Iman to fuzja muzyki latynoskiej i rytmów etnicznych w objęciach elektroniki.
MUZYKA wyważona, choć ognista.
Pomysł na nagranie krążka narodził się na ulicznych targach urugwajskiej stolicy Montevideo i warszawskiej Pragi - odnalezione tam stare płyty winylowe z bolerami wskazały - po kilku eksperymentach muzycznych i rytmicznych - najnowszy trend: „elektro.
Słuchającym tego albumu przyjdą na myśl przedrewolucyjna Hawana, tawerny Rio de Janeiro i tajemnicza Andaluzja. Płyta przypomni tradycyjne bolera, dziś trochę już zapomniany styl muzyki Hiszpanii i Ameryki Łacińskiej, ale także tango, flamenco, bossa novę i kilka niespodzianek – a wszystko to w wyjątkowym połączeniu z elektroniką w rękach młodych polskich twórców.
Magda Navarette – to kobieta z pasją, jest ciągle w drodze gdzieś między Warszawą, Madrytem, urugwajskim Montevideo i irlandzkim Galway. Śpiewa bolera, tańczy flamenco, uczy się u największych mistrzów latynoskich gatunków, ale też sama znajduje czas, aby dzielić się wiedzą z innymi prowadząc wokalne i taneczne warsztaty. 3 lata temu wydała pierwszą płytę „Chili”ze swoim zespołem Noche de boleros. Dziś znalazła w końcu czas, aby nagrać album pod własnym nazwiskiem – IMAN.