Magot Etro - 100 ml edt - ubytek widoczny na zdjęciu
Zapach legenda, klasyk, niezwykły, niesztampowy
Tak o nim mówią znawczynie - cytat z Kosmetyku Wszech Czasów:
"Jasne, że Magot jest klasyczny. I to bardzo - imaginuję sobie pachnącą nim smukłą patrycjuszkę Imperium Romanum namaszczoną aromatami pochodzącymi z podbitych prowincji : goździkami, cynamonem, wanilią. Owa w tunikę odziana dama, w dłoni trzyma bardzo dojrzałe, wonne jabłko. Drugiego dnia zapach wydaje mi się dziwnie znajomy - toż to jako żywo Słoń pana Kenzo, tyle, że po drastycznej kuracji odchudzającej - nie tak duszny, nie tak ciężki, ale nadal ciepły i korzenny. W składzie nie ma cynamonu, lecz na mnie pachnie przede wszystkim i to mocno cynamon ( może taki, cynamonowy efekt daje wanilia zmieszana z lawendą?), a także goździki i mocno dojrzałe jabłuszko - właściwie jabłuszko naszpikowane goździkami. Aromatyczna feeria smakowitych, orientalnych, lekkich nut, pięknie jest zaokrąglona ciepłym, lekuchnym piżmem. Krótko mówiąc - smukły, pełen wdzięku, wspaniały słoń, z gracją buszujący w eleganckim sklepie z wykwintną porcelaną. Magot to wspaniały, w stu procentach kobiecy ( żaden uniseks) , uwodzicielski, ciepły zapach z italską duszą - pogodną i ekstrawertyczną. Piękny..." (autorka recenzji: Mitsouko)