Oto dowód na to, ze gra nie musi być brutalna by doskonale bawić ludzi. Czas pomachać batutą do rytmów Straussa, Mozarta i innych wielkich kompozytorów!
W Japonii gry muzyczne są niezwykle popularne. Polegają one na rytmicznym wciskaniu przycisków na padzie w rytm dobywającej się z głośników muzyki. Na ekranie możemy oglądać dziejąca się akcje, zazwyczaj przedstawiona w bardzo muzycznym kontekście. Rzadko jednak, kiedy mamy czas obserwować to, co się na owym ekranie dzieje – skupiamy się w zupełności na wyświetlanych u jego góry symboli i wciskaniu przycisków. Mad Maestro właśnie do takich gier należy.
Najbardziej charakterystyczna cecha wyróżniająca ten tytuł od pozostałych z tego gatunku jest to, ze będziemy...dyrygować do taktów muzyki poważnej (Brahms, Strauss, Mozart, Tchaikovsky, Schubert, Beethoven i inni)! Wcielimy się w role Takta, młodego dyrygenta, który chce ocalić miejscowa filharmonie przed zniszczeniem. By tego dokonać, musi zebrać najlepszych muzyków (wśród nich obcy, supermodelka, rybak, a nawet lew!), a na końcu zagrać w pełnym składzie coś, co zwali miejscowych włodarzy z nóg! Grafika w grze nie gra pierwszych skrzypiec, ale można się było tego spodziewać. Grunt, ze zabawa jest przednia, a znane utwory muzyki klasycznej nadają tej grze charakter edukacyjny. Inna sprawa, ze nie każdy lubi ten rodzaj dźwięków (Japończycy kochają muzykę klasyczna), dlatego tez gra ta przypadnie do gustu bardzo ograniczonemu gronu odbiorców. Jeśli jednak słoń nie nadepnął Ci na ucho, to może dzięki tej grze zaczniesz w końcu odróżniać najsłynniejsze utwory muzyki klasycznej, a jeśli są Ci one dobrze znane i umiesz wskazać ich twórców – uważaj, bo ta gra może Cię połknąć w całości.