OPIS PŁYTY:
By mówić o wczesnej twórczości Madonny - a taką na pewno są czasy "Like a Virgin" - trzeba spojrzeć na świat jej oczyma... Gdy miała 3 latka - zmarła jej mama i od tej pory chciała przed koleżankami "zabłysnąć" czymś innym (by leczyć kompleksy z powodu braku matki). Tańczyła, śpiewała, miała ekscesy seksualne z koleżankami, ale miała też ambicję - chciała, by pamięć o niej nie zaginęła - chciała tworzyć historię. I tak, zgodnie z zasadą "po trupach do celu", doszła do swojej, (chyba) najważniejszej pod względem komercyjnym, płyty i jednej z najważniejszych płyt wszech czasów (nie mówię, że najlepszej). "Like a Virgin" to dzieło eklektycznie-popowe. Znajdziemy tu disco-pop (w genialnym i porywającym do tańca "Into the Groove" czy "Dress You Up" o interesującym podkładzie), ballad-pop (zdecydowanie zbyt cukierkowe "Love Don't Live Here Anymore"), hypno-pop (w dzisiejszych czasach powiedzielibyśmy o hipnotycznym a zarazem innowacyjnym podkładzie do "Over and Over"), pop-bezguścia ("Shoo-Bee-Doo", który ma swój urok tylko podczas pierwszego słuchania płyty i który traktuję jako wypadek przy pracy...) oraz genialny i - wydawałoby się wyprodukowany specjalnie dla Madonny - komercyjny pop (bo przecież chyba nikt nie wykonałby totalnie kiczowatych "Like a Virgin" i "Material Girl" z większą pasją i energią niż pani Ciccone). Te nazwy podgatunków brzmią śmiesznie, gdyż sam je wymyślałem, ale taka jest prawda - na "Like a Virgin" trafiły dobrze wyprodukowane i kompletnie różne piosenki, które jako całość tworzą kiczowatą, ale komercyjną (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) produkcję. Utwory ułożone są w dziwnej kolejności, ale to chyba w myśl zasady lat 80 - im bardziej pstrokate, tym lepsze. Na uwagę zasługują remixy "Like a Virgin" i "Material", które zostały stworzone z myślą o zremasterowanej wersji albumu. Trzeba przyznać, że oddają inne emocje i nie pasują brzemieniowo do utworów zawartych w oryginalnej wersji albumu, ale chyba lepiej, że są, niż gdyby ich miało nie być? Co do produkcji dwóch ostatnich utworów - PO PROSTU REWELACJA. Takie albumy były cenione w latach 80, bo trafiały do szerokiej publiczności i porywały do tańca. Można powiedzieć, że Madonna poprzez "Like a Virgin" nawoływała zdolne kobiety do podboju rynku muzycznego, zdominowanego wtedy przez panów... To dzięki temu albumowi Madonna mogła rozwinąć swoje "mieszające gatunki" skrzydła, pracujące do dziś. Album ten jest jednym z najważniejszych albumów wszech czasów, bo nie wiadomo, czy, gdyby nie "Like a Virgin" i tandetne piosenki tam zawarte, mielibyśmy styczność z twórczością pani Ciccone, która od zawsze zaskakuje pasją i innowacją...
|
|
UTWORY:
1. Material Girl 2. Angel 3. Like A Virgin 4. Over And Over 5. Love Don't Live Here Anymore 6. Dress You Up 7. Shoo-Bee-Doo 8. Pretender 9. Stay 10. Like A Virgin (Extended Dance Remix) 11. Material Girl (Extended Dance Remix)
|
Dystrybutor: Warner Music
Nr katalogowy: 936[zasłonięte]9012
Rok wydania: 2001
Liczba płyt: 1
|