W odległości około 10 kilometrów na zachód od centrum Poznania rozpościera się 87-hektarowy obszar, położony pomiędzy podmiejskimi terenami rekreacyjnymi, a lasami komunalnymi podzielony serpentyną asfaltu. Gdy spojrzy się na ten teren z góry, to wijące się wężowo pasy układają się w skomplikowany zawijas i przypominają tajemnicze znaki stawiane przez Azteków czy Inków na płaskowyżu Nazca w Peru. To tor wyścigowy Poznań. Idea jego powstania jest bardzo stara. Liczy 76 lat. Pierwsze projekty toru wyścigowego w Poznaniu pojawiają się już w 1931 roku. Automobilklub jest bowiem organizatorem corocznego wyścigu samochodowego w tzw. „trójkącie ulic” Grunwaldzka, Rycerska, Bułgarska. To tu w niedzielę „echt poznańsko wiara ciungnie z Dymbca, Abisynii, Chwaliszewa, Miasteczka i innych fyrtli. Z karmonadą i blondką abo skibkami z gzikiem lub ze szneką z makiem w garści. Część jedzie bimbą albo bumelzugiem. Jak kto nie chce szajstać bejmami na drynde, jedzie kuftą abo idzie piechtą. Idą szpycować na szoferów w brylach goglami zwanymi i glazejkach jadących w automobilach na balonówach. Jak gisówa, to kryma na glace. I ino szpycować trzeba, co by glajda spode kół katany nie oślómprała.”
Oto fragment książki Dobiesława Wielińskiego:
Magia asfaltowej wstęgi.
Historia toru wyścigowego „Poznań”. Geneza powstania, pierwsze projekty z lat 30. Parametry techniczne, najważniejsze wydarzenia od momentu budowy do jesieni 2007. Wypowiedzi twórców i świadków powstawania toru. Kto pomagał, kto przeszkadzał. Ponad 200 zdjęć archiwalnych. Tematy: Pierwszy wyścig, WSMP, Karting, Ford Fiesta Cup, Jackie Stewart, Puchar Cinquecento, Trabant Cup, Rajd Paryż – Pekin, Puchar Renault Megane, Puchar Alfa Romeo, Drifting, VW Cup, Kia Lotos Cup, Porsche Club Polska, Hyosung, Mercedes SLR McLaren, Fiat Yamaha Cup, Superquad, Supermoto, Suzuki Cup, Michael Schumacher. Egzemplarz z autografem autora.