzeba malarstwa obudziła się we Włoszech, wraz z ogólnym wzmożeniem potrzeb kulturalnych, w XIII stuleciu. Był to na całym zachodzie Europy czas ostatecznego triumfu gotyku, i prąd ten oddziaływał również na Italię. Tylko jednakże oddziaływał, nie ogarniając jej całkowicie. Kościół gotycki włoski — to było coś zupełnie innego, niż ażurowa świątynia po drugiej stronie Alp, Włochy bowiem nie wyzbyły się nigdy antycznych i klasycznych tradycji budowlanych i klasycznego sposobu odczuwania formy; ich świątynie przy dekoracyjnych pozorach gotyku zachowywały masyw bryły i płaszczyznę ściany.
Tytuł:
MALARSTWO WŁOSKIE ODRODZENIE
Z CAŁOSTRONICOWYMI ILUSTRACJAMI WYDANIE II, PRZEJRZANE I DOPEŁNIONE
Autor:
Wydawnictwo i rok wydania:
J. MORTKOWICZ
Stan: db przytarcia i udarcia brzegow okladki, oraz na dole grzbietu, zagiecia rogow stron
Oprawa: miekka
Ilość stron: 46 stron tekstu + okolo 80 stron z okolo 39 il na papierze kredowym (nie sa numerowane) str.
Format: 19x25 cm
Ilustracje: posiada
Spis treści:
PROTORENESANS
Początki: za przewodem Bizancjum (Cimabue, Guido da Siena, Duccio di
Buoninseqna), — Pierwsze przejawy uniezależniania się od Bizancjum (CAVAL-
LINI, GlOTTO, Buffalmacco). - Dalsze usamodzielnianie się i związki z go
tykiem (P. i A. LORENZETTI, SlMONE MARTINl) . 1
WCZESNE ODRODZENIE
Podźwięki protorenesansu (Sassetta, Fra Anoelico). — Opanowywanie pod
staw nowożytnego malarstwa (Paolo Uccello, Masaccio, Castagno, Fra
Filippo Lippi, Piero della Francesca, Mantegna, Jacopo, Gentile i Gio-
vanni Bellini, Signorelli, Melozzo da Forli, A. da Messina). - Estetyzm
i poezja (Gozzoli, D. Ghirlandaio, Carpaccio, Botticelli, Filippino Lippi).-
Między wczesnym a pełnym odrodzeniem (Peruoino) 12
PEŁNE ODRODZENIE
Kulminacyjny moment ewolucji (Leonardo da Vinci, Sodoma, Michał Anioł,
Rafael, A. del Sarto, Gioroione, Tycjan, J. Bassano, Correggio).-Przekwit:
manieryzm i początki baroku (Tintoretto, Veronese) 29
Dodatkowe informacje w zakładce "strona o mnie"
Pozostałe książki - moje aukcje
Zdjęcia/skany poddane kompresji - mogą występować charakterystyczne zniekształcenia - zwłaszcza wokół liter.